Parafia św. Katarzyny na Służewie to prawdopodobnie najstarsza potwierdzona parafia w Warszawie. Co unikatowe, zachowała się wykonana w XV w. kopia jej dokumentu fundacyjnego z 1238 r. Parafię utworzono staraniem kanoników regularnych z Czerwińska – mówi PAP historyczka dr Marta Piber-Zbieranowska.
Teren Służewa w momencie powstania parafii - jak mówiła - należał właśnie do kanoników regularnych z klasztoru w Czerwińsku i dzięki ich staraniom utworzono parafię.
“Oznacza to, że na tym terenie musiało już być spore, oczywiście relatywnie jak na tamte czasy, osadnictwo, ponieważ parafia nie mogła funkcjonować bez ludzi. To prawdopodobnie najstarsza potwierdzona parafia na terenie Warszawy tzw. Wielkiej. Unikatowe, że zachował się dokument fundacyjny, co nie jest takie częste. Został on w XV w. skopiowany do ksiąg biskupich, dzięki czemu jego treść się zachowała, bo oryginał oczywiście nie przetrwał. Więc parafia ma podstawy dokumentowe, że została ufundowana w 1238 r.” - podkreśliła historyczka.
Jak wskazał Piotr Otrębski w książce “Nieistniejące nieznane niezwykłe Kościoły Warszawy”, konsekracji dokonał biskup poznański Paweł z Bnina. “Parafii nadano wezwanie: ku czci Boga i Świętej Jago Rodzicielki Maryi i zawsze Panny jako też św. Katarzyny zawsze Panny. Parafia zasięgiem obejmowała szeroki pas od mniej więcej wsi Włochy do Wolicy Służewskiej. Biskup Antoni Onufry Okęcki nadał kościołowi tytuł Niepokalanego Poczęcia NMP i Św. Katarzyny Dziewicy i Męczennicy. Okęcki urodził się w Okęciu należącym w XVIII wieku do parafii służewskiej” - napisał.
W ocenie dr Piber-Zbieranowskiej także sama ówczesna rozległość parafii jest potwierdzeniem dawności jej powstania. “Chociaż pewne, zachowane źródła dotyczące jej zasięgu pochodzą dopiero z XV w., z pewnością było to jednak kilkanaście wsi” - zaakcentowała.
Dogodnie zlokalizowanym na trakcie między siedzibą książęcą w Jazdowie a Czerskiem wzgórzem służewskim zainteresował się książę Konrad I Mazowiecki. “W 1240 roku dokonał transakcji z kanonikami z Czerwińska. Oddał księżom Borzęcin w zamian właśnie za Służew. Pięć lat później ziemie te przekazał komesowi Gotardowi. Docenił w ten sposób zasługi Gotarda w walce z Litwinami, Jaćwingami i Prusami, napadającymi i pustoszącymi Mazowsze (m.in. książęcy Jazdów – przed założeniem Warszawy)” - zauważył w swej książce Otrębski.
Ufundowanie parafii było jednoznaczne z konsekracją kościoła, jednak - jak wskazuje historyczka - na początku nie była to na pewno świątynia w naszym obecnym rozumieniu tego słowa. Jak pisze Otrębski, odkryte pochówki wskazują, że pierwotny kościół mógł się znajdować w miejscu obecnego prezbiterium, czyli serca świątyni. “Przez lata sądzono, że pierwotny przybytek służewski był drewniany – kres istnienia położył mu pożar. Naukowcom nie udało się tej hipotezy potwierdzić badaniami terenowymi” - podkreśla.
Zdaniem wieloletniego proboszcza parafii ks. Józefa Maja, już pod koniec XIII w. wybudowano pierwszy kościół murowany. “Ten miał zostać zniszczony przez Litwinów i Jaćwingów. Budowę kościoła, którego prezbiterium istnieje do dziś, ksiądz Maj sytuuje w końcówce XIV wieku. Sto lat później dokonano przebudowy nawy głównej, a w połowie XVIII wieku - dużego remontu prowadzonego przez familię Czartoryskich. Ostateczny kształt zewnętrzny – niespełna wiek później, za Potockich – nadał kościołowi Franciszek Maria Lanci, ubierając go w szaty toskańskie” - opowiada Otrębski.
“To on – Włoch z urodzenia – sprowadził z okolic Mediolanu głowice kolumn zdobiących portal kościoła. Starożytne artefakty wykonano w IV wieku – być może są to najstarsze obiekty w Warszawie (nie będące w zasobach muzealnych). Jakub Sito, specjalista od sztuki sakralnej, podkreśla, że barokowy wystrój kościoła służewskiego zachowany in situ należy do rzadkości. Jest zatem ewenementem – na pewno na skalę warszawską. Późnobarokowe wyposażenie gotyckiego prezbiterium składa się z ołtarza głównego oraz dwóch ołtarzy bocznych – Matki Boskiej Niepokalanie Poczętej i św. Franciszka z Asyżu” - wymienia.
Specjalista od sztuki sakralnej ocenił, że niektóre elementy wystroju kościoła mogą pochodzić z innych warszawskich obiektów sakralnych. “Nie dotyczy to ołtarza głównego, który częściowo został wyraźnie wykonany z myślą o tym konkretnym wnętrzu. Jego charakterystycznym elementem jest gloria wokół kolistego okna. Składa się ona z obłoków, promieni i figur aniołów oraz puttów. Projektantem tego elementu był prawdopodobnie Jan Zygmunt Deybel, któremu Czartoryscy powierzyli misję przekształcenia kościoła. Dolna część ołtarza mogła zostać – podobnie jak inne elementy – pozyskana z innego kościoła” - pisze Otrębski.
W 1677 r. Jan III Sobieski zakupił od Leszczyńskich, Milanów, obecny Wilanów i zaczął skupować okoliczne ziemie, w tym Służew. “Przynależność Służewa do dóbr wilanowskich sprawiła, że następnie gospodarowali tu Czartoryscy, potem Potoccy. Ci ostatni przy wiejskim dworze założyli w 1817 roku ogród. Była to filialna rezydencja wilanowska Stanisława Kostki Potockiego i Aleksandry Potockiej. Po śmierci męża Aleksandra przekształciła ogród w park romantyczny” - relacjonuje.
W 1892 r. dobra wilanowskie ze Służewem jako spadek otrzymał Ksawery Branicki. “Zbiegło się to w czasie z uruchomieniem kolejki wilanowskiej, która odjeżdżała z ówczesnego placu Keksholmskiego (Unii Lubelskiej). W pałacu w Wilanowie funkcjonowało już muzeum, które warszawiacy chętnie odwiedzali. Część pieszo szła z Wilanowa do Gucina, inni dojeżdżali kolejką grójecką do stacji Służewiec” - wskazuje Otrębski. Gucin Gaj, nazwany tak na cześć wnuka Stanisława Kostki Potockiego Augusta, był już wówczas obecny w przewodnikach turystycznych. Obecnie to zielony teren na tyłach kościoła św. Katarzyny.
Tuż przed II wojną Służew został włączony w granice administracyjne Warszawy. W latach 40. i 50. na cmentarzu parafii św. Katarzyny przy ul. Wałbrzyskiej pochowano kilkaset, a nawet jak ocenia IPN, ok. tysiąca ofiar reżimu komunistycznego. W czasie stanu wojennego przy parafii działała filia Prymasowskiego Komitetu Pomocy Osobom Pozbawionym Wolności i ich Rodzinom. W uznaniu patriotycznych zasług służewskiej wspólnoty, szczególnie w latach 1944-1989, prezydent Ryszard Kaczorowski uhonorował kościół Krzyżem Virtuti Militari. W 1993 r. odsłonięto przed nim pomnik Ofiar Terroru Komunistycznego. Co roku 1 marca odbywa się tam uroczysty apel pamięci w Narodowym Dniu Pamięci Żołnierzy Wyklętych. Obecnie parafia św. Katarzyny jest, jak na warszawskie realia niewielka, na jej terenie mieszka kilka tys. osób. (PAP)
autorka: Anna Kondek-Dyoniziak
akn/ aszw/