W 2022 r. będzie kontynuowana działalność w Białymstoku Centrum Pomocy Polakom na Białorusi – poinformował w środę pełnomocnik rządu ds. Polonii i Polaków za Granicą Jan Dziedziczak na konferencji podsumowującej półroczną pracę tego centrum.
Rząd przyznał na 2021 r. 975 tys. zł na to centrum, które prowadzi Podlaski Oddział Stowarzyszenia Wspólnota Polska we współpracy z fundacjami Pomoc Polakom na Wschodzie oraz Wolność i Demokracja.
Centrum S.O.S. Białorusi Centrum Pomocy Humanitarnej zaczęło działać w czerwcu 2021 r. w siedzibie podlaskiej Wspólnoty Polskiej przy ul. Kilińskiego 13 w Białymstoku. Niesie pomoc Polakom z Białorusi, ale też Białorusinom wszelką praktyczną pomoc w załatwianiu formalnych, administracyjnych spraw związanych z pobytem w Polsce, wypełnianiem dokumentów, znalezieniem pracy, mieszkania, miejsc dla dzieci w placówkach edukacyjnych. Potrzebujący otrzymują zapomogi finansowe na początek pobytu w Polsce, dostają pomoc w nauce języka polskiego.
Prezes Podlaskiego Oddziału Wspólnoty Polskiej Anna Kietlińska podsumowała w środę, że centrum udzieliło dotąd różnej pomocy 275 osobom, najczęściej finansowej. Np. 118 osób dostało zapomogi finansowe w łącznej kwocie 374,7 tys. zł. 12 osób dostało zapomogi na start w łącznej kwocie 20 tys. zł.145,3 tys. zł przeznaczono na pokrycie kosztów zakwaterowania i wynajmu mieszkań dla 52 osób. 34 osobom pokryto koszty korepetycji z polskiego, a 112 osób, w tym 36 dzieci - dostały przedświąteczne paczki, głównie żywnościowe.
Centrum pomagało także w załatwianiu spraw urzędowych, np. 35 osób wsparto w przygotowaniu dokumentów ws. Karty Polaka, 40 w uzyskaniu karty stałego pobytu, 10 osób dostało pomoc w znalezieniu pracy, kolejnych 10 w znalezieniu mieszkania. Były też wygospodarowane środki na pomoc prawną na rzecz siedzących w białoruskim więzieniu liderów Związku Polaków na Białorusi Andżeliki Borys i Andrzeja Poczobuta. Centrum dokumentuje również represje jakich doświadczają Polacy na Białorusi ze strony białoruskiego reżimu.
"Mamy nadzieję na kontynuację tego wartościowego, bardzo potrzebnego projektu w przyszłym roku" - mówił Dziedziczak. Dodał, że trwają techniczne rozmowy na ten temat, ale pomoc będzie kontynuowana. "Myślę, że nie będzie problemów, bo wszyscy są przekonani, że jest to naprawdę obiektywnie bardzo dobre i potrzebne dzieło" - powiedział minister. Podkreślił, że rząd jest "zdeterminowany" na kontynuację działalności centrum, dopóki pomoc - ze względu na sytuację na Białorusi - będzie potrzebna.
Zapewnił, że "Polska nie zostawia Polaków na Białorusi, Polska im pomaga". "Każdy Polak z Białorusi, który przedostanie się na stronę polską jest właśnie prawdziwym uchodźcą - to słowo jest dzisiaj bardzo zdewaluowane - któremu Polska udziela szerokiej pomocy" - mówił Dziedziczak.
Wyraził przy tym zadowolenie, że to miasto Białystok jest "stolicą pomocy Polakom z Białorusi, którzy przyjeżdżają do Polski". "Polacy na Białorusi nie pozostaną nigdy sami. Polska o nich pamięta" - zadeklarował Dziedziczak.
Wiceminister edukacji i nauki Dariusz Piontkowski ocenił, że z powodu skupienia uwagi na działaniach białoruskiego reżimu na granicy polsko-białoruskiej "ginie niestety" sprawa sytuacji Polaków na Białorusi. Dodał, że ulokowanie centrum pomocy w Białymstoku, działalność centrum pokazało, że był to wybór trafiony, ludzie wymagający pomocy znajdą swoje miejsce i potrzebną pomoc.
Wojewoda podlaski Bohdan Paszkowski zadeklarował dalszą współpracę urzędu we wszelkich sprawach związanych z Polakami z Białorusi i Białorusinami przebywającymi w Polsce, w których ma uprawnienia i kompetencje ( Karty Polaka, karty stałego pobytu w Polsce).(PAP)
autor: Izabela Próchnicka
kow/ par/