Kompetencje i doświadczenia Narodowego Instytutu Dziedzictwa oraz wieloletnia współpraca polsko-ukraińska stworzyły podstawy do podjęcia działań ratujących dziedzictwo kulturowe Ukrainy w obliczu rosyjskiej agresji. Centrum Pomocy dla Kultury na Ukrainie jest naturalną konsekwencją zadań stanowiących fundament działalności Instytutu – mówi PAP dyrektor NID dr hab. Katarzyna Zalasińska.
Polska Agencja Prasowa: Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego – dostrzegając zmianę strategii militarnej Rosji, w tym m.in. niszczenie obiektów cywilnych, postanowiło powołać w ramach struktury Narodowego Instytutu Dziedzictwa (NID) Centrum Pomocy dla Kultury na Ukrainie. Czym jest to miejsce?
Katarzyna Zalasińska: Rosyjska agresja spowodowała, że unikalne dziedzictwo Ukrainy ginie na naszych oczach. Strat wyrządzonych w tym obszarze nie da się odbudować. Polska doskonale wie, czym jest utrata dziedzictwa kulturowego – wojny, jakie dotknęły nasz kraj w ubiegłym stuleciu, pozbawiły nas zabytkowej architektury, zbiorów sztuki, księgozbiorów i zasobów archiwalnych, dlatego od pierwszych dni wojny na Ukrainie Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego, polskie instytucje kultury, archiwa, biblioteki i muzea, a także samorządowi konserwatorzy zabytków i organizacje społeczne, w tym współpracująca z nami Fundacja Dziedzictwa Kulturowego, zaangażowały się w pomoc dla instytucji kultury Ukrainy.
Dzięki powołaniu Centrum Pomocy dla Kultury na Ukrainie – współpracującym z członkami działającego w Ministerstwie Kultury i Dziedzictwa Narodowego zespołu zadaniowego do monitorowania i analizowania zagrożeń dla dziedzictwa kulturowego – możliwe jest koordynowanie pomocy na rzecz ratowania dziedzictwa kulturalnego na terenie Ukrainy, zagrożonego działaniami wojennymi.
Katarzyna Zalasińska: Rosyjska agresja spowodowała, że unikalne dziedzictwo Ukrainy ginie na naszych oczach. Strat wyrządzonych w tym obszarze nie da się odbudować. Polska doskonale wie, czym jest utrata dziedzictwa kulturowego – wojny, jakie dotknęły nasz kraj w ubiegłym stuleciu, pozbawiły nas zabytkowej architektury, zbiorów sztuki, księgozbiorów i zasobów archiwalnych.
Centrum koordynuje działalność pomocową organizowaną nie tylko przez muzea, archiwa i biblioteki, ale również m.in. Instytut Teatralny im. Z. Raszewskiego, Instytut Muzyki i Tańca czy Instytut Polonika, który prowadził prace konserwatorskie na terenie Ukrainy. Dzięki Polonice mamy kontakt m.in. z konserwatorami we Lwowie. Coraz częściej zwracają się do nas także partnerzy z innych krajów europejskich z informacją, że chcą włączyć się w organizowaną przez nas pomoc.
PAP: Dlaczego Centrum Pomocy powstało w strukturach NID?
Katarzyna Zalasińska: Narodowy Instytut Dziedzictwa to instytucja, która od 60 lat bada i chroni polskie dziedzictwo kulturowe. To kilka dekad misji, dzięki którym pozyskaliśmy bogate doświadczenia. Od 1962 r. Instytut dokumentuje zabytki i prowadzi badania nad zgromadzonym zasobem. To pracownicy NID opracowywali dokumentację strat obiektów utraconych po II wojnie światowej, a w latach osiemdziesiątych stworzyli pierwsze karty strat wojennych. Nasze doświadczenia pozwoliły na przyjęcie w 2018 r. tzw. Rekomendacji Warszawskiej w sprawie odbudowy i rekonstrukcji dziedzictwa kulturowego (ang. Warsaw Recommendation on Recovery and Reconstruction of Cultural Heritage). Dokument ten stanowi kompleksowy zbiór zasad dotyczących procesu odbudowy miast i rekonstrukcji zabytkowych obiektów lub zespołów architektonicznych, zniszczonych na skutek konfliktów zbrojnych lub katastrof naturalnych.
Te wszystkie doświadczenia, a także realizowana od 2009 r. współpraca polsko-ukraińska w ramach Międzynarodowego Centrum Ochrony Dziedzictwa Kulturowego w Żółkwi pozwoliły na zbudowanie podstaw do współdziałania w sytuacji, w jakiej dziś znajduje się Ukraina.
Centrum Pomocy dla Kultury na Ukrainie jest naturalną konsekwencją zadań stanowiących fundament działalności Instytutu. Dokumentowanie zasobu, edukowanie i uświadamianie znaczenia dziedzictwa dla społeczeństwa, a także promowanie dokonań i doświadczeń polskiej szkoły konserwacji wobec zniszczeń wojennych, stanowi dzisiaj istotną podstawę działania Centrum.
Myślę, że dla Ukraińców istotne jest także to, że mają partnera wskazanego przez ministra kultury, który koordynuje działania pomocowe i dysponuje wiedzą na temat możliwości wsparcia. Dzięki temu można lepiej i szybciej docierać do instytucji, które oczekują pomocy. A czas w tej sytuacji jest kluczowym elementem naszych działań.
PAP: Jakie konkretne działania pomocowe realizujecie na Ukrainie?
Katarzyna Zalasińska: Odpowiadamy na zapotrzebowanie formułowane przez stronę ukraińską. Co ważne, pomagamy instytucjom kultury z całej Ukrainy. W dotychczas zorganizowanych transportach wysłanych przez instytucje kultury na Ukrainę znalazł się sprzęt przeciwpożarowy i materiały niezbędne do zabezpieczania zbiorów oraz zabytków ulokowanych w przestrzeniach miejskich.
Częścią naszej działalności jest po prostu okazywanie zrozumienia i wsparcia naszym ukraińskim partnerom. Bieżący kontakt, jaki mam z wieloma osobami w ukraińskich muzeach, jest dla nich bardzo ważny. Działalność polskich instytucji kultury jest dla nich dowodem, że w tym trudnym czasie nie zapomnieliśmy o nich. Chodzi zatem o coś znacznie więcej niż transport materiałów do zabezpieczenia zabytków.
Katarzyna Zalasińska: Pomoc polskich muzeów, archiwów, bibliotek objęła już ponad 50 instytucji. Jesteśmy z nimi albo w bezpośrednim kontakcie, albo z koordynatorami po stronie ukraińskiej, którzy dystrybuują ją dalej.
PAP: Ilu instytucjom kultury udało wam się pomóc?
Katarzyna Zalasińska: Pomoc polskich muzeów, archiwów, bibliotek objęła już ponad 50 instytucji. Jesteśmy z nimi albo w bezpośrednim kontakcie, albo z koordynatorami po stronie ukraińskiej, którzy dystrybuują ją dalej.
PAP: W jaki sposób zwykły obywatel może się włączyć w działania na rzecz ochrony i ratowania ukraińskiego dziedzictwa kultury?
Katarzyna Zalasińska: W dalszym ciągu głównymi potrzebami są środki niezbędne do zabezpieczenia zbiorów i instytucji kultury, sprzęt przeciwpożarowy i pieniądze, dzięki którym możemy pozyskać zasoby odpowiadające na potrzeby strony ukraińskiej.
PAP: Jakie inne działania planują państwo podjąć w przyszłości?
Katarzyna Zalasińska: W najbliższym czasie zaktywizujemy naszą działalność informacyjną. Dzięki stronie internetowej i profilom w mediach społecznościowych będziemy informować odbiorców krajowych i zagranicznych o sytuacji, w jakiej znalazło się ukraińskie dziedzictwo kultury, i pomocy, jaka jest niezbędna do jego zachowania.
Rozmawiała Katarzyna Krzykowska (PAP)
autor: Katarzyna Krzykowska
ksi/ skp/