Obecny czas to lekcja miłości Boga i bliźniego - podkreślił kard. Kazimierz Nycz w czasie Mszy Krzyżma celebrowanej w archikatedrze warszawskiej. Liturgia kończąca Wielki Post odbyła się bez udziału towarzyszących celebransom kapłanów i wiernych.
Liturgię wraz z kard. Nyczem koncelebrował Delegat KEP ds. Polonii i Polaków za Granicą bp Wiesław Lechowicz, biskup senior diecezji drohiczyńskiej bp Tadeusz Pikus oraz biskupi pomocniczy archidiecezji warszawskiej: bp Rafał Markowski i bp Michał Janocha. Prezbiterium Kościoła warszawskiego łączyło się duchowo za pośrednictwem transmisji internetowej. Odnowienie przyrzeczeń kapłańskich odbędzie się po ustaniu pandemii.
W homilii kard. Nycz podkreślił, że Jezus Chrystus, Boży Syn, Mesjasz jest pierwszy i najważniejszym Namaszczonym. "W jego kapłaństwie wszyscy inni uczestniczą. Wszyscy bowiem jesteśmy namaszczeni Duchem Świętym i Jego mocą - jedni w chrzcie św. i bierzmowaniu jako uczestnicy kapłaństwa powszechnego i biskupi i kapłani namaszczeni w sakramencie święceń "- powiedział.
Metropolita warszawski zwrócił uwagę na wyjątkowe znaczenie poświęcenia w tym roku olejów do namaszczania chorych. Podkreślił, że są one dziś, w dobie pandemii, "szczególnym znakiem i symbolem". "Olej chorych, którym namaszczamy wszystkich chorych w naszych wspólnotach, ale także tych, którzy zostali dotknięci w czasie ostatnich miesięcy pandemii tą chorobą, którą roznosi po całym świecie, ale także i w naszej Ojczyźnie, ten wirus, którego wszyscy się boimy lękamy i robimy wszystko, każdy na swoim miejscu, żeby ocalić życie i zdrowie ludzi, żeby ocalić wspólnoty ludzkie w Europie i świecie od tej pandemii, która nam wszystkim zagraża" – powiedział kard. Nycz.
Duchowny przypomniał, że Wielki Czwartek to także dzień ustanowienia sakramentu kapłaństwa. "Normalnie ta msza św. była okazją do spotkania się kapłanów w archikatedrze, gdzie byli święceni ze swoim pasterzem, by podziękować Bogu za dar kapłaństwa, że nam udzielił cząstkę tego jedynego kapłaństwa, które On posiada, ale także, by odnowić swoje kapłańskie przyrzeczenia" – powiedział kar. Nycz. Zapowiedział jednocześnie, że ich odnowienie odbędzie się dopiero po ustaniu pandemii.
Hierarcha zwrócił uwagę, że ze względu na obostrzenia, wierni w tym roku nie będą mogli osobiście podziękować kapłanom za ich oddaną posługę. "Jesteśmy zaproszeni do modlitwy w naszych domach, w naszych sercach w łączności z katedrami i kościołami parafialnymi, żebyśmy chcieli i potrafili być razem. Przyznał, że obecne doświadczenie liturgii bez udziału wiernych jest doświadczeniem trudnym, smutnym, jest cierpieniem duchowym i kapłanów, i świeckich, ale jest także okazją i takim doświadczeniem, które powinniśmy przeżyć ku przyszłości" – powiedział kard. Nycz.
"Ksiądz stoi przy ołtarzu i wie, że jest z ludzi wzięty i dla ludzi ustanowiony, a nie ma tych wiernych przy sobie, nie ma ich otaczających ołtarz, wtedy uświadamia sobie ze smutkiem, jak bardzo dziś okrojone jest to nasze kapłaństwo w sensie społecznym, jeśli nie ma tych, do których jesteśmy posłani" – powiedział kardynał.
Podkreślił, że takie trudne doświadczenia pozwala docenić obecność ludzi świeckich w Kościele i potrzebę życzliwości wobec nich. "Jestem głęboko przekonany, że to jest również doświadczenie drugiej strony - katolików świeckich, uczestników kapłaństwa wspólnego w Kościele; co to znaczy być bez pasterza, co to znaczy być członkiem Kościoła, kiedy nie ma dostępu do Eucharystii, do księdza, który ją sprawuje, kiedy nie ma dostępu do konfesjonału, do rozgrzeszenia, sakramentów i wspólnej modlitwy" - powiedział kard. Nycz.
Stwierdził, że obecne ograniczenia mogą być także okazją do weryfikacji oceny kapłanów ich posługi.
Przypomniał, że Kościół jest wspólnotą. "Widać ją w rodzinie, w parafiach, w różnych wspólnotach, a najbardziej widać ją w Eucharystii, kiedy kapłan stojący po stronie ołtarza uobecniający Chrystusa - Głowę Kościoła - gromadzi lud wierny, mistyczne Ciało Chrystusa" – powiedział metropolita warszawski.
Podziękował kapłanom za ich obecność we wspólnotach parafialnych oraz za posługę liturgiczną mimo nieobecności wiernych. „Starajcie się uruchomić w parafiach posługę miłości, która jest nie tylko możliwa, ale która jest w tych dniach konieczna poprzez zespoły charytatywne, wolontariuszy, żeby nikt samotny, chory, odosobniony nie był pozbawiony kontaktu i trosk o to czy mu czegoś nie potrzeba" – poprosił kard. Nycz.
Podkreślił, że obecny czas to lekcja miłości Boga i bliźniego.
Mówiąc o terminie zbliżającej się beatyfikacji kard. Wyszyńskiego, metropolita warszawski powiedział, że oddaje to Bożej Opatrzności. "To jest rzecz ważna, ale w tym momencie, są rzeczy dużo, dużo ważniejsze, ponad które nie można przedkładać nawet tego, co jest bliskie sercu"– podkreślił kard. Nycz.
W Wielki Czwartek we wszystkich kościołach katedralnych, biskup ordynariusz wraz z kapłanami z całej diecezji odprawia mszę świętą, podczas której poświęca oleje Krzyżma Świętego, które przez cały rok służą przy udzielaniu sakramentów chrztu świętego, namaszczeniu chorych, bierzmowania i święceń kapłańskich. Kapłani koncelebrujący ze swoim biskupem odnawiają przyrzeczenia kapłańskie. Msza Krzyżma jest wyrazem jedności i wspólnoty duchowieństwa diecezji. Ze względu na epidemię w tym roku kapłani łączyli się duchowo za pośrednictwem transmisji internetowej. Swoje przyrzeczenia odnowią po ustaniu pandemii.(PAP)
Autor: Magdalena Gronek
mgw/ dki/