Kazimierska studnia na Rynku została wyremontowana w ramach oddolnej inicjatywy mieszkańców miasteczka. Studnia została oczyszczona, pomalowana i wymieniliśmy wszystkie połamane elementy drewniane - powiedział w piątek inicjator akcji Remigiusz Jeżewski.
Zgodę na prace konserwatorskie przy zabytkowej studni w Kazimierzu Dolnym wydał Lubelski Wojewódzki Konserwator Zabytków. "Specjalnym impregnatem w kolorze hebanu pomalowaliśmy całą studnię, zamontowaliśmy bardziej stylową abisynkę w miejsce starego kranu z nieszczęsnym kogucikiem, który nie przystaje do Kazimierza i zmieniliśmy rączkę do pompy bocznej na nową, wykonaną przez kowala z pobliskiego Wojciechowa" - wyjaśnił Jeżewski. Dodał, że wszystkie prace odbyły się zgodnie z zaleceniami konserwatorskimi.
Betonowa podstawa studni została odnowiona i pomalowana specjalistycznym impregnatem zaproponowanym przez konserwatora dzieł sztuki Stanisława Kłosowskiego, który jednocześnie był opiekunem konserwatorskim remontu.
W ocenie Jeżewskiego, remont studni była możliwy "tylko dzięki wsparciu finansowemu lokalnych przedsiębiorców, mieszkańców Kazimierza i prawdziwych miłośników miasteczka”. „Ci, którzy czują Kazimierz wiedzieli, że ten remont jest konieczny, bo studnia swoim wcześniejszym fatalnym wyglądem nie pasowała do centrum Kazimierza, a musimy pamiętać, że jest to wizytówka tego miejsca" - powiedział.
Remont studni trwał ponad pół roku i kosztował niemal 4 tys. zł.
Zabytkowa studnia na rynku w Kazimierzu Dolnym pochodzi z XIX wieku i jest jednym z symboli renesansowego miasteczka. Początkowo była zdrojem ulicznym, dopiero pod koniec XIX wieku zamontowano ręczną pompę abisyńską ułatwiającą pobieranie wody. W 1913 roku architekt i konserwator zabytków Jan Koszyc-Witkiewicz nadał studni obecny wygląd. (PAP)
Autorka: Agnieszka Gorczyca
ag/ pat/