W niedzielę w Kościele katolickim przypada 108. Światowy Dzień Migranta i Uchodźcy. Troska o uchodźców ma teologiczne uzasadnienie. To Pan Jezus powiedział: byłem przybyszem a przyjęliście mnie – zauważa w rozmowie z PAP konsultor Rady ds. Migracji, Turystyki i Pielgrzymek KEP, werbista o. Jacek Gniadek.
W niedzielę w Kościele katolickim przypada 108. Światowy Dzień Migranta i Uchodźcy, obchodzony w tym roku pod hasłem: "Budować przyszłość z migrantami i uchodźcami".
Ojciec Gniadek podkreślił, że opublikowane z tej okazji orędzie papieża Franciszka wskazuje na duchowy i teologiczny wymiar Światowego Dnia Migranta i Uchodźcy. "Papież nawiązuje w swoim orędziu do słów zaczerpniętych z Listu do Hebrajczyków, w którym czytamy, iż +nie mamy tutaj trwałego miasta, ale szukamy tego, które ma przyjść. W ten sposób Ojciec Święty wskazuje, że wszyscy jesteśmy na Ziemi migrantami i pielgrzymami - ludźmi w drodze, którzy zmierzają do wspólnej ojczyzny w niebie" - zastrzegł.
Wyjaśnił, że papież wskazuje na talenty i zdolności migrantów i uchodźców, którymi mogą oni ubogacić kraj, do którego przybywają. "Uchodźcy mają swoją rolę właśnie dzięki temu, że przychodzą z innej kultury i mogą nas swoją innością ubogacić. Ale papieżowi chodzi o coś więcej niż ich talenty, niż ten wymiar kulturowy czy polityczny - chodzi mu o wymiar duchowy" - mówił.
Podkreślił, że orędzie papieskie wzywa do budowania wspólnie z migrantami i uchodźcami wspólnego domu, z którego nikt nie powinien być wykluczony.
Jak zaznaczył, o problemie uchodźców i migrantów mówili także poprzedni papieże. "Ten temat był obecny zarówno w nauczaniu papieża Jana Pawła II jak i Benedykta XVI. Jan Paweł II już w drugiej połowie lat 90. XX w. pisał na przykład o nielegalnych imigrantach, którzy także mają swoje prawa i powinni być przyjmowani. Mam wrażenie, że przesłanie poprzednich papieży na ten temat nie odbiło się w Polsce szerokim echem, ponieważ w tamtym czasie żyliśmy, czym innym i mieliśmy wrażenie, że problem migracji nas nie dotyczy" - ocenił o. Gniadek.
Zdaniem werbisty, problem migrantów i uchodźców ma w Kościele głębokie teologiczne uzasadnienie. "Wynika to wprost z Ewangelii. To nie kto inny, tylko Pan Jezus powiedział: +byłem przybyszem a przyjęliście mnie+. Troska o uchodźców wynika z faktu, że niezależnie od narodowości, jesteśmy dziećmi tego samego ojca" - stwierdził.
Ojciec Gniadek zaznaczył, że tegoroczny Światowy Dzień Migranta i Uchodźcy obchodzimy w Polsce w szczególnej sytuacji, ponieważ po wybuchu wojny w Ukrainie do naszego kraju przyjechało kilka milionów uchodźców. "Jest to coś niespotykanego, że tak wielka rzesza ludzi została przyjęta nie w obozach dla uchodźców, lecz w prywatnych domach. Zdecydowana większość Polaków odpowiedziała pozytywnie na to wyzwanie, jakim był wybuch wojny. Można śmiało powiedzieć, że Polacy w pełni odpowiedzieli na apel papieża Franciszka" - ocenił werbista.
Dodał, że wzorowo w tej trudnej sytuacji zachował się także Kościół w Polsce. "Papież Franciszek wielokrotnie mówił, że parafie powinny być miejscem, gdzie uchodźcy mogą znaleźć bezpieczną przystań i zostać życzliwie przyjęci i tak faktycznie się stało" - mówił.
Duchowny przyznał, że początkowy zapał do pomagania uchodźcom trochę w Polakach opadł, jednak Światowy Dzień Migranta i Uchodźcy może stać się dobrą okazja do tego, by na nowo go obudzić.
"Musimy też pamiętać, że Światowy Dzień Migranta i Uchodźcy nie odnosi się tylko do uchodźców z Ukrainy. Na świecie jest ponad 100 mln uchodźców i problemy migracyjne dotykają ludzi na całym świecie. Orędzie papieża jest uniwersalne. Także w Polsce żyją migranci z innych krajów, którzy poszukują lepszych warunków życia" - zastrzegł.
Ojciec Gniadek przypomniał wydarzenia, które rozegrały się na granicy polsko-białoruskiej w 2021 r., kiedy granicę z Polską próbowali przekroczyć nielegalni migranci z Bliskiego Wschodu.
"Trzeba pamiętać, że tamte wydarzenia miały wymiar polityczny. To była prowokacja władz Białorusi. Jako konsultor Rady ds. Migracji, Turystyki i Pielgrzymek uważnie śledzę ruchy migracyjne i wiem, że nielegalni imigranci, którzy próbują przedostać się do Polski, nigdy nie robią tego w świetle kamer, tylko starają się przedostać po ciuchu, niezauważeni" - ocenił.
Jak zastrzegł, Kościół powinien pomagać także nielegalnym imigrantom, także tym znajdującym się na granicy polsko-białoruskiej, jednak "nie może negować prawa, granic państwowych a także roli i pracy Straży Granicznej, która tych granic broni".
Światowy Dzień Migranta i Uchodźcy obchodzony jest od 1914 r. Od 2019 r. Kościół katolicki obchodzi Światowy Dzień Migranta i Uchodźcy w ostatnią niedzielę września każdego roku. W poprzednich latach obchodzony był w drugą niedzielę po uroczystości Objawienia Pańskiego.
Jak wskazuje instrukcja Papieskiej Rady ds. Duszpasterstwa Migrantów i Podróżujących z 1978 r., dzień ten jest pomyślany jako "okazja dla pobudzenia wspólnot chrześcijańskich do odpowiedzialności wobec braci migrantów oraz do obowiązku współdziałania w rozwiązywaniu ich różnorakich problemów".(PAP)
Autor: Iwona Żurek
iżu/ mhr/