Jan Paweł II wyposażył Kościół w „bombę teologiczną”, jaką jest teologia ciała, ponieważ wiedział, że próba oderwania człowieka od Boga nastąpi na poziomie ludzkiej seksualności - powiedział PAP ks. prof. Robert Skrzypczak.
W ocenie ks. Skrzypczaka, Jan Paweł II przez całe życie był wierny inspiracji, którą nazywamy personalizmem. "Dla niego liczyło się ocenianie wszelkich zjawisk od strony wartości osoby. Oznacza to głoszenie osobowego Boga, który szuka człowieka, który chce z nim nawiązać kontakt i który go kocha" - podkreślił.
Dodał, iż personalizm dla Karola Wojtyły oznaczał także osobowe podejście do Kościoła. "Zachęcał nas, byśmy w ten sposób Kościół odczuwali. Nie jako jakąś zewnętrzną organizację czy klub religijny, tylko żebyśmy mogli znaleźć się w Kościele podmiotowo. Jako wspólnotę ludzi, którzy dali się zainspirować tą samą Ewangelią i którzy w Kościele odnajdują środowisko osobotwórcze, gdzie człowiek może znaleźć warunki do doświadczenia swojej wolności i swojego dojrzewania" - mówił ks. Skrzypczak.
Zdaniem duchownego personalizm Karola Wojtyły to przede wszystkim podejście do człowieka. "Jego interesował człowiek konkretny. Taki, który ma swoje aspiracje, nadzieje, ma także swoje lęki, obawy, doświadcza zła. Posiada ciało. Z tego wychodziły różne gałęzie nauczania. Jedną z nich - chyba najważniejszą - było nauczanie o ludzkiej miłości, seksualności, relacjach pomiędzy męskością i kobiecością - teologia ciała" - zastrzegł ks. Skrzypczak.
Przypomniał, że kwestiami ludzkiej seksualności Karol Wojtyła zajmował się już od czasów powrotu z Europy Zachodniej. "Wojtyła przyjechał do kraju z przekonaniem, że ludzka miłość, małżeństwo i rodzina to są tereny bardzo zagrożone, jeśli chodzi o kierunki, które podejmuje współczesna cywilizacja. Widział, że ludzie mają coraz większą trudność, żeby utrzymać związki, że rodziny się rozpadają. Potem przyszła rewolucja 1968 r., rewolucja antykoncepcyjna, zmiany obyczajowe, także zmiany legislacyjne - prawo do rozwodów, do eutanazji, do aborcji. A to wszystko niosło ze sobą wiele cierpienia" - ocenił ks. Skrzypczak.
Jak stwierdził, choć Jan Paweł II od początku podejmował w tym temacie walkę, "to nie była walka +z kimś+; to była walka +o+". "Jan Paweł II nikogo nie zwalczał. Chciał podarować ludziom pełną wizję człowieka, ludzkich spraw, a więc także ludzkich relacji - w oparciu o światło Bożego objawienia" - wyjaśnił.
Przypomniał, że ks. Karol Wojtyła jako duszpasterz rozmawiał z młodymi ludźmi, wsłuchiwał się w nich i obserwował. "On pierwszy w Polsce rozpoczął tworzenie solidnego przygotowania przedmałżeńskiego. Powołał do istnienia specjalny Instytut Rodziny, a potem także studium ds. małżeństwa i rodziny w Krakowie" - zaznaczył.
Ks. Skrzypczak dodał, że już jako papież Jan Paweł II uczynił małżeństwo i rodzinę wiodącym tematem pontyfikatu. "Papież poświęcił pięć lat swojego pontyfikatu prezentacji jednej idei - teologii ciała. Środowe katechezy wygłaszane co tydzień od roku 1979 do roku 1984 były poświęcone wyjaśnieniu tajemnicy ludzkiej płciowości, tożsamości męskiej i kobiecej i chrześcijańskiej wizji małżeństwa i rodziny" - przypomniał.
Zaznaczył, że rodzinie poświęcony był także pierwszy synod tego pontyfikatu, z którego wyszła adhortacja "Familiaris consortio". "To Jan Paweł II zainaugurował Światowe Dni Rodzin. Po tym, jak zainaugurował Światowe Dni Młodzieży, które też były jego pomysłem" - przypomniał ks. Skrzypczak.
Zdaniem duchownego, "właśnie dlatego papież Franciszek nazwał Jana Pawła II +papieżem rodziny+".
"Gdy szukałem źródeł teologii ciała, zdałem sobie sprawę, że Jan Paweł II skoncentrował wszystkie swoje siły na tym temacie i pytałem: dlaczego? Otóż on wiedział, jakby przeczuwał, gdzie stoczy się w przyszłości walka o oderwanie człowieka od Boga. W tamtych czasach wydawało się, że ta walka o ateizowanie człowieka rozegra się albo na poziomie fakultetów filozoficznych albo na poziomie komitetów partyjnych. Natomiast Wojtyła wiedział, że próba zostanie podjęta na poziomie ludzkiej seksualności" - zastrzegł.
Jak wyjaśnił ks. Skrzypczak, "mamy z tym dzisiaj do czynienia". "To wniosła w nasz świat rewolucja 1968 r. i w tej chwili druga jej fala uderzeniowa, czyli rewolucja transgenderowa" - podkreślił.
Ks. Skrzypczak zaznaczył, Jan Paweł II był mistykiem, dużo się modlił i umiał analizować źródła wiary. "Sięgnął po Pismo Święte, Księgę Rodzaju. Bo jeśli Bóg stworzył człowieka, to musiał dołączyć do niego +instrukcję obsługi człowieczeństwa+. Jan Paweł II znalazł ją w Księdze Rodzaju, gdzie jest napisane, że Bóg stworzył człowieka na swój obraz i podobieństwo. Stąd właśnie człowiek czerpie swoją godność. Zawdzięcza ją swojej Boskiej genealogii. Nie jest on jedynie wypadkową ewolucji, ale pochodzi od Boga" - wyjaśnił duchowny.
Zastrzegł, że wiedząc o tym, Jan Paweł II wyposażył Kościół w "bombę teologiczną", jaką jest teologia ciała.
Zdaniem ks. Skrzypczaka, to dlatego teologia ciała jest dziś najmocniej kontestowaną częścią nauczania Jana Pawła II. "Przez te wątki przebiega główna misja Kościoła, by człowieka doprowadzić do pełnej realizacji poprzez bezinteresowny dar z siebie dla drugiego człowieka" - podkreślił.
Ks. prof. Robert Skrzypczak jest wykładowcą Akademii Katolickiej w Warszawie i fakultetu teologicznego "Marcianum" w Wenecji, publicystą, tłumaczem i duszpasterzem akademickim, a także autorem wielu publikacji o Janie Pawle II, m. in. monografii "Karol Wojtyła na Soborze Watykańskim II" czy pracy o teologii ciała "Wiara i seks". (PAP)
autor: Iwona Żurek
iżu/ krap/