Tradycyjna opolska kroszonka to arcydzieło wykonane na kruchej skorupce jajka. Na ufarbowanych jajkach wydrapuje się ostrym narzędziem nasze tradycyjne wzory – mówi PAP twórczyni ludowa, kroszonkarka i wiceprezes Stowarzyszenia Twórców Ludowych – Oddział w Opolu, Małgorzata Mateja.
Polska Agencja Prasowa: Czym jest kroszonka i jak się ją wykonuje?
Małgorzata Mateja: Na Opolszczyźnie wielkanocna tradycja zdobienia jajek ma ponad 1000 lat. Tradycyjna opolska kroszonka to arcydzieło wykonane na kruchej skorupce jajka. W gminie Kolonowskie stosuje się głównie rytowniczą metodę zdobienia jajek. Polega ona na tym, że na ufarbowanych uprzednio na różne kolory jajkach wydrapuje się specjalnym ostrym narzędziem tradycyjne wzory. Zawsze jednak były i są to motywy kwiatowe i roślinne, nawiązujące do wiosny i otaczającej nas przyrody. Dla Opolszczyzny charakterystycznym motywem są niezapominajki.
Ta metoda zdobienia przekazywana jest z pokolenia na pokolenie. Nauczyłam się jej od mamy, a teraz przekazuję ją wnuczce. Kiedyś używano tylko naturalnych barwników. Wczesnowiosenne piórka zbóż gotowano we wrzątku i uzyskiwało się jasnozielony kolor. Innym sposobem było farbowanie w korze drzewa dębowego i szyszek olchy – tu uzyskiwało się odcienie koloru brązowego. Najlepszym naturalnym barwnikiem są łupinki z cebuli. Tu można uzyskać kolory od ciemnego czekoladowego brązu aż po miodowy i żołtawy. W miarę dodawania kolejnych jajek uzyskiwało się coraz jaśniejsze, mniej intensywne odcienie. To najbardziej popularna metoda naturalnego barwienia jaj. Gotowanie zdobionych jajek przeznaczonych do jedzenia na święta trwa kilka minut.
Od kilkunastu lat jajka zdobimy na wydmuszkach. Są one trwałe i mogą być ozdobą nawet przez kilkadziesiąt lat. Skorupkę jajka nawierca się na czubku. Otwór ma ok. półtora do dwóch milimetrów średnicy. Strzykawką wtłacza się powietrze dotąd, aż cała zawartość jajka wypłynie. Później oczyszcza się wnętrze wydmuszki letnią wodą z octem i płucze kilka razy. Czyste wydmuszki schną w wytłoczkach. Procesu suszenia nie przyspieszam, bo przekonałam się, że wtedy skorupka łatwo pęka. Wydmuszki przeznaczone na kroszonki farbuję na bieżąco barwnikami do tkanin.
PAP: Jak przebiega wydrapywanie wzoru na kroszonkach?
M. Mateja: Kiedyś wydrapywało się je za pomocą starych, złamanych brzytew. Obecnie używam nożyka wykonanego z brzeszczotu piły do cięcia metali. Kawałki stali narzędziowej przycinam, a ostrze szlifuję pod odpowiednim kątem. Wykonanie jednej kroszonki na przygotowanej wcześniej, suchej i zabarwionej wydmuszce zajmuje mi około trzech godzin. W okresie wielkanocnym można wykonać nawet kilkaset kroszonek. Do kroszonek najlepsze są jajka pochodzące z ferm. Ich skorupka jest twarda i ma gładką powierzchnię. Jajka z naturalnego chowu są smaczniejsze, ale skorupka jest delikatniejsza, co utrudnia wydrapywanie ornamentu.
PAP: Staniszcze na Opolszczyźnie i okolica słyną nie tylko z kroszonek, ale także z unikalnego zdobienia porcelany. W jaki sposób się ją ozdabia?
M. Mateja: Tradycja ręcznego malowania na porcelanie narodziła się w latach 60. w Opolskiej Spóldzielni Cepelia. Osoby, którym leżało na sercu kultywowanie regionalnej tradycji, myślały o przeniesieniu opolskiego wzoru z kruchej kroszonki na trwalszy materiał - porcelanę. W pierwszym etapie na białej porcelanie nanosimy czarny kontur kwiatowego wzoru za pomocą stalówki, jakiej kiedyś używano do pisania. Także stalówką nakłada się kolory. Nie używamy w ogóle pędzelków. Po nałożeniu farby naczynia są wypalane w temperaturze 800 stopni Celcjusza. Farba wtapia się w szkliwo, a po wypaleniu naczynia uzyskują blask i intensywne kolory. Zdobimy talerze, serwisy kawowe i obiadowe, wazony, naczynia dekoracyjne. Wykonujemy także specjalne zamówienia - zestawy w jednym wybranym kolorze np. czarnym, brązowym, zielonym lub błękicie. Nie ma dwóch jednakowo zdobionych naczyń. Zdobiona przez nas porcelana trafia na cały świat.
Opolski wzór kwiatowy oraz opolska kroszonka zostały wpisane na krajową listę niematerialnego dziedzictwa kulturowego. Obecnie staramy się o wpis tych wzorów na listę dziedzictwa UNESCO. Nie znajdziemy ich nigdzie indziej na świecie. Nasz sposób dekorowania porcelany stalówkami i metoda zdobienia kroszonek są niepowtarzalne. Potwierdził to Narodowy Instytut Dziedzictwa, który wspiera nas od kilku lat. (PAP)
autor: Maciej Replewicz
mr/ skp/