Muzeum Historyczne Miasta Krakowa planuje zmianę nazwy - obok dotychczasowej chce w statucie zapisać krótszą: Muzeum Kraków. Konsultacje społeczne w tej sprawie mają się rozpocząć w październiku.
"Uważamy, że nazwa Muzeum Historyczne Miasta Krakowa podlega ochronie. Została wymyślona przez naszych ojców-założycieli i powinna pozostać nazwą statutową" – powiedział podczas poniedziałkowej konferencji prasowej dyrektor Muzeum Historycznego Miasta Krakowa Michał Niezabitowski.
Dodał, że jednocześnie potrzebna jest nowa, lepsza ze względów komunikacji nazwa.
"Nazwa Muzeum Historyczne jednoznacznie wskazuje, że muzeum zajmuje się historią miasta, podczas kiedy my mamy ambicje być muzeum miasta dzisiaj: uczestniczyć w dialogu, współkreować pewne postawy i być przestrzenią, w której spędza się czas nie tylko po to, żeby poznawać historię, ale także żeby budować poczucie identyfikacji" – wyjaśnił Niezabitowski.
"Muzeum nie jest dla przeszłości, tylko dla przyszłości. Sensem istnienia nie są zgromadzone w nim zbiory, tylko ludzie, którzy przychodzą do niego dzisiaj i poprzez te zbiory mogą chodzić śladami myśli z przeszłości, po to, żeby te ślad wytyczać w przyszłość" – podkreślił.
Podczas konsultacji społecznych pod rozwagę mieszkańców ma być poddana nazwa Muzeum Kraków. Kraków występuje w niej w mianowniku, co jak wyjaśnił Niezabitowski lepiej oddaję istotę misji muzeum. "Muzeum jest tożsame z miastem, jest istotą szczególnie tego miasta, gdzie dziedzictwo jest określoną wartością" – powiedział dyrektor.
Jeśli krakowianie zgodzą się na zmianę, nowa nazwa weszłaby w życie 31 maja 2018 r. – rok przed 120-leciem placówki.
W pierwszych ośmiu miesiącach tego roku Muzeum Historyczne odwiedziło 887 tys. osób, to wzrost o 12. proc. w porównaniu z tym samym okresem poprzedniego roku. Najpopularniejszymi muzealnymi oddziałami są: Fabryka Emalia Oskara Schindlera, trasa turystyczna w Podziemiach Rynku oraz Stara Synagoga.
Dyrektor Niezabitowski mówił, że strefa recepcyjna w Fabryce Schindlera jest już zbyt ciasna dla zwiedzających, dlatego do końca roku ma być ona przebudowana, poszerzona, powstanie dodatkowa winda, a część funkcji z hallu zostanie przeniesiona na dach budynku.
Jeszcze w tym roku rozpocznie się remont głównej siedziby Muzeum - Pałacu Krzysztofory. Z tego powodu funkcjonujące w tym budynku biura zostały już przeniesione do Galerii Krakowskiej. "Świątynia sztuki zderza się ze świątynią komercji. Chcemy wejść z naszą ofertą w przestrzeń galerii, do której przychodzą tysiące ludzi. Chcemy organizować konkursy, lekcje muzealne, działania, które pozwolą zmieszać te dwie rzeczywistości" – mówił Niezabitowski.
Remont tzw. skrzydła wschodniego Pałacu Krzysztofory wraz z wymianą wszystkich instalacji i sieci ma potrwać 2,5 roku. Zwiedzający zostaną zaproszeni ponownie do tego obiektu 5 czerwca 2020 r. na nową wystawę stałą "Kraków od początku bez końca".(PAP)
wos/ pat/