Z rekordową frekwencją prawie 1,4 mln zwiedzających Muzeum Narodowe w Krakowie zakończyło rok 2022. Największą popularnością cieszyła się wystawa „Łempicka” – prawie 80 tys. zwiedzających. Na ten rok placówka planuje otwarcie trzech wielkich ekspozycji, a także zrewitalizowanego Klasztorka.
Zdaniem dyrektora MNK Andrzeja Szczerskiego, frekwencja byłaby wyższa, gdyby nie pierwsze miesiące roku, kiedy obowiązywały jeszcze ograniczenia pandemiczne. Według niego, liczba zwiedzających w 2023 r. będzie jeszcze wyższa i może przekroczyć 1,5 mln zł. „Widzimy, że już pierwszy tydzień stycznia przyniósł nam 30 tys. gości” – mówił w poniedziałek dziennikarzom dyrektor placówki.
Jak poinformował, w ostatnim roku największą popularnością cieszyła i nadal cieszy się wystawa prac Tamary Łempickiej – ekspozycję zwiedziło już prawie 80 tys. osób. „Malczewskiego Romantycznego” zobaczyło niemal 65 tys. osób, „Nowy początek. Modernizm w II RP” - blisko 50 tys. Łącznie MNK w 2022 r. otwarto jedną ekspozycję stałą, 26 czasowych, trzy zagraniczne. Najchętniej odwiedzane oddziały muzeum to Gmach Główny, Galeria Sztuki Polskiej XIX w. w Sukiennicach i Muzeum Czartoryskich, w którym znajduje się „Dama z gronostajem” Leonarda da Vinci.
W ubiegłym roku MNK wzbogaciło się p ponad 1,3 tys. obiektów, z czego prawie 1,1 tys. to darowizny. Na zakup dzieł placówka wydała prawie 2 mln zł, z czego blisko 1,6 mln pochodziło z dotacji Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Najcenniejszym nabytkiem z dziedziny rzeźby współczesnej jest dzieło amerykańskiej artystki Ursuli von Rydingsvard „Mocny” (2015) zakupione za prawie 1,5 mln zł, z czego dotacja ministerialna to ponad 1,3 mln zł. Instytucja kontynuowała działalność wydawniczą, edukacyjną, rozwijała ofertę dla osób z niepełnosprawnościami, a także dla gości ukraińskich.
W 2023 r. placówka chce otworzyć 23 nowe wystawy i pokazy, w tym trzy wielkie, trwające około pół roku ekspozycje w Gmachu Głównym. „Widzimy, jak publiczność w Polsce czeka na wystawy, które długo ogląda (…). To też wynika z polityki ekonomizacji wystaw - jeżeli wydajemy tak dużo środków, to chcemy, żeby te wystawy długo trwały” – mówił dyrektor.
26 maja, po zamknięciu wystawy „Łempicka”, udostępniona zostanie ekspozycja „Wilno – Vilnius – Vilne 1918-1948. Jedno miasto, wiele opowieści”. „To będzie wielkie zaskoczenie dla wszystkich, bo nie pamiętamy jak ważnym miastem było Wilno dla historii sztuki polskiej, litewskiej, żydowskiej” – powiedział Szczerski. Wystawa ukaże różnorodność sztuki i życia artystycznego Wilna. Zwiedzający zobaczą dzieła malarskie, rzeźby, grafiki, fotografie, filmy – łącznie niemal 300 obiektów.
Od 23 czerwca w Gmachu Głównym będzie można oglądać ekspozycją „Matejko. Malarz i historia”. „Paradoksalnie Matejko nie jest pokazywany na wielkich wystawach od dziesięcioleci. My chcemy pokazać, że tego ważnego artystę trzeba czytać w nowy sposób, że są nieodkryte aspekty jego twórczości” – podkreślił dyrektor. Na wystawie znajdzie się ok. 400 obiektów.
W listopadzie zaś MNK otworzy ekspozycję „Nowoczesność reglamentowana. Modernizm w PRL”. Będzie to kolejny pokaz z cyklu 4 x Nowoczesność. „Ta wystawa myślę, że dla wielu z nas będzie odkryciem, bo nie jest ani nostalgiczna, ani rozrachunkowa, a po prostu jest nowym spojrzeniem na PRL jako rozdział historii nowoczesności w Polsce” – powiedział Szczerski. Zaprezentowanych zostanie ponad 200 obiektów.
Wśród ważnych planów na ten rok dyrektor wymienił m.in. otwarcie Klasztorka, co jest równoznaczne z zamknięciem remontu całego Muzeum Książąt Czartoryskich. W Klasztorku, usytuowanym obok Bramy Floriańskiej, jest ok. 1,7 tys. obiektów. Zwiedzający poznają historię zbiorów puławskich, początki Muzeum Czartoryskich, zobaczą gabinet rycin. Okazjonalnie dla publiczności udostępniany będzie dziedziniec.
W tym roku MNK przygotowuje się do ogłoszenia konkursu architektonicznego na przebudowę hotelu Cracovia, gdzie powstanie nowy oddział, poświęcony architekturze i dizajnowi. „To jest najważniejsze wydarzenie inwestycyjne. O tym będziemy jeszcze odrębnie informować” - zapowiedział Szczerski. Rozstrzygnięcie konkursu powinno nastąpić w drugiej połowie roku. (PAP)
autor: Beata Kołodziej
bko/ pat/