Do końca wakacji na krakowskim placu Wolnica można oglądać plenerową, interaktywną wystawę instalacji, dla których inspiracją są zbiory Muzeum Etnograficznego w Krakowie (MEK). Jej twórcy chcą przekonać, że „Muzeum nie musi być w muzeum”.
Na placu stanęło m.in. siedem figur, które mają 1,65 m wysokości i nawiązują do Warsztatów Krakowskich, realizujących w praktyce ideę współpracy projektantów i rzemieślników. Związani z nimi byli m. in. Wojciech Jastrzębowski, Antoni Buszek oraz Zofia i Karol Stryjeńscy.
Odwiedzający plac zobaczą także wielkoformatowe obrazy z fantastycznymi zwierzętami, zainspirowane kolekcją wycinanek; drewniane, trójwymiarowe kwiaty zaczerpnięte ze skrzyń posagowych, w których młode mężatki trzymały swoje wiano oraz rozmaicie przetworzony motyw figur geometrycznych – nawiązanie do szkolnych pomocy z lat 30. XX wieku.
Autorem aranżacji wystawy i malowideł jest Olaf Cirut.
Jak powiedziała PAP pomysłodawczyni wystawy, Katarzyna Piszczkiewicz z Muzeum Etnograficznego, chodzi o szczególny rodzaj interakcji z muzealnymi zbiorami. Przedmioty na placu można oglądać i dotykać.
"Zależy nam na tym, by wyjść poza mury instytucji i poszukać publiczności na ulicy. W takim kontekście łatwiej wytłumaczyć, że muzealna kolekcja jest czymś więcej niż tylko opowieścią o przeszłości, że może posłużyć do ćwiczenia wyobraźni i kształtowania współczesnego krajobrazu kulturowego" - wyjaśniła Katarzyna Piszczkiewicz. "Nasza aranżacja na krótką chwilę zmienia pusty plac, nadając mu nowego charakteru i nowych funkcji. Traktujemy ją jako rodzaj zaproszenia do dyskusji o przestrzeni wspólnej w mieście. Po czasie zamknięcia w domach i braku możliwości bezpośrednich spotkań chcemy wrócić do rozmowy, o tym jaka powinna być ta przestrzeń i kto powinien ją wymyślić" – dodała.
Muzeum Etnograficzne chce w ten sposób włączyć się w debatę o przyszłości placu Wolnica, przy którym stoi kazimierski Ratusz – główna siedziba muzeum. Miasto przymierza się do rewitalizacji tego placu.
"Mamy poczucie, że w pandemii dobitnie uświadomiliśmy sobie, jak bardzo potrzebujemy przestrzeni publicznej i jak trudno mądrze ją zaprojektować" – dodała Katarzyna Piszczkiewicz.
W każdą sobotę do 14 sierpnia na placu Wolnica odbywać się będą warsztaty poświęcone zabawkom: ich formie, fakturze, kolorowi i wprawianiu ich w ruch. Zapisy na zajęcia są prowadzone na stronie internetowej www.etnomuzeum.eu.
Wystawa "Muzeum nie musi być w muzeum" została dofinansowana ze środków Ministra Kultury, Dziedzictwa Narodowego i Sportu w ramach programu Narodowego Centrum Kultury Kultura – Interwencje 2021. Partnerem projektu jest Miasto Kraków.(PAP)
autor: Małgorzata Wosion
wos/ pat/