Drewniany koń na biegunach, schowane głęboko bilety z pierwszych wizyt w kinie, kultowe buty „Relaks” – każdy z tych przedmiotów może być symbolem wyjątkowego czasu, jakim było dzieciństwo. Muzeum Nowej Huty chce przywrócić zabawkom z okresu PRL-u czas świetności i zaprezentować je na wystawie.
Muzeum Nowej Huty - oddział Muzeum Krakowa zaprasza do współtworzenia ekspozycji wszystkich tych, którzy pamiętają czasy PRL-u i zgodzą się udostępnić swoje pamiątki. "Tematem wystawy będą zabawy i rozrywki dziecięce. Pod tym podjęciem rozumiemy między innymi popularne zabawki i gry z różnych dekad, zabawy podwórkowe i aktywności na świeżym powietrzu" - podkreśliła w rozmowie z PAP kuratorka ekspozycji Agata Klimek-Zdeb.
Goście muzeum przypomną sobie, jakim lekturom oddawali się jako dzieci, a młodsi zwiedzający dowiedzą się, jakie książki, bajki i komiksy biły wówczas rekordy popularności. Wystawa będzie okazją do przybliżenia zjawiska kolekcjonowania przeróżnych rzeczy, często tak nietypowych - z perspektywy żyjącego dziś dziecka - jak opakowania po czekoladzie.
"Bardzo istotne będzie też pokazanie postępu technologicznego i tego, jak wpłynął on na sposoby spędzania przez dzieci wolnego czasu; począwszy od bajek i programów telewizyjnych, przez bajki na rzutniki, nagrania na winylach, aż po gry komputerowe pod koniec lat 80." - wyjaśniła kuratorka wystawy. Zaprezentowana zostanie też oferta kulturalna dla dzieci, którą tworzyły między innymi kina, cyrki, teatry i wesołe miasteczka.
Organizatorzy chętnie przyjmą nie tylko typowe, popularne w tamtym okresie zabawki. "Wychodzę z założenia, że nie istnieje jedna historia, która uniwersalnie opowiadałaby o dzieciństwie. Każdy z nas ma inne wspomnienia - niezależnie, czy z PRL-u, czy nie; każdy z nas indywidualnie wspomina ten okres" - zaznaczyła Klimek-Zdeb.
Dlatego oprócz lalek, misiów, gier, bajek do czytania, oglądania i słuchania, sanek, rowerków, zdjęć, biletów do kina czy butów "Relaks", poszukiwane są też na przykład rzeczy wykonane samodzielnie, które wówczas jawiły się jako niezastąpione w zabawie.
"Nie chcemy ukierunkowywać osób, które zachcą nam coś przekazać. Dla nich dany przedmiot może być bowiem wyjątkową pamiątką, niekoniecznie spektakularną, ale czymś osobistym, za czym stoi ciekawa historia. A nam bardzo zależy na tym, żeby za rzeczami stały konkretne osoby" - powiedziała Klimek-Zdeb. "Opowieści ludzi są dla nas bardzo cenne, bo przecież dzieciństwo nie było anonimowe" - dodała.
Na potrzeby ekspozycji poszukiwane są nie tylko eksponaty, czyli przedmioty, które wrócą do właścicieli, ale też materiały aranżacyjne, których będzie można dotykać, oglądać je i się nimi bawić, co w praktyce może oznaczać ich zniszczenie. Posłużą one do przygotowania równoległej ścieżki, którą podczas zwiedzania podążać będą dzieci.
Wystawa ma bowiem stać się miejscem rodzinnego dialogu - dla starszych wspominania i odkrywania wyjątkowego czasu dzieciństwa na nowo, dla młodszych żywym spotkaniem z historią, której do tej pory nie poznali od tej strony.
Otwarcie ekspozycji zaplanowane zostało na luty 2023 r. Aby przekazać przedmiot należy wysłać jego fotografię - z informacją, czy jest to rzecz do zwrotu, czy materiał aranżacyjny - na adres zabawa@muzeumkrakowa.pl.(PAP)
autorka: Nadia Senkowska
nak/ pat/