Muzeum Górnictwa Węglowego w Zabrzu prosi mieszkańców miasta i regionu o pamiątki związane z historią kopalni Zabrze (dawniej Królowa Luiza). Wystawa, do której włączone zostaną te przedmioty, znajdzie się przy wejściu do Głównej Kluczowej Sztolni Dziedzicznej.
Główna Kluczowa Sztolnia Dziedziczna to wybudowany w latach 1799-1863 chodnik ciągnący się kilkadziesiąt metrów pod ziemią przez 14 km od Chorzowa do Zabrza. Odwadniano nim kopalnie i spławiano łodzie z węglem do wylotu, który mieścił się w dzisiejszym centrum Zabrza i dalej - kanałem sztolniowym - do Gliwic. Ujście zamurowano w 1951 r.
Od 2008 r. dwuipółkilometrowy końcowy odcinek Sztolni wraz z okolicznymi wyrobiskami górniczymi jest przystosowywany do ruchu turystycznego. Ostatnio podawany termin udostępnienia tej atrakcji to pierwsze miesiące 2015 r.
Główna Kluczowa Sztolnia Dziedziczna to wybudowany w latach 1799-1863 chodnik ciągnący się kilkadziesiąt metrów pod ziemią przez 14 km od Chorzowa do Zabrza. Odwadniano nim kopalnie i spławiano łodzie z węglem do wylotu, który mieścił się w dzisiejszym centrum Zabrza i dalej - kanałem sztolniowym - do Gliwic. Ujście zamurowano w 1951 r.
Wejście do podziemnych tras turystycznych będzie mieściło się w skansenie górniczym Królowa Luiza, znanym m.in. z unikalnej działającej parowej maszyny wyciągowej z 1915 r. Przygotowywana jest tam m.in. stała wystawa tematyczna o węglu i jego zastosowaniu. Inna część ekspozycji będzie poświęcona historii zakładu, w oparciu o który powstał skansen.
Historia ta sięga 1791 r. i wiąże się z rozwiniętymi wtedy wokół pobliskich Tarnowskich Gór górnictwem i hutnictwem srebra i ołowiu. Do napędzania wprowadzanych wówczas maszyn parowych i opalania pieców hutniczych potrzebowano węgla, który znaleziono wówczas m.in. nieopodal ówczesnej wsi Zabrze.
Rozwój ogromnego z czasem zakładu wydobywczego (przed drugą wojną światową pod nazwą: Koenigin Louise, potem - Zabrze) spowodował pojawienie się innych dziedzin przemysłu, przyczyniając się do powstania miasta Zabrze. Teraz tamtejsze Muzeum Górnictwa Węglowego chce upamiętnić tę rolę kopalni, przygotowując wystawę opartą o posiadane zbiory.
Zbiory te mają zostać wyeksponowane z użyciem nowoczesnych technik wystawienniczych; całość zaaranżują historycy, scenografowie i graficy komputerowi. Aby jednak dodać wystawie waloru zakorzenienia w historii żyjących i pracujących tam ludzi, zabrzańskie muzeum poprosiło mieszkańców o osobiste pamiątki po tych, którzy tworzyli kopalnię.
Chodzi np. o fotografie, dokumenty, plakietki, pocztówki, mundury itp. Przedstawiciele muzeum będą na nie czekali w siedzibie placówki przy ul. 3 Maja w soboty – 8 i 22 lutego oraz 8 i 22 marca, w godzinach otwarcia, czyli od 10 do 14. Wybrane pamiątki mają stać się świadkami historii oglądanymi przez tysiące turystów z Polski i zagranicy.
Przyciągnąć ma ich przede wszystkim unikalna sztolnia. Miasto udostępnia ją w ramach unijnego projektu tworzenia Europejskiego Ośrodka Kultury Technicznej i Turystyki Przemysłowej. Ośrodek - jako spójny produkt turystyczny - ma połączyć najciekawsze zabrzańskie obiekty tego typu: działające już Zabytkową Kopalnię Guido, Skansen Górniczy Królowa Luiza i Muzeum Górnictwa Węglowego, a także odkopywaną Główną Kluczową Sztolnię Dziedziczną.
Na potrzeby ośrodka w sztolni przygotowywana jest trasa zaczynająca się w naziemnej części skansenu Królowa Luiza. Stamtąd zwiedzający zjadą szybem Carnall 36 m pod ziemię na poziom kanału. Wejdą do łodzi, którymi popłyną niespełna 500 m do mijanki, gdzie znajdował się największy podziemny port załadowczy sztolni.
Z portu turyści przejdą do drugiej części Luizy, XIX-wiecznymi i współczesnymi wyrobiskami o łącznej długości ponad 1,5 km (m.in. z pracującymi podziemnymi maszynami). Ta część będzie połączona z powierzchnią szybem Wyzwolenie. Będzie tam można wyjechać na powierzchnię (gdzie działać ma poświęcona roli węgla interaktywna ekspozycja "Park 12C"), albo wrócić do korytarza sztolni. Stamtąd kolejką górniczą będzie można dojechać ok. 2 km do zrekonstruowanego wylotu w centrum miasta.
Łączny koszt inwestycji określono w projekcie na ok. 71 mln zł. Większość - ok. 41,5 mln zł - pochodzi ze środków Programu Operacyjnego Innowacyjna Gospodarka. Resztę wykładają władze Zabrza i samorządu woj. śląskiego.(PAP)
mtb/ gma/