Pod oknem papieskim, na skwerze przy ulicy Franciszkańskiej w Krakowie, rozbłysła w sobotę wieczorem choinka. Z powodu pandemii koronawirusa zapalenie światełek miało formę symboliczną – nie uczestniczyły w nim, jak co roku, dzieci.
Światełka zaświeciły się na choince po raz 14. Zrezygnowano jednak z corocznego uroczystego wydarzenia związanego z rozświetleniem bożonarodzeniowego drzewka, w którym na zaproszenie metropolity krakowskiego abp Marka Jędraszewskiego uczestniczyło wiele dzieci z domów dziecka, świetlic środowiskowo-wychowawczych i krakowskie rodziny. W tegorocznym spotkaniu wzięło udział niewiele osób, zachowując dystans społeczny.
Jak mówił podczas uroczystości abp Jędraszewski, choinka to symbol życia i to na przekór trudnym warunkom. „Choinka zawsze takim symbolem była, a teraz te trudne warunki doświadczamy i tym bardziej to, że jest drzewko pięknie ozdobione, rozświetlone, to znak, że nad ciemnościami musi zawsze światłość zatriumfować. Boża światłość, bo Chrystus narodzony w Betlejem jest właśnie taką światłością, którą nam na świat zesłał jego i nasz Ojciec” - wskazał.
„Życzmy sobie żeby ta światłość ogarnęła nas wszystkich” - dodał abp Jędraszewski.
Światełka zostały rozwieszone na dorodnej, 16-metrowej jodle, która podobnie jak w roku ubiegłym, pochodzi z lasów Nadleśnictwa Nawojowa. Na jednej z gałęzi zawieszono latarnię z Betlejemskim Światłem Pokoju przekazanym metropolicie krakowskiemu przez młodzież z centrum wolontariatu działającego przy sanktuarium św. Jana Pawła II.
Jak co roku z tej okazji Archidiecezja Krakowska wraz z sponsorami przygotowała paczki dla dzieci, szczególnie z domów dziecka, które zostaną przed świętami dostarczone do poszczególnych placówek.
Choinka ustawiana przed Pałacem Arcybiskupów Krakowskich jest nawiązaniem do bożonarodzeniowych drzewek stawianych Janowi Pawłowi II w Watykanie. Pierwsze z nich pojawiło się tam w 1982. Od tamtej pory oświetlone drzewko wpisało się na stałe w obchody Bożego Narodzenia w Rzymie.
Papież zawsze wieczorem podchodził do okna, żeby popatrzeć na tę choinkę i sprawdzić, czy ludzie przychodzą do stojącego pod nią żłóbka. W 2007 r. podobny zwyczaj wprowadził w Krakowie osobisty sekretarz papieża kard. Stanisław Dziwisz.(PAP)
autor: Rafał Grzyb
rgr/ par/