Odrestaurowane ruiny zamku w Chęcinach (Świętokrzyskie) w 2015 r. staną się jednostką budżetową gminy. Jak zapowiada burmistrz Chęcin Robert Jaworski, nowa instytucja będzie organizować m.in. wydarzenia kulturalne i naukowe. Odnowienie zabytku kosztowało 8 mln zł.
Uroczyste otwarcie i ponowne udostępnienie ruin zamku turystom zaplanowano na wczesną wiosnę 2015 r. Wtedy po raz pierwszy zaprezentowana zostanie m.in. nowa iluminacja, dzięki której zabytek widoczny będzie nocą z kilkunastu kilometrów oraz nowe punkty widokowe, m.in. na „kwadratowej wieży wschodniej”.
Jak powiedział PAP Jaworski, gminie zależy na zagospodarowaniu odnowionego niedawno zabytku, dlatego w przyszłym roku powstanie na jego bazie oddzielna jednostka budżetowa pod nazwą „Zamek Królewski w Chęcinach”. Nowa gminna jednostka będzie zajmowała się zapewnieniem obsługi turystów, organizacją prelekcji historycznych oraz wydarzeń kulturalnych. W sezonie turystycznym mają pojawić się tam postaci w strojach z epoki, a na specjalnie przygotowanych straganach ruszy sprzedaż pamiątek.
Zamek królewski w Chęcinach został wzniesiony pod koniec XIII w. Pełnił rolę rezydencji królewskiej i więzienia. To właśnie tutaj po śmierci Zygmunta Starego mieszkała przez pewien czas królowa Bona Sforza. W 1655 r. zamek w Chęcinach został zdobyty przez Szwedów, a w dwa lata później splądrowany przez wojska Rakoczego. Próby odbudowy zniweczył kolejny najazd szwedzki w 1707 r.
Jak wyjaśnił PAP burmistrz, planowane na przyszły rok zmiany w funkcjonowaniu zabytku mają związek z zakończonymi pracami rewitalizacyjnymi zamku, które kosztowały ok. 8 mln zł. Z ich powodu od 2013 r. obiekt nie był dostępny dla zwiedzających. „Liczymy, że turysta, który przyjedzie do nas w przyszłym roku, poczuje się tak, jakby przyjechał w zupełnie inne miejsce” – powiedział Jaworski.
Wśród najważniejszych efektów rewitalizacji wymienia m.in. odsłonięcie zamku od strony miasta poprzez wykarczowanie drzew, które przysłaniały średniowieczne mury, budowę oświetlonego parkingu wraz z restauracją, odnowienie i przebudowanie ścieżek prowadzących do zamku wraz z instalacją schodów i poręczy.
Na samym zamku zabudowano studnię na dziedzińcu, wytyczono alejki oraz udostępniono tzw. kwadratową wieżę, z której roztacza się piękny widok na Góry Świętokrzyskie, Chęciny oraz Kielce.
W przyszłym sezonie na zamku czynna będzie letnia kawiarnia oraz stylizowane na średniowieczne stragany z pamiątkami.
Remont ruin był także okazją do przeprowadzenia ważnych prac archeologicznych. Dzięki odnalezieniu śladów nieistniejącej wieży z początków funkcjonowania chęcińskiej warowni naukowcy wzbogacili swą wiedzę na temat pierwotnego wyglądu zamku.
Jak przyznał w rozmowie z PAP burmistrz Chęcin, nie może się doczekać "otwarcia i zaprezentowania tego wszystkiego, co udało się dokonać". "Szczególnie czekam na włączenie iluminacji. Widziałem próby i robią one niesamowite wrażenie” – przyznał Jaworski. Obiecał, że nowy sezon turystyczny rozpoczną salwy z potężnych armat ustawionych u podnóża warowni.
Przed rozpoczęciem remontu ruiny zamku rocznie odwiedzało ponad 100 tys. turystów. Wpływy ze sprzedaży biletów na obiekt oscylowały wokół miliona zł na sezon. Teraz władze gminny liczą na wzrost liczby odwiedzających miasto nie tylko za sprawą odnowienia zabytku, ale także dzięki innym inwestycjom takim jak budowa Europejskiego Centrum Edukacji Geologicznej realizowanej przez Uniwersytet Warszawski czy otwartego w br. Centrum Nauki Leonardo da Vinci w pobliskim Podzamczu.
Chęciny są miastem o średniowiecznym rodowodzie. Obecnie są siedzibą gminy wiejsko-miejskiej wchodzącej w skład powiatu kieleckiego. Położone są przy drodze krajowej nr 7, tuż obok węzła "S-7 Kielce-Południe".
Zamek królewski w Chęcinach został wzniesiony pod koniec XIII w. Pełnił rolę rezydencji królewskiej i więzienia. To właśnie tutaj po śmierci Zygmunta Starego mieszkała przez pewien czas królowa Bona Sforza. W 1655 r. zamek w Chęcinach został zdobyty przez Szwedów, a w dwa lata później splądrowany przez wojska Rakoczego. Próby odbudowy zniweczył kolejny najazd szwedzki w 1707 r.
W latach 60. ub. wieku w okolicach zamku nagrywano sceny do filmu "Pan Wołodyjowski". Tuż obok ruin powstała wówczas makieta zamku w Kamieńcu Podolskim. (PAP)
mjk/ gma/