Naukowcy z ASP w Krakowie odsłonili pierwotne gotyckie tło XV-w. obrazu Matki Bożej z kościoła w Czańcu, najstarszego w pełni zachowanego takiego wizerunku w diecezji bielsko-żywieckiej – podał ks. Szymon Tracz, odpowiedzialny za konserwację sztuki sakralnej.
Duchowny przypomniał, że niedawno czaniecki obraz został poddany specjalistycznym badaniom. Przeprowadził je zespół pod kierownictwem Marty Lempart-Geratowskiej z ASP w Krakowie. „Potwierdziły one przypuszczenia, że pod późniejszymi przemalowaniami kryje się bardzo dobrze zachowana pierwotna gotycka forma, którą wstępnie zadatowano na lata 1460-1470” – powiedział ks. Tracz. Wcześniej obraz był datowany na drugą połowę XVI w.
Przemalowania dokonał najprawdopodobniej malarz z Oświęcimia Michał Piwowarski w 1825 r.
Ks. Tracz powiedział, że wizerunek po odsłonięciu pierwotnego tła właściwie się nie zmienił. „Trzeba zaznaczyć, że artysta, który go przemalował na początku XIX w. uchwycił wszystkie istotne cechy gotyckiego pierwowzoru. Nie zrobił tego mechanicznie. Zanim przemalował obraz, musiał przed nim spędzić wiele czasu na modlitwie. Wtedy nie mógł zrobić zdjęcia, gdyż nie było jeszcze fotografii. Kiedy nakładał nowe farby na starą deskę, stary obraz miał w swoim sercu” – uważa.
Jak dodał duchowny, po odsłonięciu tła zmieniła się kolorystyka szat. „Pojawiły się przepięknie malowane klejnoty na ich obszyciach, nigdzie niewystępujące tak obficie; na żadnym ze znanych nam ponad 120 obrazach tego typu. To czyni go wyjątkowym. Obraz nabrał mistycznej głębi, pewnej surowości i dostojeństwa, charakterystycznego dla krakowskiego gotyckiego malarstwa drugiej połowy XV w.” – wyjaśnił ks. Szymon Tracz.
Obraz trafił do fachowej konserwacji, prowadzonej przez Annę Sękowską i Małgorzatę Nowalijską, w br. Obecnie trwa czasochłonna impregnacja drewnianego podobrazia, które było w bardzo złym stanie. Trzy deski się rozchodziły i były toczone przez szkodniki zwane drewnojadami. Po zakończeniu impregnacji będzie można podjąć próbę sklejenia i wyrównania lica wizerunku.
"Po zakończeniu prac przy podobraziu rozpocznie się konserwacja estetyczna i obraz będzie mógł powrócić do Czańca” – dodał ks. Tracz.
Tablicowy czaniecki wizerunek Matki Bożej z Dzieciątkiem został powiązany z warsztatem tzw. Mistrza Matki Boskiej z Kociny, a czas jego powstania określono na drugą połowę XV w. Zatem jest to najstarszy w pełni zachowany tego rodzaju wizerunek w diecezji, obok Matki Boskiej Pocieszenia w Kętach. „Niewiele starszy od nich jest tylko mały fragment, ukazujący Dzieciątko, z podobnego obrazu w kościele św. Marii Magdaleny w Cieszynie. Datowany jest on na czas tuż po połowie XV w.” – powiedział ks. Tracz.
Duchowny dodał, że po raz pierwszy obraz z Czańca został wspomniany podczas wizytacji biskupiej w 1658 r.: „Ołtarz mniejszy w większym chórze od strony Ewangelii Najświętszej Marii Panny, stylu greckiego, najelegantszy, malowany, tablicami srebrnymi z wotami przyozdobiony”. Zdaniem ks. Tracza jest to bardzo istotny zapis. Świadczy bowiem, że obraz był malowany na sposób grecki, co wtedy oznaczało gotycki, a także miał wota, a więc był czczony jako cudowny.
Dzieje czanieckiej parafii św. Bartłomieja związane są z parafią w pobliskich Kętach, wzmiankowaną już ok. 1200 r. Tamtejsza kronika wylicza Czaniec jako należący do niej. Jan Długosz wspomina o istnieniu kościoła w Czańcu w 1470 r. Samodzielna parafia została erygowana w 1565 r. Obecna świątynia powstała w latach 20. minionego stulecia. (PAP)
autor: Marek Szafrański
szf/ itm/