Muzeum Stutthof w Sztutowie (Pomorskie) wznowiło publikację „Bajek” Haliny Banasiak, które autorka napisała w ukryciu, przebywając w obozie koncentracyjnym KL Stutthof.
"Halina Banasiak tworzyła swoje utwory w ukryciu. W miejscu, gdzie działalność kulturalna była niemal niemożliwa. Za pisanie wierszy, w tym również bajek, sporządzanie nielegalnych rysunków groziły kary" - tłumaczył historyk, rzecznik muzeum Łukasz Kępski.
Zaznaczył, że przyczyn, dla których Banasiak pisała w obozie mogło być wiele. "Zaczynając od zwykłej tęsknoty za dziećmi - Janem, Maciejem i Zofią - chęcią wyobrażenia sobie ich obecności i dodania sobie otuchy w ekstremalnych, obozowych warunkach po sporządzenie swoistego rodzaju testamentu. Czegoś co matka pozostawi dzieciom po sobie. Co pozwoli zachować w ich pamięci obraz kobiety niezwykle ciepłej, opiekuńczej, która nawet w beznadziejnych warunkach obozu koncentracyjnego myśli przede wszystkim o swoich dzieciach" - powiedział historyk.
Bajki Banasiak po jej śmierci, otrzymała współwięźniarka Waleria Felchnerowska, która obiecała oddać je jej dzieciom. Te, w 2009 r. udostępniły pamiątkę po swojej mamie muzeum. "To, co odróżnia +Bajki+ autorstwa Haliny Banasiak, od innych napisanych w obozach, to fakt, że nie ma w nich ani grama, ani fragmentu mogącego świadczyć o tym, że powstały w obozie koncentracyjnym. Nie ma opisów doświadczanego zła, odwołań do realiów obozowych, a jest dobro i miłość, którą pomimo codziennego lęku o własne życie matka otacza swoje dzieci" - powiedział dyrektor muzeum Piotr Tarnowski.
Kierownik działu oświatowego muzeum Ewa Malinowska podkreśliła, że są to opowieści o krasnoludkach, słoneczku i księżycu. "Jeśli spojrzymy na nie z czysto emocjonalnej strony zobaczymy piękno, tęsknotę za dziećmi oraz chęć ich uchronienia przed traumą" - dodała.
Pierwsze wydanie "Bajek" Banasiak zostało opublikowane w 2013 roku. W nowym wydaniu zmieniono formę okładki. Bez zmian pozostała treść i ilustracje, które stworzyli byli więźniowie obozu.
"Chcemy zarówno, aby bajki, jaki historia Haliny Banasiak dotarła do jak najszerszego grona odbiorców. Ta opowieść ma niezwykle uniwersalny charakter i pokazuje nam wartości, które w życiu każdego człowieka powinny stać na pierwszym miejscu. Są nimi rodzina i dzieci" - podkreśliła Malinowska.
Książkę "Bajki" można nabyć w Muzeum Stutthof w Sztutowie. Niebawem będzie dostępna także w księgarni internetowej placówki.(PAP)
autor: Piotr Mirowicz
pm/ aszw/