Po całonocnym czuwaniu i nabożeństwach w prawosławnym monasterze w Jabłecznej (Lubelskie) nad Bugiem, wierni przeszli w sobotę o wschodzie słońca do kaplicy Świętego Ducha w procesji wśród nadbużańskich łąk. W corocznych uroczystościach ku czci św. Onufrego wzięli też udział uchodźcy z Ukrainy.
Leżący nad Bugiem Monaster Świętego Onufrego w Jabłecznej jest jednym z najważniejszych prawosławnych sanktuariów w Polsce. Historia monasteru w tym miejscu sięga końca XV wieku.
„Od pięciuset lat, zawsze 24 czerwca rozpoczynają się uroczystości patronalnego święta, czyli dzień pamięci św. Onufrego Wielkiego, który był wielkim egipskim ascetą i przeżył 63 lata na pustyni, modląc się nie tylko za siebie, ale i za cały świat” – podkreślił w rozmowie z PAP przełożony monasteru w Jabłecznej o. archimandryta Piotr (Dawidziuk).
Uroczystości ku czci św. Onufrego w Jabłecznej rozpoczęły się od całonocnego czuwania z piątku na sobotę. Można było usłyszeć hymny i pieśni poświęcone przede wszystkim patronowi klasztoru. Podczas procesji dookoła cerkwi pobłogosławiono chleb, wino, olej, pszenicę. W czasie uroczystości w cerkwi wierni całowali ikonę św. Onufrego. Zostali także namaszczeni pobłogosławionym wcześniej olejem. „Na tegoroczne uroczystości przybyła do nas wierna kopia cudownej Leśniańskiej Ikony Przenajświętszej Bogurodzicy, której oryginał znajduje się we Francji” – zaznaczył o. Piotr (Dawidziuk).
Tradycyjnie pierwsza Święta Liturgia została odprawiona w nocy w kaplicy Zaśnięcia Najświętszej Marii Panny znajdującej się na wprost monasterskiej bramy. Na drugą Świętą Liturgię, o wschodzie słońca wierni udali się w uroczystej procesji do kaplicy Świętego Ducha, znajdującej się nad samą rzeką. Przy dźwiękach cerkiewnych pieśni, pielgrzymi szli wśród nadbużańskich łąk. „W zasadzie cała łąka jest cerkwią, świątynią. Wszystko uczestniczy w liturgii, cała przyroda” – zaznaczył przełożony monasteru.
Jabłeczna leży w województwie lubelskim przy granicy polsko-białoruskiej. W tym roku, w związku z kryzysem migracyjnym na wschodniej granicy, wierni widzieli podczas procesji ustawioną nad Bugiem concertinę i siatkę leśną. W sobotę nad ranem, można było zauważyć także służby chroniące granicę w pobliżu rzeki.
Na uroczystości do Jabłecznej zjechali wierni z całej Polski, w szczególności z Podlasia i Lubelszczyzny. Wśród uczestników byli także uchodźcy z Ukrainy, którzy od początku wojny znaleźli schronienie w klasztorze w Jabłecznej. Do monasteru, po dziewięciu dniach wędrówki, przybyli również uczestnicy najdłuższej – ponad 200-kilometrowej - pielgrzymki, która wyrusza co roku z Białegostoku.
„Na miejsce dotarło 15 osób. Myślę, że przez całą trasę przewinęło się łącznie ok. 50 osób, bo niektórzy uczestniczyli tylko w niej na pewnych odcinkach i wracali do domów, a kolejni dołączali na trasie” – powiedział PAP koordynator pielgrzymki Michał Gwoździej z Bractwa Młodzieży Prawosławnej w Polsce.
Zaznaczył, że droga nie należała w tym roku do najłatwiejszych ze względu na pogodę. „Mieliśmy naprawdę potężny skwar przez wiele dni, a dla przeciwieństwa również silne burze. Mimo zmęczenia, bólu, widziałem na twarzach ludzi uśmiechy, radość, szczęście. Dla wszystkich był to pewnie duży wysiłek fizyczny, ale nie o to tu chodzi, bo można przecież pójść sobie na spacer czy siłownię, aby się zmęczyć, ale jednak lepiej jest pójść gdzieś z Bogiem, niż samemu” – dodał Gwoździej.
O godz. 10 w sobotę w cerkwi monasterskiej w Jabłecznej odbędzie się Święta Liturgia, której ma przewodniczyć metropolita warszawski i całej Polski abp Sawa.
Pierwsze wzmianki o monasterze w Jabłecznej pochodzą z 1498 roku. Od tego czasu datuje się też kult - pochodzącej prawdopodobnie z Konstantynopola - cudownej ikony świętego Onufrego, patrona monasteru. Według legendy św. Onufry ukazał się pewnego dnia nad Bugiem w Jabłecznej rybakom i powiedział: "W tym miejscu będzie sławione imię moje". Wkrótce potem w to miejsce przypłynęła rzeką ikona świętego. Na miejscu objawienia zbudowano kapliczkę, a następnie monaster, który funkcjonuje nieprzerwanie od ponad 500 lat.(PAP)
Autorka: Gabriela Bogaczyk
gab/ mok/