W przypadku procesów opierających się na heroiczności cnót w prawodawstwie kościelnym do beatyfikacji konieczny jest cud natury cielesnej, natomiast nie wymaga się go w przypadku beatyfikacji męczennika – powiedział relator w procesie beatyfikacyjnym kard. Wyszyńskiego o. Zdzisław Kijas.
Dokumentacja badana jest przez niezależnych lekarzy, teologów i duchownych.
W domu arcybiskupów warszawskich w czwartek odbyła się konferencja prasowa z udziałem osób uzdrowionych za wstawiennictwem kard. Stefana Wyszyńskiego i Matki Elżbiety Róży Czackiej.
Relator w procesie beatyfikacyjnym kard. Wyszyńskiego, a obecnie postulator generalny franciszkanów w Rzymie o. Zdzisław Kijas zaznaczył, że w przypadku procesów opierających się na heroiczności cnót w prawodawstwie kościelnym cud jest konieczny". Wyjaśnił, że "nie chodzi o uleczenie z choroby duchowej, psychicznej, czy społecznej, uleczenie jakichś relacji, ale wyłącznie o cud natury cielesnej". Powiedział, że chodzi o uzdrowienie nagłe, trwałe z choroby śmiertelnej, a więc w sytuacji, kiedy wszelkie poczynania ze stromy lekarzy, medycyny nie gwarantowały uleczenia. Zwrócił jednocześnie uwagę, że lekarz nie ma ani obowiązku, ani prawa mówić, że to był cud".
Zakonnik wyjaśnił, że całą sprawę badają eksperci od medycyny, a później instancja psychologiczno-prawna. "Należy zebrać całą historię choroby.(...) Później sprawa badana jest przez lekarzy w kongregacji" - wskazał.
Zwrócił także uwagę, że w przypadku świadków w procesie niezwykle ważne jest to, żeby modlitwa o uzdrowienie była zanoszona wyłącznie za wstawiennictwem kandydata na ołtarze, by nie można było przypisać uzdrowienia komuś innemu.
Następnie cały materiał zostaje opracowany przez Kongregację ds. Kanonizacyjnych. Pierwsze posiedzenie odbywa się z udziałem lekarzy, którzy mają stwierdzić, czy to, co się stało jest medycznie wytłumaczalne, czy nie. Jeśli są zgodni, wówczas zbiera się konsulta teologiczna, która musi zweryfikować świadectwa, czy modlono się za wstawiennictwem danego Sługi Bożego" - tłumaczył o. Kijas. Dodał, że kolejnym krokiem jest dyskusja w gronie kardynałów, którzy głosują. Ostateczną decyzję podpisuje papież.
Franciszkanin podkreślił, że cud jest konieczny do beatyfikacji i oddzielny do kanonizacji, natomiast nie wymaga się go w przypadku beatyfikacji męczennika. Jako przykład wskazał ks. Jerzego Popiełuszkę. "Samo męczeństwo, oddanie życia jest największym cudem, jakiego człowiek może z pomocą Bożą dokonać" - zaznaczył.
Cud za wstawiennictwem kard. Wyszyńskiego zatwierdzono w 2019 roku, zaś w przypadku matki Elżbiety Róży Czackiej w 2020 roku.
W przypadku Prymasa Tysiąclecia uzdrowiona została s. Nulla ze (zgromadzenia) Wspólnoty Sióstr Uczennic Krzyża, u której w 1988 roku zdiagnozowano nowotwór tarczycy, który mimo terapii bardzo szybko się rozwijał powodując przeżuty do gardła i krtani. Wyznała, że osoba kard. Wyszyńskiego jest bardzo mocno wpisana w życie i charyzmat zgromadzenia, stąd zarówno sama, jak i siostry podjęły decyzję o intensywnej modlitwie za wstawiennictwem Sługi Bożego.
Wspomniała, że decydująca była noc z 14 na 15 marca. "Od lekarza usłyszałam, że jeśli ją przeżyję, to będzie to cud" - wyznała s. Nulla. "Po podaniu jodu aktywnego nastąpił u mnie w nocy krwotok, obrzęk guza. Całą noc się dusiłam, wydawało się, że każdy oddech jest tym ostatnim. (...) Rano współsiostra, która przyszła do szpitala usłyszała, że dokonał się cud. 21 marca zostałam wypisana ze szpitala. Lekarze wielokrotnie mówili, że przyjęli mnie na odział tylko dlatego, że byłam młoda, żebym się psychicznie nie załamała, bo to, czym próbowali mnie leczyć nie mogło mi pomóc" - powiedziała zakonnica.
W przypadku Matki Elżbiety Róży Czackiej uzdrowiona została Karolina Gawrych, która mając siedem lat w 2010 roku uległa wypadkowi. Belka z huśtawki spadała na jej głowę. Mimo dwóch operacji w Centrum Zdrowia Dziecka lekarze nie dawali rodzicom nadziei, że dziecko będzie normalnie funkcjonowało. Karolina była w śpiączce farmakologicznej.
Kard. Kazimierz Nycz w październiku 2019 r. ogłosił, że beatyfikacja kard. Wyszyńskiego odbędzie się 7 czerwca 2020 r. na placu Piłsudskiego w Warszawie, ale w kwietniu 2020 r. została ona zawieszona w związku z pandemią. 23 kwietnia 2021 r. poinformował, że uroczysta beatyfikacja odbędzie się 12 września 2021 r. w Warszawie wraz z beatyfikacją matki Elżbiety Róży Czackiej, założycielki Dzieła Lasek i zgromadzenia Sióstr Franciszkanek Służebnic Krzyża.
Kard. Wyszyński zmarł 28 maja 1981 r. W nawiązaniu do daty rocznicy jego śmierci 28. dzień każdego miesiąca to od lat dzień modlitwy przy grobie kard. Wyszyńskiego w Archikatedrze Warszawskiej. Najpierw modlono się o jego beatyfikację, a od listopada 2019 roku trwa przygotowanie pastoralne i modlitwa o owoce beatyfikacji.
Róża Maria Czacka (imię zakonne Elżbieta) urodziła się 22 października 1876 r. w Białej Cerkwi, zmarła 15 maja 1961 r. w Laskach. Była pionierką polskiej tyflologii, opiekunką niewidomych. Założyła Towarzystwo Opieki nad Ociemniałymi, była pierwszą przełożoną generalną i założycielką Zgromadzenia Sióstr Franciszkanek Służebnic Krzyża.(PAP)
Autor: Magdalena Gronek
mgw/