Około dwa tysiące eksponatów, pozostałości koszar oraz fundamenty kościoła św. Olafa odkryła 12-osobowa grupa archeologów z Uniwersytetu Gdańskiego podczas wykopalisk na terenie Szańca Wschodniego przy Twierdzy Wisłoujście w Gdańsku.
O wynikach trwających dwa tygodnie prac archeologicznych poinformował w czwartek rzecznik prasowy Muzeum Gdańska, Andrzej Gierszewski.
Twierdza Wisłoujście to zespół budowli obronnych na prawym (wschodnim) brzegu Martwej Wisły. Powstał on w miejscu, gdzie w średniowieczu działały nadmorskie strażnice kontrolujące ujście Wisły do Bałtyku. W skład zespołu wchodzą dwa forty: czterobastionowy murowany fort Carre (zbudowany w latach 1586-1602) oraz otaczający go pięciobastionowy ziemny fort zwany obecnie Szańcem Wschodnim z lat 1624-1626. Twierdza Wisłoujście, będąca jednym z oddziałów Muzeum Gdańska, obejmuje obszar ok. 12 hektarów.
Podczas prac archeolodzy otworzyli dwa wykopy w miejscach, gdzie na mapie Jerzego Strakowskiego z 1673 r. zaznaczono lokalizację kościoła pod wezwaniem św. Olafa oraz koszar.
Jak poinformował Gierszewski, kościół św. Olafa to jedna z ciekawszych świątyni leżących w obrębie dzisiejszego Gdańska. Swoje położenie zmieniał przynajmniej dziesięć razy.
"Fundacji pod wezwaniem Olafa na terenie władztwa krzyżackiego w Prusach – i na Pomorzu - jest niewiele. Czyniono je przeważnie w XII-XIV w., a więc duszpasterstwo w Wisłoujściu mogło być prowadzone na długo przed pierwszą wzmianką o nim w 1403 r. Po raz pierwsza kaplica - +Olai Kapelle+ - jest wzmiankowana dopiero w 1476 r. Są dwa poglądy. Przyjmuje się, że powstanie kaplicy jest związane jest z działalnością Bractwa św. Olafa przy Kościele Mariackim, ale równie dobrze może być to zniekształcona nazwa kaplicy pw. św. Mikołaja, czyli patrona żeglarzy i rybaków (...) Pozostałości ostatniego kościoła, znanego ze zdjęć i planów odkryto na południowy zachód od miejsca tegorocznych prac, w okolicach istniejącej dziś plebanii" - powiedział, cytowany w komunikacie prasowym, dyrektor Muzeum Gdańska, Waldemar Ossowski.
Kierownik prac archeologicznych dr Joanna Dąbal z UG przyznała, że badania na terenie Wisłoujście były wymagającym zadaniem. "Jest to teren silnie przekształcony przez człowieka i zanim dotarliśmy do poszukiwanych przez nas warstw z XVII w., musieliśmy udokumentować obiekty wybudowane tu w XIX i XX w. Plany Strakowskiego okazały się niezwykle precyzyjne. Dzięki nim odnaleźliśmy nie tylko fundamenty kościoła, ale także liczne przedmioty z metalu, np. pociski, metalowe ozdoby, noże, tasak, a także mnóstwo monet i jeden liczman. Dominowała jednakże ceramika. Choć natrafialiśmy tylko na pojedyncze fragmenty, cieszą nas wyroby lokalne z wizerunkiem herbu Gdańska" - wyjaśniła Dąbal.
Prace archeologiczne na terenie Twierdzy Wisłoujście będą kontynuowane w ciągu najbliższych trzech lat w ramach projektu Archaeobalt, dofinansowanego z budżetu Unii Europejskiej w ramach programu Południowy Bałtyk 2014-2020.
Warte nieco ponad 2 mln euro przedsięwzięcie będzie realizowane przez pięć podmiotów: lidera projektu - Uniwersytet Gdański oraz partnerów: Muzeum Gdańska, Muzeum Bornholmu, Uniwersytetu w Aarhus (Dania) oraz Uniwersytetu w Lund (Szwecja).(PAP)
autor: Robert Pietrzak
rop/ wj/