W sobotę 6 stycznia ulicami Rzeszowa przejdzie Orszak Trzech Króli. Po raz dziewiąty, ale po trzyletniej przerwie. W organizację zaangażowano ponad 1800 osób. Dla uczestników przygotowano 15 tysięcy koron.
Orszak Trzech Króli wraca do Rzeszowa po trzyletniej przerwie. Ulicznych jasełek nie było w 2021 i 2022 roku z powodu pandemii, a w ubiegłym roku organizacją nie miał kto się zająć. "Docierały do nas liczne głosy o tęsknocie za Orszakiem. Dlatego w tym roku wychodzimy na ulice Rzeszowa" – powiedziała w środę Krystyna Łobos, rzecznik Orszaku Trzech Króli w Rzeszowie.
Orszak, nazywany również ulicznymi jasełkami, odbędzie się w Rzeszowie po raz dziewiąty. Tym razem organizatorem jest Stowarzyszenie Przyjaciół Podkarpackiej Rodziny Szkół im. Jana Pawła II. Wystąpi prawie 1850 osób: aktorzy-amatorzy, straż orszaku i wolontariusze. Dla uczestników przygotowano 15 tysięcy koron, 5 tys. śpiewników, będzie też gorąca herbata i słodkie piernikowe korony.
Autorką scenariusza i wierszowanych tekstów jest pisarka i poetka Agnieszka Przywara. Przygotowując inscenizacje, zwane mansjonami, które są nawiązaniem do średniowiecznych tradycji, zachowała biblijny przekaz. "Chcemy być wierni Ewangelii, ponieważ chcemy zachować biblijny przekaz. Nie chcemy wpisywać orszaku w wydarzenia bieżące, polityczne, czy społeczne" – przekazała Agnieszka Przywara.
Rzecznik orszaku zwróciła uwagę, że tegoroczne uliczne jasełka odbędą się 800 lat po pierwszym takim przedstawieniu zaaranżowanym przez św. Franciszka. "W 1223 roku święty Franciszek za zgodą papieża Honoriusza III w skalnej grocie na wysokości 750 m n.p.m. w posiadłości Jana Wetliny w Greccio zbudował żywą szopkę. Złożył w żłobie wyrzeźbioną figurę Dzieciątka, umieścił obok żywe zwierzęta, zaprosił miejscową ludność, aby zapoznawali się ze scenami ewangelicznymi, opowiadającymi o narodzeniu Jezusa" – przypomniała Krystyna Łobos.
Rzeszowski orszak rozpocznie się o godz. 11:45 przy hali Podpromie od sceny zerowej "Rozporządzenie cezara Augusta". W południe biskup rzeszowski Jan Wątroba odmówi modlitwę Anioł Pański i rozpocznie się uliczny pochód. Orszak rozpocznie Gwiazdor, za nią pójdą owieczki i trzej królowie, którzy przyjadą na koniach.
Królem Kacprem z Europy będzie Grzegorz Czechowicz, ojciec piątki dzieci i od 29 lat mąż Agnieszki. W rolę króla Melchiora z Azji wcieli się Witold Dziedzic, od ponad 22 lat mąż Ewy i ojciec trójki dzieci. Rolę króla Baltazara Afryki odegra Grzegorz Ziemba, od 11 lat mąż Barbary i ojciec dwójki dzieci.
Pierwsza scena, która jest też nowością, czyli "Niegościnna Gospoda" będzie u zbiegu ulic Kilara i Lenartowicza. Na ul. Szopena przy zamku scena 2 – "Pastuszkowie w polu" i przy Radiu Rzeszów na al. Lubomirskich scena 3 – "Anioł Boży". Scena 4 – "Dwór Heroda" zostanie odegrana przy kościele św. Krzyża na ul. 3 Maja, kolejna – "Walka dobra ze złem" przy NBP. Orszak zakończy się na placu Farnym wspólnym kolędowaniem.
Świętą Rodziną – Maryją i Józefem, będą Marlena i Mariusz Witkowscy. Mają troje dzieci, najmłodszy 9-miesięczny Dawid, będzie Jezusem.
W ostatnim zorganizowanym w Rzeszowie Orszaku Trzech Króli w 2019 roku wzięła udział rekordowa liczba ponad 20 tysięcy osób. Wiceprezydent Rzeszowa Krystyna Stachowska ma nadzieję, że w tym roku będzie podobnie. "Orszak Trzech Króli to wyjątkowe wydarzenie nie tylko o charakterze religijnym, ale również integracyjnym i pielęgnującym piękne zwyczaje świąteczne" – zachęcała do udziału mieszkańców Rzeszowa wiceprezydent Krystyna Stachowska.(PAP)
autorka: Agnieszka Lipska
al/ jann/