W paczkach jest głównie żywność długoterminowa – konserwy, cukier, olej, makaron, herbata, kawa, słodycze – i chemia gospodarcza. Dla niektórych taka paczka ma wymiar symboliczny – pokazuje, że o tych ludziach się w Polsce pamięta – powiedział PAP Dominik Rozpędowski, koordynator akcji „Rodacy Bohaterom”.
Ruszyły transporty z darami dla polskich kombatantów mieszkających za wschodnią granicą. Świąteczne paczki trafią do osób mieszkających na Litwie, Łotwie, Białorusi i Ukrainie. Główna siedziba stowarzyszenia Odra-Niemen znajduje się we Wrocławiu, ale akcja "Rodacy Bohaterom" ma charakter ogólnopolski.
"Ok. 1,5 tony darów trafiło do Polaków z Czortkowa i okolic na Ukrainie, to był wyjazd z naszego oddziału podkarpackiego. Oddział mazowiecki pojechał na Litwę do miejscowości Jęczmieniszki. W tamtych okolicach dary trafiły do szkoły i rozwożone był po domach. Oddział wielkopolski pojechał na Łotwę, m.in. do Dyneburga" - powiedział PAP Dominik Rozpędowski z zarządu stowarzyszenia Odra-Niemen.
Każdy transport to przynajmniej tona darów. Przekłada się to na ok. 100 paczek, które ważą po 10-13 kilogramów. Trafiają one mieszkających na wschodzie Polaków, wśród których żyją ostatni weterani II wojny światowej.
"Teraz większy wyjazd jest na Litwie z naszej centrali wrocławskiej. Razem z fundacją Lex Lupus, która nas wspierała w województwie kujawsko-pomorskim zameldowali się w Wilnie. Przekazali paczki dla tamtejszego środowiska kombatanckiego, dla środowiska sybirackiego, dla wdów po żołnierzach z Armii Krajowej. Potem z Wilna ruszają do Święcian i Nowych Święcian, a druga grupa pojedzie aż do Turmontu, czyli na trójstyk granic Litwy, Łotwy i Białorusi. To taka graniczna miejscowość II RP i tam też będą przekazywać paczki. To są prawie 3 tony darów, które tam pojechały" - powiedział Dominik Rozpędowski.
To nie koniec wyjazdów. Tuż po świętach z Opolszczyzny pojedzie transport do Solecznik, gdzie znajduje się największe skupisko Polaków na Litwie. Członkowie stowarzyszenia docierają też do Polaków z Białorusi. Przekazują paczki tym, którzy przenieśli się do Polski, ale wspierają też osoby na miejscu.
"Zbyt wielu szczegółów zdradzić nie mogę, żeby nikomu nie zaszkodzić" - powiedział Rozpędowski.
Akcja "Rodacy Bohaterom" będzie trwała nadal, bo kolejne transporty pojadą na wschód w styczniu. Stowarzyszenie można też wsprzeć finansowo, zbiórka prowadzona jest na portalu www.siepomaga.pl/rodacy-bohaterom. Za samo wynajęcie busa i paliwo na jeden wyjazd potrzebnych jest kilka tys. zł. (PAP)
autor: Michał Torz
mt/ pat/