W 210. rocznicę śmierci księcia Józefa Poniatowskiego w stołecznym Pałacu pod Blachą zaprezentowano związane z nim pamiątki. W dawnym apartamencie księcia można oglądać obrazy trzech wybitnych malarzy epoki napoleońskiej: Françoisa Gérarda, Horacego Verneta i Théodore'a Géricaulta.
Podczas czwartkowej konferencji w Pałacu Pod Blachą zaprezentowano pamiątki związane ze śmiercią księcia Józefa Poniatowskiego. Pokazano także nowe nabytki, które wzbogacą ekspozycję w apartamencie księcia Józefa Poniatowskiego.
"Okazją do ich prezentacji jest obchodzona 19 października 210. rocznica śmierci księcia Poniatowskiego - jednego z naszych największych bohaterów narodowych i polskich przywódców. Przed wojną czczono go, obok marszałka Józefa Piłsudskiego i Tadeusza Kościuszki, jako wielkiego wodza Rzeczypospolitej. Ale to właśnie ks. Józef, jako jedyny z nich, poległ w walce, podczas bitwy pod Lipskiem, w nurtach Elstery" - powiedział kurator Pałacu Pod Blachą historyk sztuki dr Mariusz Klarecki.
"Ekspozycję stałą w apartamencie ks. Józefa Poniatowskiego wzbogacą trzy niezwykłe obrazy autorstwa czołowych malarzy epoki napoleońskiej. "To trzech wybitnych malarzy epoki napoleońskiej: François Gérard, Horace Vernet i Théodore Géricault. Pierwszy z nich był jednym z osobistych malarzy Napoleona. Drugi zasłynął z przedstawiania dynamicznych scen batalistycznych. Trzeci - przez współczesnych nazywany był +malarzem koni i wariatów+" - wyjaśnił.
Pierwszy z obrazów to studium do konnego portretu króla Neapolu (1808–1815) i marszałka Francji (1804) Joachima Murata autorstwa Françoisa Gérarda. Dzieło powstało ok. 1810 r.
"Murat był przyjacielem księcia Poniatowskiego. Obydwu dowódców łączyła nieprzeciętna odwaga i militarny talent, a także +natura kawalerzysty+ oraz brawurowe zachowanie na polu bitwy. Ostatecznie konny portret Murata nigdy nie powstał, ale możemy podziwiać szkic do niego" - wskazał.
Murat wsławił się w 1800 r. w bitwie pod Marengo jako dowódca kawalerii, a w kampanii polskiej w l. 1806–1807 odznaczył się w szarży pod Pruską Iławą. 28 listopada 1806 r. w towarzystwie ks. Józefa Poniatowskiego wkroczył do Warszawy na czele kilkutysięcznej francuskiej jazdy.
Drugi z obrazów prezentowanych w apartamencie ks. Poniatowskiego to "Poranek ostatniego dnia życia Césara-René-Marie-François-Rodolphe’a de Vachon" autorstwa Horacego Verneta. De Vachon dowodził wojskami francuskimi pod Lipskiem, Hanau i Montmirail. 13 marca 1814 r., poprowadził szarżę pod Reims, podczas której zginął.
"Horace Vernet malował wielkie bitwy napoleońskie, obrazy historyczne, sceny wojskowe i batalistyczne oraz portrety. Do najbardziej popularnych obrazów z polskimi wątkami należą +Bitwa pod Somosierrą - obecnie w zbiorach Muzeum Narodowego w Warszawie oraz dwie wersje +Śmierci księcia Józefa Poniatowskiego+, obie znajdują się w kolekcjach prywatnych" - tłumaczy dr Klarecki.
Trzeci obraz z "wielkiej trójki" to "Lansjer 2. Pułku Szwoleżerów-Lansjerów Gwardii Cesarskiej" - dzieło Théodore’a Géricaulta. Ukazuje ono holenderskiego oficera 2. Pułku Szwoleżerów-Lansjerów w mundurze polowym.
"Géricault wielokrotnie tworzył wizerunki napoleońskich kawalerzystów, prezentując ich postacie na tle pejzażu lub ogarniętych bitewnym szałem" - dodał kurator.
Dr Klarecki podkreślił, że pamiątki związane z ks. Poniatowskim będą od 19 października prezentowane w apartamencie, który zamieszkiwał na początku XIX w. "W przeciwieństwie do Zamku Królewskiego, Pałac Pod Blachą nie uległ całkowitemu zniszczeniu. Znajdujemy się więc w oryginalnych murach, które pamiętają epokę napoleońską. Dzięki przedwojennym zdjęciom konserwatorzy odtworzyli dekoracje ścian. Od kilku lat zakupujemy kolejne dzieła sztuki, które nawiązują do osoby ks. Poniatowskiego i jego czasów" - wyjaśnił.
Wieczorem w Loży Masońskiej Pałacu Pod Blachą odbędzie się debata "Jak naprawdę zginął ks. Poniatowski?". Wezmą w niej udział wykładowca w Instytucie Historii Wydziału Nauk Społecznych Śląskiego dr hab. Dariusz Nawrot i pracownik naukowy w Studium Etyki Lekarskiej i Historii Medycyny Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego, pasjonatka historii medycyny wojskowej dr Maria J. Turos. Przedstawią oni stan badań nad śmiercią księcia i zaprezentują dokumenty, które przybliżają nam prawdopodobny przebieg wydarzeń sprzed 210 lat.
"Są różne wersje śmierci ks. Poniatowskiego. Osobiście opieram się na pamiętnikach Antoniego Białkowskiego i uważam, że jest to najbardziej wiarygodna relacja. Przed śmiercią książę odniósł trzy rany, ostatnią – w rękę. W obecności francuskiego generała (prawdopodobnie był to Étienne Alexandre Macdonald), jego adiutanta oraz kilku innych osób, próbował pokonać Elsterę. Jego koń nie był w stanie wspiąć się na stromy, zachodni brzeg. Książę zawrócił go i podjął ponowną próbę" - powiedział PAP dr Klarecki.
Historyk uważa, że wbrew obiegowej opinii Poniatowski nie został omyłkowo trafiony w plecy przez Francuzów, lecz śmiertelny strzał padł prawdopodobnie z przodu, gdy koń księcia zawracał, by wykonać drugie podejście pod zachodni brzeg rzeki.
"Według relacji polskiego świadka - wojskowego mastalerza, Poniatowski został trafiony przez jednego z siedmiu pruskich strzelców, którzy ścigali księcia i ostrzeliwali go ze wschodniego brzegu Elstery. Nie upadł na wznak, lecz zsunął się z konia, przodem do lustra wody. Jego ciało wyłowiono dopiero po trzech dniach" - wskazał. (PAP)
autor: Maciej Replewicz
mr/ dki/