Papież Franciszek oświadczył, że Kościół katolicki nie może "mieszać się" w wewnętrzne sprawy Cerkwi w Rosji i sprawy polityczne w tym kraju. Ci, którzy tak robią, nie są posłuszni wobec Stolicy Apostolskiej - ocenił.
Słowa te papież wygłosił podczas spotkania z delegacją Patriarchatu Moskiewskiego w Watykanie, które miało miejsce w środę. W sobotę watykańskie biuro prasowe ogłosiło treść wystąpienia Franciszka w czasie tej audiencji.
Na czele delegacji z Rosji stał przewodniczący wydziału zewnętrznych kontaktów kościelnych metropolita Hilarion, uważany za numer dwa w Patriarchacie Moskiewskim.
"Kościoły katolickie nie powinny mieszać się do wewnętrznych spraw rosyjskiego kościoła prawosławnego ani do spraw politycznych. Takie jest moje podejście, postawa Stolicy Apostolskiej obecnie" - oświadczył Franciszek. Następnie dodał: "Ci, którzy się mieszają, nie są posłuszni wobec Stolicy Apostolskiej".
Zwracając się do przedstawicieli Patriarchatu Moskiewskiego, papież podkreślił: "Jestem zadowolony z tego, że podążam z wami po drodze jedności, jedynej drodze, która obiecuje nam coś pewnego, bo ścieżka podziałów prowadzi do wojen i zniszczenia".
Franciszek zapewnił delegację rosyjskiego patriarchatu, że "Kościół katolicki nigdy nie pozwoli, aby z jego strony narodziła się postawa podziału". "Nigdy na to nie pozwolimy, nie chcę tego" - zaznaczył.
"W Moskwie, w Rosji jest tylko jeden patriarchat - wasz. Nie będziemy mieli drugiego. A kiedy jakiś wierny katolicki - czy to świecki, ksiądz czy biskup - chwyta za sztandar uniatyzmu, który już nie działa, jest skończony, przynosi mi to ból" - powiedział papież.
Jak wyjaśnił, "należy respektować kościoły będące w jedności z Rzymem, ale uniatyzm jako droga jedności dzisiaj nie jest dobry".
Zdaniem papieża ekumenizm polega na "wspólnym podążaniu". "Niektórzy myślą - ale nie jest to słuszne - że najpierw trzeba zawrzeć porozumienie doktrynalne dotyczące wszystkich punktów podziałów, a potem podążać. To w ekumenizmie nie działa, bo nie wiadomo, kiedy zostanie zawarte porozumienie" - zaznaczył Franciszek.
Jak wskazał, należy nadal studiować kwestie teologiczne i wyjaśniać sporne punkty, ale w tym czasie "iść razem" i nie czekać z tym do czasu osiągnięcia porozumienia.
Z Rzymu Sylwia Wysocka (PAP)
sw/ akl/ agz/