W środę w Warszawie ogłoszono laureata tegorocznej Nagrody Literackiej im. Józefa Mackiewicza; otrzymał ją Paweł Lisicki za książkę pt. „Dogmat i tiara” poświęconą paraliżowi zasady dogmatycznej w Kościele katolickim.
Autor wyróżnionej książki pisze w niej o "zjawisku, które widać gołym okiem, kiedy jawni heretycy nie tylko są tolerowani, ale wręcz robią kościelne kariery, kiedy wielu biskupów chce błogosławić czynnych homoseksualistów, a siostry zakonne – bronić aborcji".
W ocenie Lisickiego na początku lat 60. Kościół katolicki przestał potępiać herezje, a w ten sposób do władzy doszli teologowie heretyccy. Ci teologowie wychowali z kolei podobnie myślących biskupów, spośród których nominuje się często kardynałów. Jak napisał, "krąg się zamyka, powstaje system domknięty". "System, w którym dogmat wiedzie dziwne dość życie. Przypomina trochę upiora z powieści o wilkołakach. Niby jest, ale jakby nie jest. Dogmat pojawia się jeszcze w liturgii, w starych pieśniach kościelnych, w credo, w nabożeństwach. Niekiedy przypomina się o nim podczas oficjalnych uroczystości. Jednak nie ma w sobie mocy. Występuje w roli formuły grzecznościowej" - wyjaśnił.
Gdy w 1964 roku papież Paweł VI zrezygnował z tiary, symbolicznie wyrzekając się roszczenia do pełni władzy nad światem, papiestwo nie stało się bardziej duchowe, ale wręcz się zdesakralizowało. "Głos Kościoła w tej nowej sytuacji może być jedynie opinią, jedną z wielu, które docierają do suwerena" – ocenił Lisicki.
Lisicki powiedział PAP, że w czasie II Soboru Watykańskiego wprowadzono w Kościele wiele zmian, ale zabrakło "potępienia wielu szkodliwych zjawisk". Wyjaśnił, "że ma na myśli m.in. odrzucenie idei potępienia komunizmu, jako ideologii wrogiej nauczaniu Kościoła". "W tym sensie to zmiana fundamentalna, ponieważ dotąd zachowywano logikę dwuwartościową i podział na dobro i zło. Ze względów pragmatycznych odrzucono ten schemat i zdecydowano się wyłącznie na dialog ze światem" - podkreślił autor nagrodzonej książki.
"Co będzie dalej? To pytanie, które często jest mi zadawane podczas spotkań. Nikt z nas nie wie, pozostaje wiara w przezwyciężenie kryzysów, ale musimy widzieć też rzeczywistość. Staram się nazywać ją po imieniu i to nazwanie po imieniu daje nam siłę" – mówił Lisicki odbierając nagrodę. Dodał jednak, że losy Kościoła nie są wyłącznie w rękach Kościoła, ale przede wszystkim Boga. W wypowiedzi dla PAP dodał, że Kościół w swojej historii przechodził wiele kryzysów i wychodził z nich wzmocniony. Obecną sytuację porównał ze stanem Kościoła w początkach reformacji, gdy wydawało się, że instytucja ta znajduje się na skraju upadku.
Do Nagrody im. Józefa Mackiewicza w 2021 roku - prócz Lisickiego - nominowano: Piotra Wierzbickiego - za "Powrót do Mickiewicza" (PIW); Piotra Lipińskiego - za "Kroków siedem do końca. Ubecka operacja, która zniszczyła podziemie" (Wydawnictwo Czarne); Paulinę Subocz-Białek i Ireneusza Staronia - za "Poza mapą. O +Nadberezyńcach+ Floriana Czernyszewicza" (Arcana); Wojciecha Kudybę, - za "I co dalej?" (Pewne Wydawnictwo) oraz Katarzynę Błażewską - "Przestrzenie totalitarnego zniewolenia. Doświadczenia wojny i okupacji w twórczości Józefa Mackiewicza" (Instytut Pileckiego). Ta ostatnia książka została wyróżniona przez jury.
Nagroda Literacka im. Józefa Mackiewicza przyznawana jest od 2002 roku. Została ufundowana dla upamiętnienia postaci i dzieła Józefa Mackiewicza, wybitnego pisarza i działacza politycznego. Przyznawana jest polskim autorom za książki w szczególny sposób popularyzujące rodzimą kulturę, historię i tradycję. Wśród dotychczasowych laureatów nagrody są m.in. Wojciech Albiński, Eustachy Rylski, Tadeusz Isakowicz-Zaleski, Jarosław Marek Rymkiewicz, Bronisław Wildstein, Paweł Zyzak. W ubiegłym roku Nagrodę otrzymał prof. Wojciech Roszkowski za książkę "Roztrzaskane lustro. Upadek cywilizacji zachodniej" (Biały Kruk).
Patron nagrody Józef Mackiewicz, brat Stanisława Cata-Mackiewicza, był autorem książek łączących fabułę z dokumentem, takich jak "Droga donikąd" (1955), "Nie trzeba głośno mówić" (1969), "Lewa wolna" (1965). W 1943 roku za zgodą Niemców i za wiedzą władz Armii Krajowej, Mackiewicz uczestniczył w ekshumacji grobów jeńców polskich w Katyniu, co opisał w relacji "Zbrodnia w lesie katyńskim" (1944). Od 1945 roku przebywał na emigracji - mieszkał w Londynie, potem w Monachium. Był jednym z najwybitniejszych polskich krytyków systemu i ideologii komunistycznej. Zmarł 31 stycznia 1985 roku.(PAP)
autor: Michał Szukała
szuk/ pat/