Przed zbliżającym się dniem Wszystkich Świętych konsul RP, szwedzka Polonia oraz przedstawiciele polskiej szkoły złożyli w sobotę wieńce i kwiaty na katolickim cmentarzu Haga Norra pod Sztokholmem. Groby bohaterów niepodległościowych oznaczono biało-czerwonymi flagami.
Polacy zebrali się pod krzyżem na centralnym placu cmentarza, gdzie tradycyjnie zapalane są znicze w intencji osób pochowanych w innych miejscach. Wcześniej nabożeństwo odprawił ksiądz z Polskiej Misji Katolickiej, a harcerze z polonijnych drużyn wystawili poczty sztandarowe.
Konsul RP Maciej Zamościk złożył wieniec na grobie zmarłego w 1941 roku na uchodźstwie w Sztokholmie działacza ludowego, posła, ministra spraw wewnętrznych i wicepremiera (1924-25) w rządzie Władysława Grabskiego Stanisława Augusta Thugutta.
Opiekujący się polskimi nekropoliami Krystyna i Jan Andrzejewscy z Polskiego Komitetu Pomocy oprowadzili uczniów ze Szkoły Polskiej im. Katarzyny Jagiellonki, opowiadając o spoczywających na cmentarzu bohaterach niepodległościowych.
Wśród nich jest zmarły w 1876 roku powstaniec styczniowy, delegat Rządu Narodowego na Skandynawię Józef Demontowicz, którego bardzo cenili Szwedzi. Na okazałym, blisko trzymetrowym pomniku wyryto: "Patriocie Józefowi Demontowiczowi, Komisarzowi Polskiego Rządu Narodowego, urodzonemu na Litwie w 1820 roku i zmarłemu w Sztokholmie w 1876 roku, Szwedzi ufundowali ten pomnik".
Znicz zapalono również na grobie zmarłej w 1982 roku Elny Gistedt-Kiltynowicz, aktorki i primadonny, żony przedwojennego warszawskiego wytwórcy dywanów. W okupowanej Warszawie prowadziła kawiarnię „U Elny Gistedt” na Nowym Świecie. Jesienią 1942 r. wykupiła z rąk Niemców 34 chorych dzieci z Zamojszczyzny, które przywiozła do Warszawy i wyleczone przekazała do rodzin zastępczych. Po upadku powstania warszawskiego znalazła się w obozie przejściowym w Pruszkowie. W tym roku Gistedt-Kiltynowicz została pośmiertnie odznaczona przez prezydenta RP medalem Virtus et Fraternitas.
Historia pierwszego katolickiego cmentarza Haga Norra w protestanckiej Szwecji sięga przełomu lat 1848-49, gdy u wybrzeży Portugalii rozbił się i zatonął szwedzki statek handlowy. Dla około 200 marynarzy z protestanckiej Szwecji zaczęto szukać miejsca pochówku na katolickiej ziemi portugalskiej. Zgoda na pochowanie "innowierców" w Portugalii doprowadziła do negocjacji i otwarcia w zamian cmentarza dla katolików w Solnie pod Sztokholmem. W Szwecji polskie groby znajdują się również na wielu innych nekropoliach m.in. w Laerbro na Gotlandii czy w Lund, gdzie dotarli więźniowie niemieckich nazistowskich obozów koncentracyjnych w ramach akcji tzw. białych autobusów szwedzkiego Czerwonego Krzyża. Wielu z nich wycieńczonych i chorych zmarło wkrótce po przybyciu.
Polacy spoczywają też na cmentarzu w Mariefred (ok. 70 km na zachód od stolicy Szwecji). Do tego miasteczka trafili w 1940 roku polscy podwodniacy z okrętów ORP Sęp, Ryś i Żbik. W protestanckiej Szwecji dzień Wszystkich Świętych jest obchodzony od 1953 roku w sobotę między 31 października a 6 listopada. W tym roku przypada 5 listopada.
Ze Sztokholmu Daniel Zyśk (PAP)
zys/ tebe/