Kościół katolicki 1 listopada obchodzi uroczystość Wszystkich Świętych. Przypomina ona, że każdy wierny ma powołanie do świętości. W polskiej tradycji jest to również dzień zadumy i odwiedzania grobów bliskich.
Halloween to dla dzieci czas kreatywności, zabawa z rodzicami i słodycze, a Wszystkich Świętych jest w naszej kulturze czasem refleksji. Te dwa święta nie muszą jednak ze sobą konkurować – mówiła w czwartek w Studiu PAP psycholog Ada Jakimowicz.
Przypominamy ludzi polskiej polityki, kultury i nauki – oraz postaci istotne dla historii i życia społecznego – zmarłych w ciągu minionego roku. Odeszli m.in. Wanda Półtawska, Jerzy Połomski, Jan Nowicki, Zbigniew Wawer, Mirosław Hermaszewski i Emilian Kamiński.
Powszechnie praktykowany obecnie zwyczaj odwiedzania cmentarzy i palenia świec w dniu Wszystkich Świętych i Zaduszki jest w Polsce stosunkowo młody. Wcześniej kult zmarłych był obchodzony raczej w domu i nazywano go Dziadami. Wierzono, że w tym czasie dusze zmarłych powracają do swoich domostw.
Odwiedzanie cmentarzy to piękna tradycja, ale w uroczystość Wszystkich Świętych 1 listopada dla katolika najważniejsze jest uczestnictwo w mszy świętej – mówi PAP bp Wiesław Śmigiel. Wyjaśnia, że tego dnia Kościół dziękuje Bogu za zastępy świętych, a wierni przypominają sobie o własnym powołaniu do świętości.
Przed zbliżającym się dniem Wszystkich Świętych konsul RP, szwedzka Polonia oraz przedstawiciele polskiej szkoły złożyli w sobotę wieńce i kwiaty na katolickim cmentarzu Haga Norra pod Sztokholmem. Groby bohaterów niepodległościowych oznaczono biało-czerwonymi flagami.
W dniach poprzedzających uroczystość Wszystkich Świętych w wielu parafiach w Polsce odbędą się bale, marsze i korowody świętych, których celem jest promowanie powołania do świętości. Zabawy, mające być alternatywą dla Halloween, odbędą się m.in. w Warszawie, Toruniu, Gdyni, Gdańsku i Koszalinie.
Konsul RP w Paryżu Andrzej Szydło w Dzień Wszystkich Świętych upamiętnił Polaków pochowanych na cmentarzach Pere Lachaise, gdzie znajduje się m.in. grób Fryderyka Chopina, oraz w podparyskim Montmorency, najważniejszej nekropolii Polaków we Francji.