W Białymstoku w niedzielę uroczyście odsłonięto i poświęcono pomnik upamiętniający prawosławną świątynię pw. Zmartwychwstania Pańskiego, która 80 lat temu została rozebrana na mocy decyzji ówczesnych władz. Główną część pomnika stanowi miniatura tego soboru.
Uroczystość odbyła się w obecnej parafii Zmartwychwstania Pańskiego. Pomnik stanął na placu przy cerkwi tej parafii na osiedlu Leśna Dolina, jak napisano na tablicy pamiątkowej "na wieczną pamiątkę Domu Bożego i ku czci zaangażowanej w budowę społeczności prawosławnych białostoczan". Wyświęcił go po niedzielnej liturgii ordynariusz prawosławnej diecezji białostocko-gdańskiej abp Jakub.
Na bocznych, wykonanych z cegieł nawach postumentu (mają przypominać ściany rozebranej świątyni) są tablice po polsku i w cerkiewnosłowiańskim informujące o tym, że przedwojenny sobór znajdował się przy obecnej ulicy Sienkiewicza. Budowany był ze składek prawosławnych białostoczan od 1912 roku (inwestycję przerwano w 1915 roku), a w roku 1938 rozebrano go na polecenie ówczesnych władz świeckich w ramach akcji rewindykacji cerkwi prawosławnych.
Wcześniej toczył się spór prawny o prawo do nieruchomości między Skarbem Państwa a Kościołem prawosławnym, ostatecznie została ona przekazana władzom cywilnym.
Proboszcz obecnej, istniejącej od blisko 30 lat, prawosławnej parafii Zmartwychwstania Pańskiego w Białymstoku ks. Marek Ławreszuk podkreśla, że "wyrosła ona na pamięci o nieistniejącej dziś świątyni". "Nasze pokolenie, pokolenie naszych rodziców już jej nie pamięta, nie miało okazji jej zobaczyć, a świadomość białostoczan jest biała plamą w tym temacie" - podkreślił w wywiadzie dla białostockiego Radia Orthodoxia.
Dodał, że tablice pamiątkowe na pomniku uczą lokalnej historii i uświadamiają, jak trudna i złożona jest historia społeczności prawosławnej. Zwrócił przy tym uwagę, że budowa własnymi siłami soboru Zmartwychwstania Pańskiego przy ul. Sienkiewicza (wówczas w mieście nie było innych cerkwi oprócz katedry św. Mikołaja - PAP) pokazuje aktywność tamtej społeczności.
"Historia była trudna i prawosławie nie było w okresie 20-lecia międzywojennego faworyzowane. A wręcz przeciwnie: burzono cerkwie, przeszkadzano w modlitwie, niszczono wspólnoty, ale z drugiej strony nasze prawosławie, dzięki tej golgocie wyszło wzmocnione i my powinniśmy modlić się przede wszystkim za przodków naszych, którzy wytrwali w wierze i przekazali ją nam" - dodał ks. Ławreszuk.
Uroczystości towarzyszył ogólnopolski konkurs plastyczny "Utracone dziedzictwo", na który nadeszło prawie 150 prac dzieci. Parafia we współpracy z uniwersytetem w Białymstoku i archiwum diecezji białostocko-gdańskiej wydaje monografię poświęconą soborowi. Odkryte archiwalia potwierdzają, że na budowę świątyni prowadzono zbiórkę składek prawosławnych mieszkańców, np. pracowników fabryki Fasty, którzy co miesiąc składali się dobrowolnie na budowę.(PAP)
Autor: Robert Fiłończuk
rof/ joz/