218 nagrobków zostanie uporządkowanych na Cmentarzu Pomniku Bohaterów „Zaspa”. Prace rozpoczną się w poniedziałek i potrwają do 29 listopada – podaje Gdański Zarząd Dróg i Zieleni.
Według szacunków podczas II wojny światowej pochowano tu około 2-3 tysiące więźniów, głównie z obozu Stutthof.
Na cmentarzu tym znajduje się ponad 2 tys. nagrobków w formie betonowych krzyży imiennych, które upamiętniają ofiary II Wojny Światowej, m.in. gdańskich pocztowców i pomordowanych w obozie koncentracyjnym Stutthof.
Jak zaznaczono planowane jest jeszcze w tym roku przeprowadzenie postępowania przetargowego na kolejny etap czyszczenia nagrobków. W ubiegłym roku dzięki działaniom GZDiZ i gdańskiego oddziału IPN uporządkowanych zostało łącznie 197 nagrobków, a we wrześniu 2018 r. renowację przeszedł też znajdujący się na cmentarzu pomnik, upamiętniający pomordowanych polskich kolejarzy z Szymankowa.
Cmentarz Ofiar Hitleryzmu na gdańskiej Zaspie to miejsce, w którym spoczywają szczątki wielu Polaków zabitych w czasie II wojny światowej. Jak przypomina gedanopedia.pl, przed 1939 rokiem chowano tu m.in. ubogich, samobójców, zmarłych więźniów i jeńców wojennych. Po wybuchu wojny Niemcy przywozili tu ciała osób zmarłych lub zamordowanych w obozach - chowano ich najczęściej w zbiorowych mogiłach.
Po zakończeniu wojny chowano tutaj szczątki ofiar hitleryzmu ekshumowane w różnych zakątkach Pomorza. Cmentarz stał się m.in. ostatnim miejscem spoczynku dla 67 działaczy gdańskiej Polonii rozstrzelanych w marcu 1940 r. w lesie koło Stutthofu, a także 19 polskich kolejarzy i celników oraz członków ich rodzin zamordowanych przez Niemców 1 września 1939 r. w Szymankowie. Na Zaspę przeniesiono też szczątki 38 obrońców Poczty Polskiej rozstrzelanych przez Niemców w październiku 1939 r. (na zbiorowy grób pocztowców natrafiono przypadkiem w 1991 r. na terenie dawnej strzelnicy na Zaspie).
W 1961 r. na cmentarzu odsłonięto pomnik Ofiar Hitleryzmu, a 20 lat później na jego terenie stanął drewniany krzyż. W 1985 r., staraniem środowisk kombatanckich, nekropolia uznana została za cmentarz-pomnik. Trzy lata później uporządkowano ją i na nowo zaaranżowano według projektu rzeźbiarza Wiktora Tołkina. Większość mogił oznaczono wówczas jednorodnymi betonowymi nagrobkami, a całość (cmentarz ma nieco ponad 3,3 ha powierzchni) ogrodzono. W kolejnych latach na terenie cmentarza stanął też m.in. pomnik ku czci polskich kolejarzy i celników z Szymankowa. (PAP)
Autor: Marcin Szywała
mss/ mhr/