Dokładnych informacji o stanie zachowania ołtarza Wita Stwosza w Bazylice Mariackiej dostarczyło laserowe, przestrzenne skanowanie tego zabytku. Sporządzona dokumentacja posłuży m.in. do planowania prac konserwatorskich. Parafia chciałaby, by zaczęły się one w przyszłym roku.
Badanie ołtarza z wykorzystaniem nowoczesnego, laserowego skanera 3D zostało przeprowadzone w październiku, w środę jego wyniki przedstawiono członkom komisji Społecznego Komitetu Odnowy Zabytków Krakowa.
Prace nadzorowali specjaliści z Międzyuczelnianego Instytutu Konserwacji i Restauracji Dzieł Sztuki (utworzonego przez ASP w Krakowie i ASP w Warszawie - PAP). Jak podkreślali było to wyzwanie ze względu na rangę zabytku i krótki czas na sporządzenie dokumentacji. Samo skanowanie trwało zaledwie tydzień, by nie utrudniać ruchu turystycznego i sprawowania funkcji sakralnych w Bazylice Mariackiej. W efekcie opracowana została dokumentacja cyfrowa oraz 66 plansz w skali 1:5, które przedstawiają poszczególne części ołtarza. Jak podkreślał kierownik zespołu konserwatorskiego dr Jarosław Adamowicz opracowana dokumentacja będzie służyła konserwatorom nie tylko teraz, ale także za kilkadziesiąt lat.
„Nie było wcześniej tak dokładnej dokumentacji ołtarza. Mamy teraz wiedzę o każdym szczególe dzieła Stwosza. Skanowanie pozwoliło na identyfikację niektórych uszkodzeń, przemalowań, elementów niewłaściwie dodanych podczas kolejnych konserwacji, których nie można było wytypować podczas zwykłych oględzin” - mówił PAP prof. Ireneusz Płuska, zastępca dyrektora Międzyuczelnianego Instytutu Konserwacji i Restauracji Dzieł Sztuki.
Parafia dostała na skanowanie z Narodowego Funduszu Rewaloryzacji Zabytków Krakowa ok. 230 tys. zł dotacji. „Wystąpiliśmy do Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego o pomoc w sfinansowaniu konserwacji ołtarza. Sporządzona w wyniku laserowego skanowania dokumentacja pozwoli na określenie, które elementy wymagają pilnej interwencji. Chcielibyśmy, aby konserwacja rozpoczęła się w 2014 r. od zwieńczenia ołtarza” – mówił PAP proboszcz parafii mariackiej ks. prałat Dariusz Raś. Dodał, że na konserwację zwieńczenia ołtarza trzeba ponad 1 mln zł.
Skanowanie to kolejny etap badań ołtarza Wita Stwosza. Podjęto je w reakcji na informacje fotografika i wydawcy Andrzeja Nowakowskiego, który robiąc zdjęcia dzieła Wita Stwosza do albumu alarmował, że niektóre z figur są w złym stanie - brakuje palców, pukli włosów czy fałd niektórych szat.
Komisja ekspertów pod przewodnictwem prof. Władysława Zalewskiego, złożona z konserwatorów drewna i rzeźby oraz historyków sztuki, oceniła, że konstrukcja nośna ołtarza oraz stan zachowania drewna są dobre, Eksperci stwierdzili, że od czasu ostatnich prac konserwatorskich w latach 80. i 90. XX wieku nie nastąpiły żadne dodatkowe ubytki form rzeźbiarskich.
Po II wojnie światowej ołtarz Wita Stwosza tylko raz był poddawany gruntownej konserwacji w latach 1946-50. W latach 80. i w 1999 r. oczyszczono jedynie jego powierzchnię z zabrudzeń i przeprowadzono prace zabezpieczające.
Ołtarz Wita Stwosza powstał w latach 1477-1489. Jego konstrukcja jest wykonana z drewna dębowego, rzeźby - z drewna lipowego. W centralnej części ołtarza artysta przedstawił scenę Zaśnięcia Najświętszej Marii Panny w otoczeniu apostołów, a nad nią - scenę Wniebowzięcie. Na ruchomych skrzydłach ołtarza zobaczyć można m.in. Zwiastowanie, Hołd Trzech Króli, Zesłanie Ducha Świętego, a po ich zamknięciu - płaskorzeźby nawiązujące do wydarzeń z życia Marii i Chrystusa.
W czasie II wojny światowej ołtarz został zrabowany przez Niemców i wywieziony z Polski. Odnaleziono go po wojnie w Norymberdze. Do Bazyliki Mariackiej wrócił w 1957 r.(PAP)
wos/ ls/