Prawie 10 mln zł wydanych zostanie w br. z budżetu wojewody podkarpackiego na ochronę i konserwację zabytków w regionie. Jest to kwota o ok. 0,5 mln większa, niż w roku ubiegłym i jednocześnie największa kwota w skali kraju przeznaczona na ten cel.
Jak poinformowała w czwartek na konferencji prasowej podkarpacki konserwator zabytków Grażyna Stojak wśród priorytetów jest m.in. kontynuowanie prac konserwatorskich w kościele parafialnym p.w. św. Michała Archanioła w Kańczudze, w którym w ub. roku odkryto dobrze zachowane renesansowe polichromie. Znajdowały się one pod 21 warstwami tynków i farb. Zdaniem Stojak było to jedno z najważniejszych i największych odkryć.
„Pracujący przy polichromiach konserwatorzy odkryli, że malowidła przedstawiają m.in. dziś już nieznane kwiaty, a które kiedyś rosły na naszym terenie. Przypominają one kiście winogron, ale wiadomo na pewno, że są to kwiaty” – mówiła Stojak. Kwiat widniejący na fresku to arum maius.
Konserwacja malowideł na suficie została już zakończona. W tym roku prace konserwatorskie obejmą polichromie późnogotyckie na ścianach, a także zespół ołtarzy i chrzcielnicę.
Wśród priorytetów konserwatorskich na br. znalazły się też prace przy zamku Kamieniec w Odrzykoniu, którego dzieje stały się genezą "Zemsty" Aleksandra Fredry. Chodzi przede wszystkim o dalsze prace konserwacyjne i uzupełnianie ubytków w murach zamku.
Wśród priorytetów konserwatorskich na br. znalazły się też prace przy zamku Kamieniec w Odrzykoniu, którego dzieje stały się genezą "Zemsty" Aleksandra Fredry. Chodzi przede wszystkim o dalsze prace konserwacyjne i uzupełnianie ubytków w murach zamku.
Jak wyjaśniła Stojak, prace polegają m.in. na poszukiwaniu w pobliżu zamku kamieni, które wypadły ze ściany, oraz ich ponownemu zamocowaniu, a także na wypełnianiu zaprawą szczelin w murze. W ub. roku zrekonstruowano mur zamkowy i odtworzono istniejący w przeszłości otwór okienny, który pozostawiono zamurowany.
Do najważniejszych zadań należy także zakończenie prac konserwatorskich na około 30-metrowym odcinku kolektora sanitarnego z XVII wieku w Przemyślu. Jest to prawdopodobnie najstarsze w tym mieście dzieło techniki sanitarnej. Chodzi np. o naprawę powierzchni muru z kamienia wraz z impregnacją biobójczą, wyrównanie dna wykopu, wykonanie posadzki cementowej, odtworzenie części ścian, oczyszczenie powierzchni muru oraz zainstalowanie świateł. Kolektor bowiem jest częścią podziemnej trasy turystycznej, której budowa wraz rewitalizacją terenu Rynku Starego Miasta w Przemyślu trwa od 2011 roku.
Wojewoda podkarpacki Małgorzata Chomycz-Śmigielska podała w czwartek dziennikarzom, że w ub. roku dzięki dotacjom z budżetu województwa prace konserwatorskie prowadzone były przy 337 obiektach zabytkowych. Zrealizowano prace remontowo-konserwatorskie na kwotę ponad 9 mln zł.
Najliczniejszą grupę remontowanych zabytków stanowiły obiekty sakralne: kościoły, cerkwie, klasztory, kapliczki i ogrodzenia zespołów kościelnych. Na drugim miejscu plasują się budynki mieszkalne, a dalej zespoły rezydencjalne i obiekty użyteczności publicznej - mówiła na czwartkowej konferencji prasowej wojewoda podkarpacki Małgorzata Chomycz-Śmigielska.
Właściciele i osoby zarządzające obiektami mają czas do końca lutego na składanie wniosków o dotację na prace konserwatorskie, restauratorskie i roboty budowlane. O tym, czy dany wniosek zostanie zaakceptowany zadecyduje wojewódzki konserwator zabytków w drodze konkursowej.
Dotacje przyznawane są do 50 proc. kosztów. Pozostałą kwotę, jako wkład własny, musi zabezpieczyć wnioskodawca. Zatem – jak podkreśliła wojewoda – na ochronę zabytków w br. wydanych zostanie łącznie około 20 mln zł, z czego prawie 10 mln zł pochodzić będzie z budżetu wojewody.
Jedynie w przypadków bardzo cennych zabytków można uzyskać 100 proc. zwrotów poniesionych nakładów.
"Zachęcam wszystkich właścicieli, szczególnie samorządy, żeby skorzystali z tej formy pomocy i składali wnioski" – zaapelowały wojewoda i konserwator zabytków. (PAP)
api/ abe/