Ks. Jan Macha jest przykładem bezkompromisowego życia dla innych. Pokazał, że wierność Ewangelii jest ważniejsza, niż każdy system polityczny czy społeczny – mówi w piątek rzecznik Konferencji Episkopatu Polski ks. Leszek Gęsiak SJ. Beatyfikacja ks. Machy odbędzie się 20 listopada w Katowicach.
Uroczystości beatyfikacyjne rozpoczną się o godz. 10.00 w katowickiej katedrze Chrystusa Króla. Liturgii będzie przewodniczył delegat papieża Franciszka – prefekt Kongregacji Spraw Kanonizacyjnych kard. Marcello Semeraro.
Ks. Macha został skazany na śmierć przez hitlerowców za pomoc rodzinom powstańców, którzy zostali aresztowani przez gestapo za udział w powstaniu śląskim.
"To jest postać młodego bezkompromisowego kapłana, który pomagał innym w bardzo trudnych czasach II wojny światowej. Został zamordowany zaledwie trzy lata po święceniach.
Zaznaczył, że dzisiaj potrzeba nam takich wzorców. "To jest jedna z takich postaci, które mogą pokazać młodym ludziom, że nawet w naszych czasach jest miejsce na heroizm, na gotowość oddania życia" - powiedział ks. Gęsiak.
Zwrócił uwagę, że dziś bardzo rzadko mówi się o męczeństwie, że można coś ze swojego życia ofiarować innym.
"Mentalność współczesnego świata przesiąknięta jest hedonizmem - myśleniem o naszym dobrostanie, naszym życiu, zdrowiu, bezpieczeństwie, gdzie to +my+ jesteśmy w centrum. Tymczasem ks. Macha pokazuje to, o czym mówi Ewangelia, że chrześcijanin to człowiek, który przede wszystkim żyje dla drugiego, który z miłości za drugiego potrafi nawet oddać własne życie" - powiedział rzecznik KEP.
Wskazał, że powodem, dla którego ks. Macha pomagał innym narażając się ówczesnym władzom okupacyjnym był nakaz sumienia. "Jego postawa uczy nas, że w trudnych warunkach, w których się żyje - Ewangelia jest najważniejsza - ważniejsza, niż każdy system polityczny, społeczny. Dla Ewangelii trzeba zrobić wszystko" - powiedział ks. Gęsiak.
"Byłoby dobrze, gdyby ks. Macha nie stał się tylko ikoną Kościoła katowickiego, żeby wymalowano mu tylko kilka portretów. Potrzeba, żeby stał się wzorem młodego człowieka, który żyje, by pomagać innym - dla Kościoła w Polsce" - wskazał ks. Gęsiak.
W ocenie rzecznika KEP - postawa zamordowanego kapłana może być także zachętą, jakimś punktem odniesienia dla młodych, którzy myślą o powołaniu do kapłaństwa.
"Stan życia kapłańskiego przedstawiany jest dziś w negatywnym świetle. Obserwujemy także mniejszą liczbę powołań, niż demograficzny, młodych ludzie wybierających tysiące innych rzeczy niż powołania do służby w Kościele. Być może wynika to m.in. z tego, że takich wzorców, jak postawa ks. Machy nie pokazujemy" - stwierdził duchowny.
"Postać ks. Machy jest przykładem bezkompromisowego życia dla innych" - zaznaczył ks. Gęsiak.
Powiedział, że jeżeli nie zostaną wprowadzone w kraju dodatkowe obostrzenia związane z reżimem sanitarnym, w katedrze pw. Chrystusa Króla w Katowicach będzie mogło wziąć udział w beatyfikacji ponad 3 tys. osób. "Część wiernych będzie także mogła skorzystać z krypty i placu przed świątynią, gdzie będą ustawione telebimy. Tam w wydarzeniu będzie mogło uczestniczyć kolejne kilkaset osób" - dodał rzecznik KEP.
Wydarzenie będzie transmitowane przez TVP 1 oraz TVP3 Katowice.
Ks. Jan Macha urodził się 18 stycznia 1914 r. w Chorzowie Starym. W 1934 r. wstąpił do Śląskiego Seminarium Duchownego w Krakowie. 25 czerwca 1939 r. otrzymał święcenia kapłańskie z rąk biskupa Stanisława Adamskiego w kościele pw. Świętych Apostołów Piotra i Pawła w Katowicach. Po dwumiesięcznym zastępstwie w rodzinnej parafii objął 10 września stanowisko wikarego przy kościele parafialnym św. Józefa w Rudzie Śl. Tam nawiązał łączność z tajną organizacją i rozwinął ożywioną działalność charytatywną wśród rodzin polskich, dotkniętych skutkami okupacji.
5 września 1941 r. ks. Jan Macha został aresztowany przez gestapo na dworcu w Katowicach. Znaleziono przy nim listę osób, którym on i jego współpracownicy pomagali oraz inne dokumenty wskazujące, że zbierali pieniądze i przekazywali je potrzebującym. Lista była jednym z głównych dowodów w późniejszym śledztwie i procesie całej grupy. Podczas licznych przesłuchań ks. Macha był torturowany, ale się nie załamał.
17 lipca 1942 odbyła się przed sądem doraźnym w Katowicach krótka rozprawa, na której ks. Macha i współpracujący z nim kleryk Guertler skazani zostali na śmierć przez ścięcie. Wyrok wykonano 3 grudnia 1942 w katowickim więzieniu. Ciała ks. Machy nigdy nie wydano rodzinie, najprawdopodobniej zostało spalone w obozie koncentracyjnym Auschwitz. (PAP)
Autor: Magdalena Gronek
mgw/ mhr/