Świat jest nastawiony hedonistycznie, spycha z pierwszego miejsca wagę komórki społecznej, jaką jest rodzina. Światowe Spotkanie Rodzin ma być miejscem, w którym powstają nowe inspiracje i impulsy mówiące o tym, jak rodziny mają żyć w świecie nie zawsze im przyjaznym – mówi PAP rzecznik KEP ks. Leszek Gęsiak.
X Światowe Spotkanie Rodzin, które rozpoczęło się w środę i potrwa do niedzieli, zostało zorganizowane z rocznym opóźnieniem z powodu pandemii. Ma nową formułę. Decyzją papieża Franciszka spotkanie odbywa się jednocześnie w Rzymie i w Kościołach lokalnych na świecie. Jego hasło to "Miłość rodzinna: powołanie i droga świętości".
Ks. Gęsiak podkreślił, że początek Światowego Spotkania Rodzin przebiegł w radosnej atmosferze. "Pierwsze relacje, które złożył nam bp Piotr Turzyński (delegat KEP ds. Duszpasterstwa Emigracji Polskiej – PAP) mówią o rozmowach jego uczestników, którzy poznają się, dzielą te same poglądy i obawy o los i sytuację rodzin" – zastrzegł.
Przypomniał, że w programie wydarzenia oprócz mszy św. pod przewodnictwem papieża Franciszka, która odbędzie się w sobotę, znalazł się także czas na świadectwa, seminaria i grupy dyskusyjne, podczas których poruszone zostaną problemy, z którymi borykają się rodziny.
"Wiemy, że rodzinom dzisiaj jest bardzo trudno. Świat jest nastawiony hedonistycznie, stawiający na indywidualizm, spycha z pierwszego miejsca istotę i wagę komórki społecznej, jaką jest rodzina" – ocenił. Zaznaczył, że Światowe Spotkanie Rodzin ma być miejscem, gdzie powstaną nowe inspiracje i impulsy mówiące o tym, jak rodziny mają żyć w świecie nie zawsze im przyjaznym.
Zdaniem rzecznika KEP szczególnie trudno jest dziś rodzinom wielodzietnym. "Najczęściej przyjęty model społeczny jest taki, że rodzina to rodzice i jedno dziecko. Zatem te rodziny, które zdecydowały się na iść pod prąd tych tendencji przeżywają wiele trudności. Wiążą się one także z większym obciążeniem finansowym tych rodzin" – zauważył.
Dodał, że współcześni rodzice coraz częściej skarżą się również na trudności z przekazaniem wiary dzieciom. "Wielu rodziców mówi, że robią wszystko co w ich mocy, ale ich przekaz bardzo często nie idzie w parze z przekazem, który daje szkoła i inne środowiska, w których przebywają dzieci" – stwierdził ks. Gęsiak.
Podkreślił, że mimo to rola rodziców w przekazywaniu wiary dzieciom wciąż pozostaje kluczowa. "To tam dokonuje się ten pierwszy kontakt" – zastrzegł.
Wyjaśnił, że coraz bardziej paląca wydaje się dziś potrzeba tworzenia w Kościele miejsc, w których rodziny mogą uzyskać wsparcie. "Takie miejsca powstają przy parafiach" – zapewnił.
Ks. Gęsiak zaznaczył, że kolejną kwestią są coraz częściej pojawiające się kryzysy małżeńskie, które negatywnie rzutują na życie dzieci.
Pierwsze Światowe Spotkanie Rodzin w Rzymie zwołał w 1994 roku papież Jan Paweł II. Spotkanie miało hasło "Rodzina sercem cywilizacji miłości" i wzięło w nim udział około 200 tys. osób ze 130 krajów.(PAP)
Autor: Iwona Żurek
iżu/ joz/