Decyzję o wycofaniu dzieła Henryka Siemiradzkiego “Taniec wśród mieczów” ze sprzedaży podjęto w trosce o dobro obrazu, nie uznając argumentów polskich władz dotyczących możliwej wady prawnej - poinformował we wtorek PAP londyński dom aukcyjny Sotheby's.
"Taniec wśród mieczów" zaliczany jest do polskich strat wojennych. Licytacja obrazu, należącego do niemieckiego prywatnego właściciela, miała odbyć się we wtorek w ramach aukcji kolekcji rosyjskich obrazów. We wtorek przed południem MKiDN podało, że dzięki intensywnym działaniom prowadzonym do ostatniej chwili obraz został wycofany z aukcji. Zdaniem resortu istnieje duże prawdopodobieństwo, że dzieło opuściło Polskę niezgodnie z prawem i dlatego obciążone jest "wadą prawną".
W przesłanym PAP we wtorek oświadczeniu Sotheby's zaznaczyło, że po konsultacji ze sprzedawcą podjęto decyzję o wycofaniu przedmiotu ze sprzedaży "dla dobra obrazu, a nie z powodu przedstawionych stwierdzeń".
"Przeciwnie, polskie ministerstwo przestało tłumaczyć, że (obraz stanowi) polską stratę wojenną, a teraz sugeruje nielegalny eksport przez zmarłych rodziców sprzedawcy. To stwierdzenie jest nieudowodnione i nie przedstawiono żadnych dokumentów, które by to potwierdzały” - zaznaczono.
Na początku listopada resort kultury zwrócił się do Sotheby’s o wycofanie obrazu z aukcji, nie posiadając wówczas jeszcze informacji dotyczących powojennych losów obiektu.
Jak podał resort, obraz był prezentowany w Towarzystwie Zachęty Sztuk Pięknych w Warszawie na wystawie monograficznej Henryka Siemiradzkiego latem 1939 r. jako własność Anny Szretterowej. Wystawa planowo miała trwać do końca września, jednak w wyniku wybuchu II wojny światowej oraz okupacji niemieckiej obiekty zostały zabezpieczone przez władze niemieckie i przewiezione do gmachu Muzeum Narodowego w Warszawie. W wyniku dodatkowych kwerend archiwalnych ustalono, że obraz 18 listopada 1939 r. został odebrany za zgodą władz niemieckich z Muzeum Narodowego w Warszawie przez jego ówczesną właścicielkę.
Losy obiektu od tego momentu aż do marca 1953 r., kiedy obraz został zarejestrowany przez osobę prywatną w Rejestrze Zabytków Ruchomych, pozostają nieznane. Zgodnie z tym zapisem obraz nie mógł zostać wywieziony poza granice Polski.
"Brak informacji dotyczących okoliczności nabycia obrazu przez obecnego posiadacza oraz fakt, że obraz na podstawie obecnie posiadanych przez ministerstwo informacji został wywieziony z Polski bez stosownego pozwolenia przemawia za tym, że obiekt obciążony jest wadą prawną" - wyjaśnił resort kultury w poniedziałek.
"W związku z tym, że istnieje duże prawdopodobieństwo, iż płótno Siemiradzkiego opuściło Polskę niezgodnie z prawem, resort kultury nie ustaje w staraniach o potwierdzenie tego faktu i powstrzymanie aukcji obrazu" - podkreślono.
Dochodzenie ws. wywozu z Polski, bez wymaganego zezwolenia, obrazu „Taniec wśród mieczów” prowadzi warszawska prokuratura.
Henryk Siemiradzki (1843-1902) był przedstawicielem akademizmu w polskim malarstwie i członkiem wielu akademii europejskich. Malował obrazy o tematyce antycznej i chrześcijańskiej, co przełożyło się na jego dużą popularność. Jednym z jej objawów są aż cztery znane wersje obrazu "Taniec wśród mieczów". Jedna z nich, z 1881 roku, znajduje się w Galerii Tretiakowskiej w Moskwie, natomiast mniejsza kompozycja z 1887 r. została sprzedana na aukcji w Sotheby’s w Nowym Jorku za 2,1 miliona dolarów, ustanawiając rekord aukcyjny dla jej twórcy.
W ciągu ostatnich pięciu lat dzięki staraniom ministerstwa kultury odzyskano ponad 340 cennych obiektów, które powróciły z Niemiec, Austrii, Stanów Zjednoczonych, Wielkiej Brytanii, a także zostały odnalezione na terenie kraju.
Z Londynu Jakub Krupa (PAP)
jakr/ jhp/ kar/ itm/