Regionalne centrum Europa Nostra na Europę Środkowo-Wschodnią w Krakowie to pierwsza filia Europa Nostra. Naszym celem jest propagowanie projektów związanych z dziedzictwem kulturowym – powiedziała PAP kierowniczka tego centrum, specjalistka ds. dziedzictwa i muzeolożka dr Katarzyna Jagodzińska.
W czwartek w Krakowie odbyło się symboliczne otwarcie Centrum Dziedzictwa Europa Nostra na Europę Środkowo-Wschodnią (Europa Nostra Heritage Hub for Central and Eastern Europe). Centrum swoim zasięgiem obejmuje, oprócz Polski, Czechy, Słowację, Węgry, Ukrainę, Białoruś, Litwę, Łotwę i Estonię.
Polska Agencja Prasowa: Dlaczego regionalne centrum Europa Nostra powstało w Krakowie?
Katarzyna Jagodzińska: Trzy lata temu w Hadze, gdzie mieści się główna siedziba i serce Europa Nostra, narodził się pomysł, żeby utworzyć lokalne centra w różnych zakątkach Europy – po to, aby mieć lepsze rozeznanie, co dzieje się w zakresie dziedzictwa w różnych częściach kontynentu. Takie regionalne centra mają wziąć na siebie odpowiedzialność za określone regiony geograficzne.
W podobnym czasie, co nasz hub w Krakowie, powstawał też hub w Atenach. W planach jest utworzenie dwóch kolejnych – w Wenecji i w Lizbonie.
Kraków znajduje się w centrum regionu, od dziesięcioleci to właśnie Kraków stanowi laboratorium myśli o dziedzictwie – nie tylko konserwacji, sztuce czy architekturze, ale zarządzaniu, edukacji, budowaniu świadomości. To tutaj od początku lat 90. działa Międzynarodowe Centrum Kultury, które zajmuje się dyplomacją publiczną skupioną na dziedzictwie Europy Środkowej i to właśnie z MCK wywodzi się większość osób z naszego zespołu.
PAP: Otwarcie Centrum Dziedzictwa Europa Nostra na Europę Środkowo-Wschodnią zaplanowano na teraz, ale działa ono od roku.
K.J.: Dzisiejsze otwarcie ma charakter symboliczny i wpisuje się w jubileusz 45-lecia wpisania historycznego centrum Krakowa na Listę światowego dziedzictwa UNESCO. Oficjalne otwarcie nastąpiło teraz ze względu na wyjątkową okoliczność, jaką jest przyznanie bazylice Mariackiej nagrody Europa Nostra za konserwację ołtarza Wita Stwosza. „Lokalna ceremonia” wręczenia nagrody nastąpi w czasie obchodów 45-lecia Krakowa na liście UNESCO, a międzynarodowa gala rozdania nagród odbędzie się 28 września w Wenecji.Chcieliśmy ponadto dokonać tego symbolicznego otwarcia w momencie, kiedy będziemy już mieli za sobą etap organizacji biura i zainicjujemy program merytoryczny.
PAP: Co udało się państwu zrobić przez ostatni rok?
K.J.: Przede wszystkim budowaliśmy sieć kontaktów w Europie Środkowo-Wschodniej, który to region swoim zasięgiem obejmuje nasze centrum. Poznawaliśmy organizacje pozarządowe zajmujące się dziedzictwem w poszczególnych krajach regionu. To proces powolny i właściwie niekończący się. Poznanie się przekłada się na podejmowane wspólnie inicjatywy. Teraz można powiedzieć, że działamy już pełną parą. Stworzyliśmy stronę internetową, kanały w mediach społecznościowych i przede wszystkim program.
PAP: Jaki jest program krakowskiego centrum?
K.J.: Naszym zadaniem jest realizacja celów Europa Nostra. Głównym narzędziem promocyjnym dla dobrych praktyk z zakresu dziedzictwa jest Nagroda Europejskiego Dziedzictwa / Nagroda Europa Nostra – nagroda przyznawana corocznie wspólnie przez Komisję Europejską i Europa Nostra dla wyróżniających się projektów z zakresu konserwacji, badań, edukacji oraz budowania świadomości na rzecz dziedzictwa. Naszym zadaniem jest jak najszersze informowanie o tej nagrodzie i zachęcanie do składania aplikacji. Staramy się także sami wyszukiwać projekty w regionie, które naszym zdaniem są idealnymi kandydatami do nagrody i podpowiadać, że należy się zgłosić. Nabór wniosków do edycji 2024 trwa do 13 października. W naszym programie jest też cykl dyskusji i rozmów o dziedzictwie, które rejestrujemy i udostępniamy.
W październiku natomiast rozpoczniemy projekt mapowania, czyli identyfikowania organizacji pozarządowych w Europie Środkowej i Wschodniej. Będziemy się chcieli dowiedzieć, ile ngo’sów zajmujących się dziedzictwem funkcjonuje w naszym regionie, czym się zajmują, jaka jest ich struktura, jakie mają aspiracje, z jakimi wyzwaniami się mierzą. Będzie to pierwsze tego typu badanie w Europie, które posłuży za wzór dla innych regionów.
To również będzie dla nas okazja do nawiązania kolejnych kontaktów, które finalnie - liczymy na to – zaowocują realizacją wspólnych projektów.
PAP: Kto finansuje działanie centrum jego projekty?
K.J.: Działalność huba jest współfinansowana przez Miasto Kraków oraz przez Towarzystwo Miłośników Historii i Zabytków Krakowa. Miasto podpisało umowę z Europa Nostra o utworzeniu huba w Krakowie, a towarzystwo wygrało konkurs na jego prowadzenie. Nie przypadkiem hub działa w ramach towarzystwa – towarzystwo było pierwszym polskim członkiem Europa Nostra już na początku lat 90., a prezes towarzystwa, prof. Jacek Purchla, jest jednocześnie wiceprezydentem Europa Nostra. Nasze działania programowe są taż częściowo finansowane ze środków unijnych w ramach dużego międzynarodowego projektu, którego nasz hub jest partnerem – European Heritage Hub.
PAP: Czy dzięki działaniu krakowskiego centrum udało się już uratować konkretne obiekty dziedzictwa?
K.J.: Hub nie zajmuje się ratowaniem zabytków, naszą misją jest m.in. podnoszenie świadomości na temat potrzeby i możliwości podejmowania działań naprawczych, działania o charakterze edukacyjnym, a także badawczym. Chcemy wzmacniać inicjatywy obywatelskie z zakresu dziedzictwa poprzez wzmacnianie kompetencji, ułatwianie nawiązywania kontaktów, działania promocyjne. Podejmujemy też projekty badawcze.
PAP: Raz w tygodniu pełnią państwo dyżury w siedzibie Towarzystwa Miłośników Historii i Zabytków Krakowa przy ul. św. Jana 12.
K.J.: Tak, można do nas przyjść w każdy czwartek w godz. 10-14. Chcemy poznawać wszystkie osoby i instytucje, szczególnie organizacje pozarządowe, które działają na rzecz dziedzictwa. Rozmowa i poznanie się to pierwszy krok, a następny to zastanowienie się, co możemy wspólnie na polu dziedzictwa zrobić.
PAP: Czy na potrzeby utworzenia centrum rozbudowano siedzibę Towarzystwa Miłośników Historii i Zabytków Krakowa, gdzie państwo urzędują?
K.J.: Hub jest prowadzony przez Towarzystwo Miłośników Historii i Zabytków Krakowa, a nasza działalność jest realizowana w historycznych salach Towarzystwa. Program Towarzystwa skupiony na Krakowie oraz huba o międzynarodowym wymiarze świetnie się uzupełniają, zarówno jeśli chodzi o podejmowane działania, jak i o dzielenie się miejscem.
PAP: W centrum zatrudniono członków Towarzystwa Miłośników Historii i Zabytków Krakowa?
K.J.: Jesteśmy członkami Towarzystwa, ale zostaliśmy zaangażowani specjalnie dla realizacji działań Huba. Wszyscy jesteśmy zarówno praktykami kultury i dziedzictwa, jak i akademikami związanymi z krakowskimi uczelniami, przy czym każda z osób ma inne wykształcenie, zainteresowania i doświadczenie. Mamy historyczkę sztuki, muzeolożkę, antropolożkę, ekonomistkę, historyka. Mamy doświadczenie pracy w sektorze publicznym i pozarządowym. I co kluczowe – doświadczenie pracy w środowisku międzynarodowym.
PAP: „Hub” – tak się państwo określają i na stronie internetowej oficjalna nazwa brzmi „Europa Nostra Heritage Hub for Central and Eastern Europe w Krakowie”. Czy nie można zamiast „hub” mówić po prostu „centrum”?
K.J.: „Hub” to z języka angielskiego „centrum”. W języku polskim mianem huba najczęściej określamy węzły przesiadkowe, miejsca służące zmianie środków transportu. Nasz hub w przenośni też ma być takim węzłem, w którym przecinają się drogi, które łączy i komunikuje.
Nasze centrum obejmuje działaniami łącznie dziewięć krajów, co też oznacza dziewięć języków narodowych. Dlatego też na co dzień posługujemy się językiem angielskim, stąd w naszej komunikacji słowo „hub” jest naturalne. Ale oczywiście wymiennie możemy posługiwać się słowem centrum – Centrum Dziedzictwa Europa Nostra.
Rozmawiała: Beata Kołodziej
Europa Nostra jest europejską federacją organizacji i instytucji zajmujących się propagowaniem oraz ochroną dziedzictwa kulturowego i środowiska naturalnego. Reprezentuje ponad 250 organizacji pozarządowych, 150 organizacji stowarzyszonych i 1500 członków indywidualnych z ponad 50 państw.(PAP)
Autorks: Beata Kołodziej
bko/ dki/