Ponad 9 tys. podpisów pod petycją do właściciela zabytkowej Elektrociepłowni Szombierki w Bytomiu zebrali miejscowi społecznicy. Dotyczy ona m.in. przeprowadzenia analiz dotyczących możliwych nowych funkcji obiektu i jego ponownego udostępnienia dla zwiedzających.
Akcja zbierania podpisów przez stowarzyszenie Miasto dla Mieszkańców (MdM) trwała prawie dwa miesiące. "Zbiórkę rozpoczęliśmy pod koniec maja. Zebraliśmy ponad 9 tys. podpisów" - podał PAP w poniedziałek Daniel Lekszycki z MdM.
"Elektrociepłownia Szombierki jest najbardziej imponującym obiektem na Szlaku Zabytków Techniki Województwa Śląskiego" - podkreślają społecznicy. "W listopadzie tego roku minie 95 lat od uruchomienia zakładu. Niestety, w ostatnich latach zabytek stopniowo popada w ruinę, dlatego stowarzyszenie MDM apeluje o jego rewitalizację" - napisali.
Inicjatorzy akcji akcentują, że kluczowe dla przyszłości zabytku jest zlecenie przez właściciela EC Szombierki analizy możliwości wykreowania dla niego nowych funkcji i związanych z tym kosztorysów - w dyskusji z miastem, województwem i ew. inwestorami. Kolejnym ważnym punktem petycji jest ponowne udostępnienie Elektrociepłowni lub choć jej części do zwiedzania.
Petycja pod hasłem "Nowe życie dla EC Szombierki!" ma trafić - jak poinformował Lekszycki - do zarządu Fortum Power and Heat Polska, samorządu Bytomia, marszałka woj. śląskiego oraz ministerstwa kultury i dziedzictwa narodowego. W petycji koordynatorzy akcji napisali m.in.: "Oczekujemy podjęcia realnych działań od firmy Fortum jako właściciela Elektrociepłowni, ale również jako międzynarodowej korporacji, która powinna wiedzieć, czym jest społeczna odpowiedzialność biznesu".
Kompleks elektrociepłowni w bytomskiej dzielnicy Szombierki zbudowano w 1920 r. Inwestorem i pierwszym właścicielem elektrowni była należąca do górnośląskiej linii rodu Schaffgotshów spółka Schaffgotsh Bergwerksgesellschaft. Nominalna moc 100 MW stawiała Szombierki wśród największych elektrowni w Niemczech i Europie.
Projektantami kompleksu byli kuzynowie Zillmann, twórcy m.in. zabytkowego osiedla robotniczego Nikiszowiec w Katowicach. Architektura elektrociepłowni inspirowana jest średniowiecznymi zamkami pruskimi - obiekt ma potężne ceglane mury, strzeliste okna i wewnętrzny dziedziniec oraz charakterystyczne trzy 120-metrowe kominy i wieżę zegarową.
"Elektrociepłownia Szombierki jest najbardziej imponującym obiektem na Szlaku Zabytków Techniki Województwa Śląskiego" - podkreślają społecznicy.
Ze względu na architekturę i klimat obiekt z wygaszaną stopniowo produkcją od połowy lat 90. wykorzystywano do organizowania różnych imprez. W hali dawnej maszynowni z balkonami i krużgankami odbywały się m.in. koncerty i wystawy, warsztaty tańca i plenery artystyczne.
Elektrociepłownię cztery lata temu przejął fiński koncern Fortum, który m.in. przeprowadził prace zabezpieczające związane z dachami, rynnami czy ogrzewaniem. Fortum prowadził w Szombierkach tylko okresową, letnią produkcję ciepła. Koncern deklarował, że chętnie przekazałby obiekt miastu za symboliczną cenę - na ważne społecznie cele kulturalne, edukacyjne czy naukowe. Do czasu ew. sprzedaży firma zadeklarowała utrzymywanie kompleksu w dobrym stanie.
Wiosną 2012 r. właściciel deklarował możliwość przekazania zabytku na rzecz planowanego w regionie Śląskiego Centrum Nauki (dopuszczając oddanie kompleksu marszałkowi). Ponieważ przyszłość Centrum nie nabrała kształtów, władze regionu równolegle próbowały znaleźć dla obiektu inną funkcję. W styczniu ub. roku EC Szombierki wpisano na listę zabytków woj. śląskiego.
W kwietniu ub. roku samorząd Bytomia podpisał z władzami koncernu Fortum przedwstępną umowę ws. przejęcia Elektrociepłowni za symboliczne 100 zł z końcem lipca ub. roku. Do tego czasu strony miały uzgodnić szczegóły właściwego porozumienia, do którego jednak nie doszło.(PAP)
ktp/ mtb/ mhr/