Podczas długiego weekendu czerwcowego mieszkańcy regionu łódzkiego chętnie korzystają z oferty przygotowanej przez instytucje kultury, zwłaszcza takie jak Pałac w Nieborowie czy Łódzki Park Kultury Miejskiej, w których zwiedzanie można połączyć z przebywaniem w plenerze.
Centralne Muzeum Włókiennictwa w Łodzi proponuje wizytę w Łódzkim Parku Kultury Miejskiej, gdzie wśród dawnych zabytkowych łódzkich domów drewnianych można przenieść się w czasie - od końca wieku XIX do lat 70. XX wieku. Specjalnie na sobotę zaplanowano premierowe oprowadzanie po wystawie "Łódzkie mikrohistorie. Ludzkie mikrohistorie".
"Z powodu pandemii bardzo mało osób odwiedziło do tej pory otwartą w ubiegłym roku wystawę poświęconą wielokulturowej społeczności Łodzi. Kiedy ją otwieraliśmy, muzeum było zamknięte, potem byliśmy otwarci przez krótki czas, potem znowu zwiedzanie było niemożliwe. Przygotowaliśmy różne ścieżki zwiedzania i będziemy pokazywać, że +Łódzkie mikrohistorie+ można za każdym razem odkrywać na nowo" - powiedziała PAP wicedyrektorka Muzeum Włókiennictwa Magda Komarzeniec.
Podczas sobotniego zwiedzania, które poprowadzi Katarzyna Trela, ekspozycja stanie się tłem do przedstawienia codzienności łódzkich dzieci od końca XIX. Dowiemy się, jak zmieniało się podejście dorosłych do dzieci, narzucane im obowiązki, dostęp do edukacji, a także jak formy dziecięcych zabaw ewoluowały na przestrzeni lat.
Wizytom w skansenach i placówkach, gdzie zwiedzanie można połączyć z rekreacją na powietrzu sprzyja ładna pogoda, którą cieszą się mieszkańcy Łódzkiego już od czwartku. Zachęciła ona do zwiedzania zabytkowego zespołu pałacowo-ogrodowego w Nieborowie oraz romantycznego ogrodu w Arkadii. Miejsca te przeżywają prawdziwe oblężenie.
"Tłumy, kolejki jak za słusznie minionej epoki, człowiek na człowieku... Chyba już ludzie zapomnieli, dlaczego tyle siedzieli w domach i dlaczego teraz tak nagle chcą wszystko zwiedzać" - napisała na Facebooku Muzeum w Nieborowie jedna z niedoszłych zwiedzających, która, zniechęcona kolejkami, zawróciła sprzed muzealnych progów.
W sobotę dodatkową atrakcją jest nadawana na żywo z Nieborowa przez Program 1 Polskiego Radia audycja Romana Czejarka z cyklu poświęconego najciekawszym miejscom w kraju. Natomiast w niedzielę zwiedzanie Pałacu w Nieborowie będzie możliwe tylko do godz. 16.30, ponieważ o godz. 17 rozpocznie się pierwszy w tym sezonie koncert na żywo pt. "Chwile ulotne". Natalia Anna Kowalska (akordeon) i Magdalena Czestkowska (skrzypce) zagrają kompozycje Scarlattiego, Kusjakowa, Zalewskiego, Bacha i Saint-Saensa.
O tym, że 5 czerwca obchodzimy Światowy Dzień Młynów, przypomina Skansen Rzeki Pilicy pod Tomaszowem Mazowieckim.
"Tak się składa, że pierwszym obiektem przeniesionym do tomaszowskiego skansenu był okazały, prawie stuletni młyn wodny z 1925 roku, który przez kilkadziesiąt lat stał nad rzeka Luciążą, dopływem Pilicy, we wsi Kuźnica Cieszanowska. Gdy w latach 90. zadecydowano o wybudowaniu w tym miejscu zbiornika wodnego Cieszanowice, jego los wydawał się przesądzony. Na szczęście zainteresowało się nim Stowarzyszenie Przyjaciół Pilicy i Nadpilicza, które za cel postawiło sobie zbudowanie skansenu poświęconego tej niezwykłej rzece" - przypomniał z okazji święta przewodnik Zbigniew Cichawa.
Skansen Rzeki Pilicy można obecnie zwiedzać w pełnym zakresie, wraz z wnętrzami wszystkich zabytkowych budynków, które zostały otwarte dopiero w czerwcu. Do najciekawszych z nich można zaliczyć m.in. dawną poczekalnię kolejową, zwaną potocznie stacyjką Reymonta, blisko stuletni młyn wodny z zachowanym ciągiem produkcyjnym, obiekty przypominające historię carskiej Spały czy przeniesiony z ośrodka kolonijnego w Wąwale budynek pełniący dawniej funkcję świetlicy, a obecnie miejsca wystawienniczego, w którym prezentowana jest m.in. wystawa poświęcona historii flisactwa i przewozów rzecznych.
Dodatkową atrakcją w niedzielę, dostępną w godz. 11-14 i również związaną ze Świętem Młynów, będą pokazowe warsztaty etnograficzne "Od ziarenka do bochenka", podczas których będzie można m.in. poznać tradycyjne metody robienia podpłomyków. (PAP)
Autorka: Agnieszka Grzelak-Michałowska
agm/ mmu/