Trwa naprawa nagrobków polskich żołnierzy na wileńskim cmentarzu Nowa Rossa, które zostały uszkodzone w wyniku wypadku samochodowego, do którego doszło na początku października.
„Prace mają być zakończone do 1 listopada” - poinformował w środę PAP Marian Sokalski, prezes Komitetu Opieki nad Grobami Wojennymi. Wykonuje je jedna ze spółek samorządu wileńskiego.
„Samorząd zobowiązał się uporządkować kwaterę do dnia Wszystkich Świętych” - dodał Sokalski.
W wypadku samochodowym na wileńskim cmentarzu Rossa uszkodzone zostały nagrobki polskich żołnierzy w kwaterze wojskowej z lat 1919-1920, które tego lata ustawiła polska Fundacja Wolność i Demokracja.
Do wypadku doszło, gdy samochód marki opel, jadąc wąską drogą dzielącą Starą i Nową Rossę, z nieustalonych przyczyn uderzył w metalowe ogrodzenie i zawisł na nim, niszcząc pobliskie nagrobki.
Fundacja pół roku temu zakończyła rewitalizację tej polskiej kwatery wojskowej. Czterdzieści starych nagrobków zostało wymienionych na nowe. Odnowiono też znajdującą się tam kolumnę.
Na Nowej Rossie spoczywają żołnierze polscy i litewscy, polegli w latach 1919–20 w bratobójczej walce o Wilno. Spoczywa tam też pięciu żołnierzy z Samoobrony Wileńskiej, którzy polegli w walkach ulicznych z Niemcami i bolszewikami na przełomie 1918 i 1919 roku. Pomiędzy grobami polskich i litewskich żołnierzy stoi kolumna z napisem "Wilno swoim wybawcom". Do 1939 roku wieńczył ją orzeł.
Rewitalizację sfinansowały Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego oraz Fundusz Promocji Kultury poprzez Fundację Wolność i Demokracja. Rozpoczęto ją w ubiegłym roku od zbierania odpowiedniej dokumentacji. Następnie zostały wykonane nagrobki, identyczne z tymi z lastryka, które były w kwaterze.
1 listopada w kwaterze wojskowej na Nowej Rossie odbędzie się uroczystość złożenia wieńców i zapalenia zniczy z udziałem przedstawicieli polskiej placówki dyplomatycznej na Litwie na czele z ambasador Urszulą Doroszewską.
Z Wilna Aleksandra Akińczo (PAP)
aki/ jo/ kar/