Najcenniejsze i najstarsze atlasy znajdujące się w zbiorach Biblioteki Raczyńskich w Poznaniu przeszły konserwację i zostały zdigitalizowane. Dzięki zabiegom konserwatorów dzieła mają służyć badaczom następne setki lat.
Wśród tomów, które trafiły do oczyszczenia i napraw, znalazł się m.in. jeden z najstarszych atlasów historycznych, wydany w Wenecji w 1574 r. "Civitatum aliquot insignarum et locorum magis munitorum exacta delineatio".
Do konserwacji wytypowano najcenniejsze i najbardziej zagrożone dalszą destrukcją atlasy ze zbiorów kartograficznych Biblioteki Raczyńskich - łącznie 23 tytuły w 32 tomach. Biblioteka podała, że szacunkowa wartość wszystkich dzieł to ponad 6,5 mln zł; najbardziej cenne atlasy wyceniane są na ponad 400 tys. zł. Nad tomami przez prawie dwa lata pracowało kilka pracowni konserwatorskich. Całe przedsięwzięcie kosztowało prawie 2,5 mln zł.
Jak podkreśliła dyrektor Biblioteki Raczyńskich Anna Gruszecka, dostęp do cennych, odrestaurowanych zbiorów będą mieli jedynie badacze - wśród zgromadzonych w Poznaniu atlasów są unikaty na skalę światową. Cenne książki mogą być przechowywane wyłącznie poziomo, w odpowiedniej temperaturze i wilgotności.
Do konserwacji wytypowano najcenniejsze i najbardziej zagrożone dalszą destrukcją atlasy ze zbiorów kartograficznych Biblioteki Raczyńskich – łącznie 23 tytuły w 32 tomach. Szacunkowa wartość wszystkich dzieł to ponad 6,5 mln zł.
Krzysztof Grochowski z Działu Zbiorów Specjalnych Biblioteki Raczyńskich powiedział PAP, że konserwator zaczynał prace nad każdym atlasem od dezynfekcji tomu w komorze próżniowej.
"Potem w specjalistycznych laboratoriach przeprowadzano badania składu papieru – to kluczowa sprawa dla dalszych działań i stosowanych środków chemicznych. Jeśli atlas jest kolorowy, bada się też skład barwników. Przy tworzeniu atlasów w XVII i XVIII w. używano tzw. zieleni miedziowej, znaczono nią m.in. granice na mapach. Ona bardzo ładnie wyglądała, ale negatywnie wpływała na papier, który brązowiał i zaczynał kruszeć – te mapy mogły się rozpaść. Zadaniem konserwatora było zatrzymanie tego procesu" - wyjaśnił.
Jak dodał, każdy tom był czyszczony strona po stronie, ręcznie i na mokro. "Uzupełniane były ubytki papieru, wzmacniano krawędzie stron, rozdarcia podklejano bibułką japońską. Pozaginane i pofałdowane strony były prostowane. Zniszczone oprawy były oczyszczane, uzupełniane i naprawiane, bądź wymieniane na nowe. Atlasy otrzymywały też pudła ochronne" – powiedział.
Anna Gruszecka wyjaśniła, że prace konserwacyjne robione były w taki sposób, by książka, poza historią zapisaną na jej kartach, była też świadectwem historii, którą przeszła.
Anna Gruszecka wyjaśniła, że prace konserwacyjne robione były w taki sposób, by książka, poza historią zapisaną na jej kartach, była też świadectwem historii, którą przeszła.
"W pracach konserwacyjnych nie chodzi o to, żeby stara książka wyglądała jak nowa. Kiedyś tak próbowano robić, z wielu powodów zrezygnowano z takiej metody – można powiedzieć, że botoks zastąpiono złotymi nićmi. Ślady odciśnięte na książce przez czas i użytkowników to element jej historii" – powiedziała.
Wśród dzieł, które poddano konserwacji znalazł się m.in. pochodzący z 1574 r. i wydany w Wenecji "Civitatum aliquot insignarum et locorum magis munitorum exacta delineatio". Dzieło poświęcone jest wojnie turecko-weneckiej z lat 1570-1573.
"To najstarszy atlas historyczny w naszych zbiorach i jeden z najstarszych takich atlasów w ogóle. Zapewne stworzono go dla przyszłych pokoleń, żeby upamiętnić weneckich dowódców. Mamy w nim m.in. portrety najważniejszych osób zaangażowanych w tę wojnę – wśród nich, na pierwszym miejscu, papieża Grzegorza XIII" – powiedział Grochowski.
Kilkadziesiąt map składających się na atlas przedstawia głównie wyspy położone we wschodniej części Morza Śródziemnego i ufortyfikowane nadbrzeżne miasta, nieraz z obrazem i opisem toczących się pod nimi działań wojennych.
Wśród odrestaurowanych obiektów znalazł się też atlas niderlandzkiego kartografa Johannesa Janssoniusa "Das fünfte Theil des Grossen Atlantis welches begreiffet die Wasser-Welt" z 1652 r. - rzadko spotykany w bibliotekach tzw. atlas morski. Służący pomocą w żeglowaniu i nawigacji tom zawiera dekoracyjne, ręcznie kolorowane mapy prezentujące znane ówcześnie morza i oceany oraz ich linię brzegową.
Unikatem jest też "Atlas von dem Regierungs Departement im Grossherzogthum Posen" z 1821 r., zawierający mapy wszystkich siedemnastu powiatów ziemskich rejencji poznańskiej.
Projekt obejmował także digitalizację dzieł. Grochowski podkreślił, że w wielu przypadkach wersja cyfrowa jest wygodniejsza do badań niż oryginał. Efektowne mapy z odrestaurowanych dzieł mają się też w przyszłości znaleźć na pamiątkach dystrybuowanych przez Bibliotekę Raczyńskich.
"Przy wyborze tomów do konserwacji brano pod uwagę stopień zniszczenia i wartość atlasu, by koszt zaplanowanych prac nie przewyższał wartości dzieła. Dzięki pracy konserwatorów nasze cenne atlasy będą mogły służyć jeszcze setki lat" – powiedział.
Przedsięwzięcie zrealizowano w ramach projektu "Modernizacja budynku Biblioteki Raczyńskich w Poznaniu oraz konserwacja i digitalizacja cennych zasobów bibliotecznych", dzięki dofinansowaniu z funduszy unijnych. Całkowita wartość projektu wynosi obecnie ponad 21 mln zł, z czego ponad 14 mln to dofinansowanie z UE. Modernizacja starego gmachu Biblioteki Raczyńskich ma się zakończyć w IV kwartale 2021 r. (PAP)
autor: Rafał Pogrzebny
rpo/ pad/