W Płocku odbyły się w niedzielę uroczystości liturgiczne ku czci św. Zygmunta, króla Burgundii i patrona miasta. Z katedrze Wniebowzięcia Najświętszej Marii Panny odprawiona została msza święta, podczas której modlono się przed relikwiarzem św. Zygmunta.
Zwracając się do wiernych, biskup pomocniczy diecezji płockiej Roman Marcinkowski, podkreślił, że są w historii okresy, gdy służba Bogu, prawdzie oraz dobru wiele kosztuje i trzeba za nią płacić nawet najwyższą cenę. Przypomniał, że właśnie taką cenę życia płacili m.in. św. Maksymilian Kolbe, św. Edyta Stein i bł. ks. Jerzy Popiełuszko.
"Wydaje się, że te czasy mamy poza sobą. Ale bynajmniej nie oznacza to, że odwaga i męstwo w świadectwie dawanym Jezusowi nie są już dzisiaj potrzebne. To świadectwo przybiera tylko inną postać. Czasy, w których żyjemy, wymagają, abyśmy przekraczali granice swojej przeciętności, bezduszności i służalczości" - powiedział biskup.
Marcinkowski zaznaczył, że w czasach współczesnych potrzebne jest również odrzucenie kompromisu ze złem oraz przeciwstawianie się nieuczciwości, egoizmom, prywacie i nienasyceniu dobrami materialnymi, a także cynizmowi, pogardzie, zawiści i obłudzie.
Św. Zygmunt, w latach 516-524 król Burgundii, jest patronem Płocka od XII wieku. Jest również patronem Kapituły Katedralnej Płockiej i parafii katedralnej.
Rządy Zygmunta w Burgundii przerwało zabójstwo syna Sigeryka z pierwszego małżeństwa, do czego namówiła króla jego druga żona. W akcie pokuty Zygmunt wstąpił do klasztoru, który opuścił, by bronić swego kraju, gdy król Ostrogotów Teodoryk Wielki - dziadek Sigeryka - wypowiedział Burgundii wojnę.
Po przegranej wojnie Zygmunt został schwytany; zginął wrzucony do studni wraz ze swoją rodziną. Według tradycji woda w studni nabrała cudownej mocy uzdrawiania chorych, a samego Zygmunta zaczęto porównywać do starotestamentowego króla Dawida, który również odpokutował popełnione czyny.
Męczeńską śmierć Zygmunta upowszechnił zakon benedyktyński, doprowadzając w XII wieku do jego kanonizacji.
Relikwie św. Zygmunta do stolicy swego biskupstwa w Płocku sprowadził w 1166 r. biskup Roch Werner. W 1370 r. Kazimierz Wielki, jako dziękczynienie za uzdrowienie z ciężkiej choroby, ufundował na szczątki świętego relikwiarz, który jest przechowywany w skarbcu płockiej katedry Wniebowzięcia Najświętszej Marii Panny. Relikwiarz zdobi piastowski, złoty diadem.
Współcześnie kult św. Zygmunta, oprócz Polski i Francji, jest szczególnie pielęgnowany także w Szwajcarii i w Czechach. (PAP)
mb/ abr/