Znaczek pocztowy upamiętniający Władysława Stasiaka, szefa Kancelarii Prezydenta Lecha Kaczyńskiego, który zginął w katastrofie smoleńskiej 10 kwietnia 2010 r. zaprezentowano w czwartek w Belwederze. „W świat idzie jeszcze jedno uhonorowanie osoby, która tak naprawdę nigdy o to nie zabiegała” – powiedziała wdowa po zmarłym Barbara Stasiak.
Podczas uroczystości w Belwederze zaprezentowano powiększony znaczek, na którym podpisy złożyli - wdowa po zmarłym Barbara Stasiak, szefowa Kancelarii Prezydenta RP Grażyna Ignaczak-Bandych oraz prezes zarządu Poczty Polskiej Krzysztof Falkowski.
"Jedno wydarzenie, a w świat pójdą takie małe pomniki mojego męża, który tak naprawdę nigdy nie myślał o tym, że wyląduje na pomnikach. Nigdy nie robił niczego po to, by mieć uznanie. To uznanie przychodziło do niego mimochodem, dlatego że ludzie widzieli co robi i dlatego, że widzieli, że to jest dobre. Czuli, że on nie zamyka się w kręgu własnych spraw, ale pracuje dla dobra wspólnego" - powiedziała na uroczystości Barbara Stasiak.
Oceniła, że znaczek bardzo spodobałby się jej mężowi. "W tej swojej szlachetnej prostocie, w jakiej został wykonany. Bardzo dziękuję tym, którzy wykonali go. Taki właśnie był Władek, prosty, szlachetny, bardzo myślący o innych. Wydaje mi się, że na tym znaczku jest jego charakter i ten znaczek pokazuje jego osobowość. Mam poczucie, że idzie w świat jeszcze jedno uhonorowanie osoby, która tak naprawdę nigdy o to nie zabiegała, a jednak cały czas jest w pamięci ludzi i cały czas wszyscy pamiętają nie tylko o tym, że zginął w Smoleńsku, ale też o tym, że pozostało po nim tak dużo" - podkreśliła.
Szefowa Kancelarii Prezydenta RP Grażyna Ignaczak-Bandych powiedziała, że Stasiak "pełnił wiele bardzo różnych funkcji, z których wszyscy jego współpracownicy pamiętają go, jako człowieka wielkiej pracy, wielkiej mądrości, odpowiedzialności, ale też przyjaźni, stąd kolejna uroczystość, którą honorujemy jego pamięć".
Wspominała, że poznała Stasiaka, kiedy był wiceprezydentem Warszawy. "Taki jego portret, który mi się zapisał, to uroczystości po śmierci Jana Pawła II. Władysław Stasiak, jako wiceprezydent, organizował bezpieczeństwo tych setek tysięcy ludzi, które przyjeżdżały do Warszawy modlić się, wspominać, uczestniczyć. Nie siedział w pierwszych rzędach, nie pchał się do kamer, Władek chodził i zaglądał we wszystkie miejsca i widać było jego głowę ponad głowami zgromadzonych. Drugi raz widziałam go w tej samej roli, jako ministra spraw wewnętrznych i administracji, w Krakowie, kiedy był papież Benedykt XVI, on też wtedy chodził i sprawdzał. Taki był Władek i takiego go pamiętamy" - opowiadała minister Ignaczak-Bandych.
Prezes zarządu Poczty Polskiej Krzysztof Falkowski powiedział, że znaczek ukazał się w ramach serii "Pamiętamy 10.04.2010". "To jest hołd dla wszystkich ofiar katastrofy smoleńskiej, ale z drugiej strony chcemy upamiętnić, oddać hołd i podziękować wybitnej postaci, jaką niewątpliwie był Władysław Stasiak" - mówił Falkowski.
"Ten znaczek to jest promowanie jego dziedzictwa. Niech przypomina nam wszystkim, również młodym pokoleniom, o tej wybitnej postaci, wielkim patriocie, osobie, która dokonała wielkich rzeczy dla naszej ojczyzny" - wskazał.
Na znaczku przedstawiono wizerunek Władysława Stasiaka na tle barw narodowych. Autorem projektu jest Roch Stefaniak. Emisja objęta została patronatem honorowym prezydenta Andrzeja Dudy.
Władysław Stasiak, wieloletni bliski współpracownik Lecha Kaczyńskiego, zginął w katastrofie prezydenckiego samolotu w wieku 44 lat.
Stasiak kierował prezydencką kancelarią od końca lipca 2009 r. Wcześniej był zastępcą szefa kancelarii, a w latach 2006-07 i 2007-09 dwukrotnie szefem BBN.
Urodził się 15 marca 1966 r. we Wrocławiu. Ukończył Wydział Historii na Uniwersytecie Wrocławskim. W 1992 r. odbył staż w Dyrekcji Generalnej Policji Państwowej w MSW Republiki Francuskiej, rok później ukończył Krajową Szkołę Administracji Publicznej.
W okresie rządu PiS Stasiak był wiceszefem, a potem szefem MSWiA. Nadzorował przygotowania do wizyty papieża Benedykta XVI w Polsce w 2006 r., był też współautorem koncepcji Centralnego Biura Antykorupcyjnego. W latach 1993-2002 w Najwyższej Izbie Kontroli współpracował z Lechem Kaczyńskim, który sprawował wówczas funkcję prezesa NIK.
W latach 2002-2005, gdy Lech Kaczyński był prezydentem Warszawy, Stasiak pełnił funkcję wiceprezydenta stolicy. Odpowiadał m.in. za bezpieczeństwo i zarządzanie kryzysowe. Należał do kręgu najbardziej zaufanych i najbardziej cenionych współpracowników Lecha Kaczyńskiego, który powołując go na wiceprezydenta Warszawy zapowiedział, że Stasiak będzie jego "szeryfem".
Miał być kandydatem PiS na prezydenta Warszawy w wyborach samorządowych w 2010 r. (PAP)
autor: Katarzyna Krzykowska
ksi/ dki/