31 maja na rynku w Jaworznie zostanie otwarta plenerowa wystawa pt. „Żwirko i Wigura – duet asów przestworzy”, przygotowana przez Muzeum Miasta Jaworzna we współpracy z oddziałem Instytutu Pamięci Narodowej w Katowicach.
W tym roku przypada 90. rocznica jednocześnie jednego z największych sukcesów, jak i tragicznej śmierci obu słynnych postaci polskiego lotnictwa.
„W 1929 r. w Akademickim Aeroklubie w Warszawie Franciszek Żwirko – doświadczony pilot i instruktor lotniczy poznał Stanisława Wigurę – młodego studenta politechniki, konstruktora samolotów sportowych WR-1 i RWD-1. Znajomość szybko przerodziła się w przyjaźń, która zaowocowała licznymi sukcesami w krajowych i międzynarodowych zawodach lotniczych” - przypominają organizatorzy wystawy.
Ukoronowaniem owych sukcesów było zwycięstwo w Międzynarodowych Zawodach Samolotów Turystycznych Challenge 1932 na samolocie RWD-6. Zaledwie 13 dni po tym triumfie, we wrześniu 1932 r., Żwirko i Wigura zginęli w wypadku lotniczym na Śląsku Cieszyńskim. Organizatorzy wystawy chcą upamiętnić największe dokonania Żwirki i Wigury oraz ich znaczący wkład w rozwój polskiego lotnictwa.
Realizację wystawy dofinansowano ze środków Instytutu Dziedzictwa Myśli Narodowej im. Romana Dmowskiego i Ignacego Jana Paderewskiego w ramach Funduszu Patriotycznego. Autorem scenariusza jest Adrian Rams, a projektu graficznego dr Sławomir Śląski.
Wystawa będzie prezentowana w Jaworznie do 30 czerwca.
Franciszek Żwirko urodził się w 1895 r. Był porucznikiem armii rosyjskiej i kapitanem polskiego lotnictwa wojskowego. Stanisław Wigura był o 6 lat młodszy. Był pilotem i inżynierem lotniczym, wykładowcą Politechniki Warszawskiej. Był współtwórcą rodziny samolotów RWD. W 1929 r. samolotem RWD-2 Żwirko i Wigura oblecieli Europę dookoła. W sierpniu 1932 r. na RWD-6 obaj zwyciężyli w międzynarodowych zawodach Challenge w Berlinie.
Franciszek Żwirko i Stanisław Wigura zginęli w wypadku lotniczym 11 września 1932 r. Samolot, którym lecieli, spadł w okolicach Cierlicka. Podczas silnego wiatru postanowili zawrócić maszynę, którą lecieli do Pragi na święto lotnicze. Lekka konstrukcja RWD-6 nie wytrzymała naporu wiatru. Złamało się skrzydło. Piloci zginęli na miejscu. Spoczęli na warszawskich Powązkach. W pogrzebie z udziałem prezydenta Ignacego Mościckiego i marszałka Józefa Piłsudskiego uczestniczyło 300 tys. osób.
Miejsce tragedii na stokach wzgórza Kościelec nazwano Żwirkowiskiem. Zostało upamiętnione przez miejscowych Polaków, którzy nadal się nim opiekują. W 1935 r. powstało tam mauzoleum i brama z napisem „Żwirki i Wigury start do wieczności”. Zakonserwowano pnie świerków, o które roztrzaskał się samolot, i utworzono symboliczne mogiły lotników. Po wybuchu wojny Niemcy, w grudniu 1940 r. rozebrali mauzoleum. Po wojnie miejsce zostało odnowione. W 1950 r. ustawiono pomnik. Poniżej znajdują się dwa symboliczne groby lotników i kamień z zachowanym sprzed wojny napisem: „Żwirko Wigura – 11.9.1932”.(PAP)
autor: Krzysztof Konopka
kon/ szf/ dki/