Przed sądem w Olsztynie ruszył w czwartek proces byłej warmińsko-mazurskiej konserwator zabytków Barbary Z., której zarzucono korupcję i przekroczenie uprawnień. Aktem oskarżenia objęto jeszcze pięć osób, w tym burmistrza Nowego Miasta Lubawskiego.
Barbara Z. została odwołana ze stanowiska wojewódzkiego konserwatora zabytków w lutym 2016 r. z powodu "utraty zaufania". Stało się to kilka dni po zatrzymaniu jej przez CBA i przedstawieniu zarzutu.
Ponad półtora roku później Prokuratura Okręgowa w Olsztynie oskarżyła ją o sześć przestępstw, w tym trzech o charakterze korupcyjnym. Śledczy zarzucili jej przyjęcie korzyści majątkowych o łącznej wartości około 12 tys. zł, w postaci pobytu w spa w Polsce oraz wyjazdów do Egiptu i Turcji. Dwa kolejne zarzuty dotyczą przekroczenia uprawnień i niedopełnienia obowiązków "w celu osiągnięcia korzyści majątkowej przez inne osoby". Według prokuratury, pierwszy z tych zarzutów dotyczy poinformowania jednego z oferentów, że złożona oferta - mimo że najkorzystniejsza - wpłynęła po terminie i poleceniem zamiany złożonych dokumentów, by umożliwić jej wybór. Drugi - podwyższenia o 3 tys. zł kwoty ostatecznej oferty, bo pierwotnie złożona była niższa.
Barbarze Z. zarzucono też, że nie wstrzymała wypłaty drugiej transzy 20 tys. zł dotacji na renowację reliktów muru obronnego w Nowym Mieście Lubawskim, chociaż wiedziała, że prace nie zostały wykonane w uzgodnionym terminie.
Wśród pięciu pozostałych oskarżonych jest burmistrz tego miasta Józef B., któremu prokuratura zarzuciła przedłożenie wojewódzkiemu konserwatorowi zabytków w 2015 r. nierzetelnych i stwierdzających nieprawdę dokumentów dotyczących rzekomo zakończonych prac przy reliktach murów obronnych, co miało na celu uzyskanie drugiej transzy dotacji w kwocie 20 tys. zł.
Aktem oskarżenia objęto również dwóch innych miejskich urzędników z Nowego Miasta Lubawskiego. Oskarżono także Wiesławę Ch., która na polecenie Barbary Z. miała złożyć po terminie ofertę na wykonanie kart ewidencji zabytków nieruchomych i wymienić złożone wcześniej dokumenty ofertowe, oraz Annę L., której zarzucono wyłudzenie 3 tys. zł w związku ze zmianą pierwotnie złożonej oferty.
Podczas czwartkowej rozprawy oskarżeni nie przyznali się do winy. Wszyscy poza Wiesławą Ch. odmówili złożenia wyjaśnień. Proces ma być kontynuowany w maju. (PAP)
autor: Marcin Boguszewski
mbo/ wus/