We fromborskiej katedrze zaprezentowano odnowioną barokową Kaplicę Zbawiciela zwaną też od nazwiska fundatora Kaplicą Szembeka. Prace konserwatorskie trwały 4 lata i kosztowały 1,5 mln zł. Świętowano też 20-lecie wpisania Fromborka na listę Pomników Historii.
Odnowioną Kaplicę Zbawiciela poświecił arcybiskup warmiński Wojciech Ziemba, a w uroczystościach brali udział m.in. kanonicy warmińscy na czele z jej prepozytem ks. Andrzejem Lesińskim.
Jak powiedziała PAP Marta Kalinowska, która z ramienia kurii metropolitalnej w Olsztynie nadzorowała finansową stronę renowacji kaplicy, prace konserwatorskie w Kaplicy Zbawiciela trwały z przerwami od 2010 roku i pochłonęły w sumie 1,5 mln zł. "Znaczna część tych pieniędzy pochodziła ze środków Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Poza tym dotacje przekazywały też olsztyńskie urzędy: wojewódzki i marszałkowski" - powiedziała PAP Kalinowska.
Prace konserwatorskie obejmowały zarówno ściany kaplicy (odnawiano polichromie autorstwa Macieja Meyera), jej sklepienie pokazujące m.in. Trójcę Świętą w otoczeniu świętych, ołtarz z relikiwiarzami oraz kratę odgradzającą kaplicę od głównej bryły świątyni. Jak powiedziała PAP Kalinowska dla potrzeb konserwatorskich ołtarz został zdemontowany i przewieziony do Torunia do pracowni konserwatora Edgara Pilla. Polichromie w Kaplicy Szembeka odnawiały konserwatorki z Torunia, Olsztyna i Warszawy: Marzenna Szumińska, Katarzyna Polak, Anna Szymańska i Izabela Lijewska.
"Ze względu na obszar prac i ich koszty prace były prowadzone etapami. Najpierw wykonano polichromie portalu iluzorycznego, potem wykonano konserwacje polichromii ścian i kopuły" - powiedziała PAP Kalinowska.
Jak powiedział PAP historyk i archiwista ks. prof. Andrzej Kopiczko, Kaplica Zbawiciela jest wyjątkowym miejscem w archidiecezji warmińskiej m.in. z powodu jej wyjątkowo dostojnego wyglądu i tego, że jej fundator, wielki czciciel świętych i relikwii bp Krzysztof Andrzej Szembek, zgromadził w niej kilkadziesiąt relikwii, które przywoził m.in. z rzymskich katakumb. Wśród relikwii są też fragmenty Krzyża Świętego, bo bp Szembek był też wielkim czcicielem Męki Pańskiej.
"Z powodu ilości tych relikwii kaplica oficjalnie nazwana Kaplicą Zbawiciela lub od nazwiska fundatora Kaplicą Szembeka nosiła też miano +rerliquiarum+, czyli po prostu relikwiarza" - powiedział Kopiczko, który dotarł do opisów ceremonii poświęcenia kaplicy w 1734 roku. Wynikało z nich, że ceremonia trwała dwa dni, a w jej trakcie przeniesiono wszystkie relikwie z kościoła parafialnego stojącego w miasteczku na wzgórze katedralne.
W rozmowie z PAP Kopiczko dodał, że sam fundator kaplicy pochodził z bardzo znanego w Rzeczpospolitej rodu Szembeków; jego przedstawiciele pracowali na królewskich dworach, dwóch było prymasami, kilku Szembeków było kanonikami.
"Biskup Szembek z tej kaplicy uczynił też kryptę grobową dla swojego rodu. Pochówków dokonywano w niej przez długi czas i byli to nie tylko Szembekowie, ale i biskupi warmińscy. Ostatni pochówek miał miejsce w 1930 roku" - powiedział Kopiczko.
Prezentację odnowionej Kaplicy Szembeka połączono w piątek ze świętowaniem 20 rocznicy wpisania wzgórza katedralnego we Fromborku na listę Pomników Historii. Na tej liście oprócz Fromborka z woj. warmińsko-mazurskiego są jeszcze Pola Grunwaldu i kanał elbląsko-ostródzki. Wszystkie te miejsca zostały opisane w książce, której promocja zakończyła piątkowe uroczystości we Fromborku. (PAP)
jwo/ jbr/