We wrocławskim kościele św. Wawrzyńca odbyły się w poniedziałek uroczystości pogrzebowe śp. ks. Stanisława Orzechowskiego – duszpasterza akademickiego, wieloletniego przewodnika Pieszej Pielgrzymki Wrocławskiej, kapelana wrocławskiej Solidarności. Duchowny zmarł w środę w wieku 81 lat.
Główna msza św. pogrzebowa odbyła się w poniedziałek o godz. 14.00 w kościele św. Wawrzyńca we Wrocławiu. Ze względu na obostrzenia związane z pandemią uczestniczyli w niej tylko członkowie najbliższej rodziny i duchowni. Wrocławianie mogli oglądać uroczystości pogrzebowe na zamontowanym przed kościołem telebimie. Msza św. była także transmitowana w internecie.
Na początku mszy odczytano postanowienie prezydenta Andrzeja Dudy o odznaczeniu ks. Orzechowskiego Krzyżem Komandorskim Orderu Odrodzenia Polski za wybitne zasługi w pracy duszpasterskiej i działalności społecznej. Odznaczenie z rąk prezydenckiego ministra Andrzeja Dery odebrał brat zmarłego.
Mszy św. przewodniczył metropolita wrocławski arcybiskup Józef Kupny, homilię wygłosił ks. Aleksander Radecki, który wspominał zmarłego duchownego.
"Orzech – bo tak życzył sobie, by zwracali się do niego wszyscy, to był wierzący kapłan duszpasterz, pachnący owcami – dosłownie i w przenośni, ojciec, pielgrzym przewodnik, nauczyciel, wychowawca, autentyczny świadek Chrystusa, misjonarz polskich emigrantów na Wschodzie i Zachodzie. Dla wielu ostatnia deska ratunku, dla bardzo wielu – prawdziwy autorytet. Orzech był nie tylko duży, ale był i pozostał wielki" – mówił ks. Radecki.
"Potrafił grzmieć, wyzywać, używał nawet słów powszechnie uznawanych za nieparlamentarne, bywał szorstki i uparty, potrafił, niestety, zrażać swoimi słowami kobiety, ale był też samokrytyczny i umiał szczerze przeprosić publicznie i prywatnie. Był bezpośredni, szczery i prawdziwy. Umiał dziękować, umiał być wdzięczny, miał dystans do siebie. Nie bał się trudnych przypadków i trudnych tematów. Umiał zachęcać ludzi do współpracy, wprowadzał z powodzeniem w czyn zasady pomocniczości w Duszpasterstwie Akademickim Wawrzyny" – dodał.
Kapłan odczytał też testament ks. Orzechowskiego, spisany w 2017 r., w którym duchowny podziękował Bogu m.in. za długie życie i zdrowie, za dar Kościoła świętego, rodzinę, a także za pokolenia studentów i pielgrzymów, z którymi chodził na Jasną Górę, do Trzebnicy i Wilna.
"Nie pozostawiam po sobie własności, którą należałoby zadysponować. Rzeczy codziennego użytku, którymi się posługiwałem proszę rozdać według uznania, notatki osobiste spalić. I proszę też, aby pogrzeb był w miarę radosny" – napisał w testamencie duchowny.
Przed oficjalnymi uroczystościami pogrzebowymi ks. Orzechowskiego wspominali m.in. były prezydent Wrocławia Rafał Dutkiewicz I przewodniczący wrocławskiej rady miejskiej Bohdan Aniszczyk. Z kolei w porannej mszy św. w intencji duchownego uczestniczył premier Mateusz Morawiecki.
Po nabożeństwie ks. Orzechowski został pochowany na cmentarzu św. Wawrzyńca.
Ks. Stanisław Orzechowski był wieloletnim duszpasterzem akademickim i przewodnikiem Pieszej Pielgrzymki Wrocławskiej. Był też duszpasterzem robotników i kolejarzy.
Duchowny związany był z opozycją PRL we Wrocławiu. W sierpniu 1980 r. odprawił mszę św. podczas strajku w zajezdni przy ulicy Grabiszyńskiej. Brał udział w strajku głodowym kolejarzy, a w stanie wojennym w kościele przy ul. Bujwida odprawiał msze święte za ojczyznę.
Ks. Orzechowski w 2006 r. został odznaczony Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski. Duchowny jest Honorowym Obywatelem Wrocławia. (PAP)
Autorka: Agata Tomczyńska
ato/ joz/