Mieszkańcy Jedlińska hucznie pożegnają we wtorek karnawał. Na zakończenie zapustów na jedlińskim rynku ścięta zostanie Śmierć. To jedyne tego rodzaju widowisko obrzędowe w Polsce. We wszystkie role w nim wcielają się mężczyźni.
Dla mieszkańców Jedlińska obrzęd ma wyjątkowy charakter. "Gdy Śmierć zostanie zgładzona, mamy poczucie, że przyjdzie lepszy czas; będzie zdrowie i pomyślność, z czego w trakcie zabawy wszyscy się cieszą" – powiedział PAP wójt Kamil Dziewierz.
Jedlińskie kusaki odbywają się tradycyjnie w przeddzień Środy Popielcowej. W tym dniu wójt gminy symbolicznie oddaje władzę dawnym włodarzom tej miejscowości. "O godzinie 13, na cały dzień przejmie ode mnie władzę wójt Pardoła" – zaznaczył Dziewierz. Następnie w barwnym korowodzie przejdą na Rynek postacie z widowiska: Kat, Śmierć, Wójt i ławnicy. Towarzyszyć im będą mężczyźni poprzebierani za wiejskie kobiety, parę młodych, Cygankę, niedźwiedzia czy diablęta.
"Tradycyjnie we wszystkich rolach w widowisku, również tych kobiecych, występują mężczyźni. Wielu z nich gra w przedstawieniu od lat. Niektóre role przekazywane są z pokolenia na pokolenie" – podkreślił Dziewierz.
Po południu na Rynku rozpoczyna się widowisko obrzędowe. Ukazuje ono sąd nad Śmiercią i jej ścięcie. "Krzyk i hałas w wielkim mieście, ludzie się licznie gromadzą. Przyszło mężów przeszło dwieście, wielką zbrodniarkę prowadzą" - tak zaczyna się przedstawienie. Opowiada ono o pojmaniu i ścięciu Śmierci, która upiła się w kusaki, czyli wg tradycji ludowej ostatnie dni karnawału. "Oddamy cię pod miecz, pójdziesz ze świata precz" - śpiewają uczestnicy widowiska.
Tekst spektaklu oparty jest na wierszowanym XIX-wiecznym opisie, którego autorem był dawny proboszcz Jedlińska, ks. Jan Kloczkowski. Pierwsza wzmianka o obrzędzie "Ścięcie Śmierci" pojawiła się 22 lutego 1860 r. w warszawskiej "Gazecie Codziennej".
Zwyczaj ścinania Śmierci jest najprawdopodobniej pamiątką po prawie miecza, które posiadał Jedlińsk, uzyskawszy prawa miejskie w 1530 r. Na mocy tego prawa ścinano zbrodniarzy.(PAP)
Autorka: Ilona Pecka
ilp/ pat/