XVIII-wieczny barokowy Ogród Saski w Supraślu k. Białegostoku, który był pierwszym publicznym parkiem w regionie, ma szansę odzyskać swoją dawną świetność. Władze miasteczka pozyskały środki na odtworzenie parku oraz wybudowanie tam mini tężni.
Cały projekt wart jest 4 mln zł - poinformował burmistrz Supraśla Radosław Dobrowolski. Pieniądze na ten cel pochodzą z unijnych środków z Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Podlaskiego, z którego władzom Supraśla udało się pozyskać blisko 3,2 mln zł, pozostałe środki są z budżetu państwa i z budżetu gminy.
Prace mają potrwać do 2022 roku, a na terenie parku m.in. zostaną odtworzone alejki, nasadzenia, wybudowana zostanie wiata rekreacyjna, zamontowana mała architektura, powstanie też mini tężnia na 30 osób. Park będzie niewątpliwą atrakcją turystyczną; będzie też przedłużeniem supraskich bulwarów - powiedział Dobrowolski.
Park w 2016 roku został zniszczony przez wichurę, jaka przeszła wtedy nad Supraślem, stąd pomysł na jego rewaloryzację. Dwa lata temu przeprowadzono w tym miejscu prace archeologiczne by wiedzieć jak przebiegały ścieżki czy jakie były w tym miejscu nasadzenia.
Jak mówiła wcześniej PAP archeolożka z Muzeum Podlaskiego Irena Taranta, wykopaliska dostarczyły informacji na temat lokalizacji i nawierzchni historycznych ścieżek w dawnym tzw. ogrodzie włoskim. Wyjaśniła, że każdy regularny barokowy i renesansowy ozdobny park w Polsce nazywany jest przez historyków "ogrodem włoskim".
Taranta powiedziała, że w trakcie prac odkryto ścieżki w kształcie tzw. gęsiej łapki, czyli rozchodzące się promieniście, które - jak dodała - nawiązywały do ogrodu saskiego w Warszawie. Mówiła, że supraski ogród był pierwszym publicznym ogrodem w regionie, otwartym dla mieszkańców.
Podczas prac pobrano też próbki z gleby i korzeni, aby określić szatę roślinną ogrodu. Taranta powiedziała, że ustalono, iż rosły tam m.in. topole.(PAP)
autorka: Sylwia Wieczeryńska
swi/ itm/