Interaktywna wystawa poświęcona zapomnianemu wynalazcy, twórcy kondensatora elektrycznego Ewaldowi von Kleistowi powstała w Kamieniu Pomorskim (Zachodniopomorskie). Wyremontowany został także dworek, w którym mieszkał odkrywca.
"To właśnie tutaj, w Kamieniu Pomorskim, dziekan kapituły katedralnej Ewald Georg von Kleist 11 października 1745 roku jako pierwszy na świecie dokonał udanej próby z prototypem kondensatora elektrycznego, tzw. flaszą Kleista" – powiedział PAP dyrektor Muzeum Historii Ziemi Kamieńskiej Grzegorz Kurka.
Podkreślił, że było to "epokowe odkrycie", które "zmieniło sposób patrzenia na elektryczność i przyspieszyło kolejne badania nad elektrostatyką". "Doprowadziły one do powstania kondensatorów, które obecnie są powszechnie używane" – wskazał Kurka.
Urodzony w 1700 r. Ewald Georg von Kleist (lub Ewald Jürgen von Kleist) studiował w Lipsku i w Lejdzie, gdzie prawdopodobnie zaczął interesować się nowymi kierunkami naukowymi, związanymi z elektrycznością. W latach 1722-1747 był dziekanem kapituły przy protestanckiej katedrze w Kamieniu Pomorskim. Zjawisko magazynowania energii elektrycznej odkrył, gdy prowadząc systematyczne badania nad sposobami wydłużenia iskry elektrycznej został boleśnie porażony zgromadzoną energią elektryczną o wysokim napięciu. Wynalazł układ fizyczny, który był pierwowzorem kondensatora elektrycznego – "flaszę Kleista".
Wystawa podzielona jest na dwie części. Pierwsza, w siedzibie kamieńskiego muzeum, to ekspozycja doświadczalna. Odwiedzający mogą poznać życiorys Ewalda von Kleista w formie tradycyjnego opisu, ale też komiksu. Przede wszystkim jednak czekają tu na nich interaktywne eksponaty związane z prowadzonymi przez stulecia badaniami nad fizyką i elektrostatyką. Jest wśród nich m.in. przekrój poprzeczny szklanego kondensatora o wymiarach 3 na 2 m, generator Van de Graaffa, transformator powietrzny (tzw. cewka Tesli, dzięki której można zaobserwować wyładowania elektryczne).
Druga część wystawy prezentowana jest w budynku obok muzeum, w odrestaurowanym dworku von Kleista, w którym umieszczono m.in. laboratorium ze zrekonstruowanymi przyrządami, którymi mógł posługiwać się odkrywca.
Tam też zwiedzający mogą zobaczyć "flaszę Kleista" – szklane naczynie o cienkich ścianach, z długą szyjką. Flasza wypełniona była częściowo wodą, umieszczono w niej metalowy pręt, zakończony metalową kulką – elektrodą do wprowadzania (ładowania) i odprowadzania (rozładowania) ładunku elektrycznego. Dolną część naczynia należało objąć ciasno dłonią – jako dobry przewodnik prądu stanowiła drugą elektrodę układu magazynującego energię elektryczną. Po przyłożeniu metalowej kulki do wyjścia pracującej maszyny elektrostatycznej, ładunek o napięciu tysięcy woltów gromadził się (kondensował) we flaszy.
Jak wskazał Grzegorz Kurka, odkrycie von Kleista zostało zapomniane dość wcześnie – podobnego dokonał kilka miesięcy po nim fizyk z Uniwersytetu w Lejdzie Pieter van Musschenbroek. Holenderskiego naukowca rozsławił w Europie duchowny i fizyk eksperymentalny Jean-Antoine Nollet (Ojciec Nollet), on też nazwał kondensator "butelką lejdejską".
"Kleist został pominięty, mimo że Nollet dowiedział się o jego odkryciu, ale zbagatelizował je" – wskazał Kurka.
Kleist w 1747 r. przeniósł się do Koszalina, gdzie został prezesem królewskiego sądu dworskiego. Zmarł niedługo później – w 1748 r.(PAP)
autorka: Elżbieta Bielecka
emb/ agt/