Zabytkowa wieża gwarków – jeden z najważniejszych górniczych symboli Tarnowskich Gór – będzie miała nowy dzwon. Stary – wysłużony i uszkodzony – został zdemontowany przez społeczników ze Stowarzyszenia Miłośników Ziemi Tarnogórskiej (SMZT) i trafi do muzeum.
Miejsce starego dzwonu zajmie replika, którą wykona ceniona pracownia ludwisarska zgodnie z wytycznymi magistratu i Śląskiego Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków.
Stojąca od 65 lat w centrum miasta Dzwonnica Gwarków to jedyny tego typu zabytek w Polsce. Wcześniej przez dziesięciolecia bicie dzwonu zawieszonego w kilkumetrowej drewnianej wieży było sygnałem do rozpoczęcia i zakończenia szychty dla górników nieistniejącej od lat kopalni rud srebra i ołowiu Fryderyk. Później, wraz z likwidacją kopalni i zakładu uzdatniania rudy przy obecnej hałdzie popłuczkowej, dzwonnica przeszła na zasłużoną emeryturę.
Przed ustawieniem wieży na Placu Gwarków, niedaleko tarnogórskiego rynku, konstrukcja dwukrotnie zmieniała swoją lokalizację. Na zdjęciu z początku XX w. widać ją od północnego zbocza hałdy popłuczkowej, niedaleko szybu Zofia. Z kolei na zdjęciu z 1941 r. hałdy już nie widać, a w tle dzwonnicy oprócz górników i osoby pełniącej funkcję dzwonnika, znajduje się nasyp kolei wąskotorowej. W tym miejscu dzwonnica znajdowała się do lutego 1955 r., kiedy członkowie Stowarzyszenia zdemontowali ją, a późnej w częściach przetransportowali ją do centrum miasta.
Oficjalnie dzwonnica stanęła na Placu Gwarków 22 lipca 1955 r., w miejscu gdzie znajdowała się wcześniej chata gwarecka. Wieżę ustawiono na kamiennym cokole. Zdaniem ostatniego żyjącego założyciela SMZT Stanisława Wyciszczaka - który był jedną z kilku osób, które ustawiły dzwonnicę w obecnym miejscu - dzwon był już pęknięty w momencie przeprowadzonej wówczas inwentaryzacji.
Według SMZT, zdemontowany właśnie dzwon nie pochodzi z okresu działania kopalni Fryderyk, która zakończyła pracę na początku XX w., został zawieszony później w nie do końca jasnych okolicznościach. „Na pewno dzwon nie jest odlany z brązu, tylko z żeliwa kiepskiej jakości. Nie ma na nim także żadnych emblematów oraz daty powstania” – podał rzecznik SMZT Grzegorz Rudnicki.
Wymianę niedziałającego dzwonu zaproponowało SMZT. Burmistrz Tarnowskich Gór Arkadiusz Czech wydał zgodę na realizację przedsięwzięcia zgodnie z wytycznymi konserwatorskimi. Nowy dzwon odleje pracownia ludwisarska Jana Felczyńskiego w Taciszowie. Koszty pokryją prywatni sponsorzy.
Górnicze tradycje w Tarnowskich Górach – gdzie przez wieki wydobywano rudy ołowiu, srebra i cynku - są znacznie starsze niż górnictwo węgla kamiennego w innych częściach Górnego Śląska. Według legendy, początek górnictwu srebra w Tarnowskich Górach dał w 1490 r. chłop Rybka, który na swym polu wyorał bryłę kruszcu. Od tego czasu na te ziemie zaczęli przybywać osadnicy.
Ówczesny właściciel tych ziem, książę opolski Jan II Dobry, oraz margrabia Jerzy Hohenzollern von Ansbach w 1526 r. nadali Tarnowskim Górom prawa miejskie i status Wolnego Miasta Górniczego. Dwa lata później ogłoszona została ustawa górnicza zwana Ordunkiem Gornym, określająca prawa braci górniczej i regulująca techniczne i organizacyjne warunki eksploatacji. W 1529 roku powstał w mieście Urząd Górniczy.
Do dziś po dawnym górnictwie tarnogórskim pozostał podziemny labirynt w postaci wyrobisk, korytarzy, komór i chodników dawnych kopalń o łącznej długości około 150 km. Towarzyszą im budowle i urządzenia naziemne. 9 lipca 2017 r., staraniami SMZT, 28 tamtejszych obiektów zostało wpisanych na listę światowego dziedzictwa UNESCO.(PAP)
autor: Krzysztof Konopka
kon/ itm/