Jan Nepomucen Głowacki, Napoleon Orda, Zygmunt Vogel – to trzech artyści z wielu innych, których w swojej twórczości zainspirował podolkuski zamek w Rabsztynie.
„W 1787 r. Zygmuntem Voglem zainteresował się król Stanisław August. Król przed wyjazdem do Kaniowa na spotkanie z carycą Katarzyną odwiedził rysownika, obiecał wsparcie finansowe na naukę języków obcych i osobistą protekcję. Podczas podróży do Kaniowa monarcha zwiedził Ziemię Krakowską, a po powrocie polecił Voglowi udać się natychmiast do +Krzeszowic, Tęczyna, Alwerni, Lipowca, Olkusza, Rabsztyna, Pieskowej Skały...+ w celu zrobienia szkiców tych miejsc i zebrania wiadomości historycznych. Z tej i innych podróży powstał album zawierający 63 akwarele i rysunki zebrane w dziele +Zbiór widoków sławniejszych pamiątek narodowych+ - powiedział historyk olkuski, prezes Stowarzyszenia „Zamek Rabsztyn” Jacek Sypień.
Według jego informacji najstarszy wizerunek zamku jest znamy z akwareli Vogla z 1792 roku.
„Ciekawostkę stanowi fakt, że kiedy w 2009 roku rekonstruowano węzeł bramny zamku posiłkowano się wyglądem bramy z jego akwareli. Ruiny zamku w Rabsztynie stanowiły inspirację dla wielu znanych twórców XIX wieku. Zachowały się grafiki i obrazy zamku Rabsztyn m.in. Napoleona Ordy, Jana Nepomucena Głowackiego, Władysława Gościmskiego i wielu innych” – dodał Sypień.
Początki historii zamku w rabsztynie sięgają końca XIII w. Po spaleniu, w czasie Potopu Szwedzkiego warownia została opuszczona, popadła w ruinę i stała się miejscem pozyskiwania materiałów budowlanych przez okolicznych mieszkańców. Dopiero w latach 20. ubiegłego wieku działacze Polskiego Towarzystwa Krajoznawczego z Olkusza podjęli pierwsze próby ratowania ruin zamku i uzupełnili ubytki muru w bramie wjazdowej.
Poinformował, że Głowacki w swojej pracy „Widok zamku Rabsztyn w Królestwie Polskim w obwodzie Olkuskim, 3 lipca 1824 r.” namalował zamek w technice tusz – akwarela od strony południowo – zachodniej. W swej pracy artysta uchwycił jeszcze nienaruszoną wieżę zamku: „Jest to jedyna znana rycina, która ukazuje wieżę w całości od tej strony” – powiedział wspomniany historyk.
„Orda był autorem ponad tysiąca akwarel i rysunków przedstawiających zabytkowe miejsca na ziemiach polskich, stworzonych w latach 1872–1880, które są często jedynym źródłem dokumentującym wygląd setek rezydencji i innych budowli. Za jego życia ukazało się osiem serii rysunków i akwarel w ramach albumu zatytułowanego +Album widoków historycznych Polski poświęcony Rodakom+. Zawierały one 260 litografowanych rysunków i akwarel spośród ponad tysiąca wykonanych przez autora. Wśród nich była litografia zamku w Rabsztynie”
„Ruiny zamku Rabsztyn stały się temat licznych litografii, które ukazywały się w XIX wiecznej prasie, co służyło popularyzacji zamku. Takim przykładem może być rycina Bronisława Podbielskiego, która ukazała się w 1862 roku w wydawanym w Warszawie piśmie +Tygodnik Ilustrowany+”.
Sypien mówił o śladach podolkuskiego obiektu m.in. w malarstwie podczas otwarcia wystawy „Rabsztyn w sztuce” zorganizowaną przez Stowarzyszenie „Zamek Rabsztyn” w Olkuszu oraz tamtejszy Miejski Ośrodek Kultury. Można ją oglądać przez miesiąc w olkuskim Centrum Kultury MOK przy ul. Szpitalnej.
Na wystawie zaprezentowano przeszło sto prac malarskich, które łączy wspólny temat, czyli wspomniany zamek. Główną część wystawy stanowią prace uczestników trzech edycji Powiatowego Pleneru Plastycznego „Rabsztyn”.
Początki historii zamku sięgają końca XIII w. Po spaleniu, w czasie Potopu Szwedzkiego warownia została opuszczona, popadła w ruinę i stała się miejscem pozyskiwania materiałów budowlanych przez okolicznych mieszkańców. Dopiero w latach 20. ubiegłego wieku działacze Polskiego Towarzystwa Krajoznawczego z Olkusza podjęli pierwsze próby ratowania ruin zamku i uzupełnili ubytki muru w bramie wjazdowej.
Po wojnie teren ruin zamku należał do Skarbu Państwa. W 1982 r. pozostałości warowni i pałacu wpisane zostały do rejestru zabytków, co umożliwiło ich ochronę. Zamek przeszedł na własność gminy na początku lat 90. ubiegłego wieku. Jednak ze względu na ograniczone środki przez kilkanaście lat renowacja obejmowała głównie prace porządkowe. Dopiero kilka lat temu znalazły się większe środki na rewitalizację warowni. Od maja tego roku zwiedzający mogą zobaczyć m.in. Węzeł Bramny, część dziedzińca oraz wejść na wieżę zamkową, gdzie znajduje się taras widokowy. Można z niego podziwiać panoramę Olkusza oraz Jury Krakowsko-Częstochowskiej. (PAP)
Rafał Czerkawski